reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PCOS - stymulacja gonadotropinami

reklama
Ja dość dobrze tylko słaba.. Czasem mnie chyta żołądek ale zauważyłam, że wtedy nie mam ochoty jeść ale jak się zmusze i zjem to jest lepiej. Więc staram się nie dopuścić do uczucia głodu które pojawia się co 2-3h. Dzisiaj bardzo zachęcająco wolą mnie toaleta ale się opieram... Co wejdę do łazienki to mam odruch wymiotny... Nie ogarniam tego... Dlaczego? [emoji23]
Hejka. Plamienie ustało,trwało 3 dni. Ogólnie samopoczucie trochę lepiej,teraz z rana się lepiej czuje a wieczorami mnie bierze na mega mdłości. Jakiś taki hormonalny rollercoaster [emoji6] A jak u Ciebie?? Jak się czujesz???
 
Ja dość dobrze tylko słaba.. Czasem mnie chyta żołądek ale zauważyłam, że wtedy nie mam ochoty jeść ale jak się zmusze i zjem to jest lepiej. Więc staram się nie dopuścić do uczucia głodu które pojawia się co 2-3h. Dzisiaj bardzo zachęcająco wolą mnie toaleta ale się opieram... Co wejdę do łazienki to mam odruch wymiotny... Nie ogarniam tego... Dlaczego? [emoji23]
To mam tak samo z tym jedzeniem. Każdy poranek zaczynam od kromki suchego chleba,żołądek zaczyna pracować i jako tako można funkcjonować 😉 Jem małe porcje ale często,to pomaga. Też ciągle czuję się zmęczona a nic nie robię wielkiego. Mam nadzieję że to minie w drugim trymestrze bo wyobrażałam sobie że będę mogła góry przenosić jak zajdę a jak narazie jestem wykończona 😉mnie odrzuca od kawy i jajek. Na sama ich myśl robię sobie żołądkową krzywdę hehe 😉nawet autem jak jadę to mnie bierze na wymioty...eeehhh siedzę tylko w domu przez te dolegliwości. Strach gdzieś iść 😉
 
Dokładnie tak! Mówią, że ciąża to nie choroba a jednak od miesiąca czuję się jakbym była chora.. Byle dotrwać do wizyty, później w grudniu genetyczne i tak będzie czas leciał.. Oby dolegliwości ustąpiły [emoji120]
To mam tak samo z tym jedzeniem. Każdy poranek zaczynam od kromki suchego chleba,żołądek zaczyna pracować i jako tako można funkcjonować [emoji6] Jem małe porcje ale często,to pomaga. Też ciągle czuję się zmęczona a nic nie robię wielkiego. Mam nadzieję że to minie w drugim trymestrze bo wyobrażałam sobie że będę mogła góry przenosić jak zajdę a jak narazie jestem wykończona [emoji6]mnie odrzuca od kawy i jajek. Na sama ich myśl robię sobie żołądkową krzywdę hehe [emoji6]nawet autem jak jadę to mnie bierze na wymioty...eeehhh siedzę tylko w domu przez te dolegliwości. Strach gdzieś iść [emoji6]
 
Witam. Droga łatwa nie była ale udało się. Tylko że skończyło się na In Vitro. Pierwszy transfer we wrześniu się nie udał. Drugi w październiku z dwoma zarodkami się udał. Jestem w 8 tyg. ciąży.
Niestety stymulację nic nie dawały. Dopiero In Vitro pomogło.
Nie dodalam ze 4 lata poronilam, dlatego mam ciagle nadzieje ze stymulacje pomoga , i jest szansa ze uda sie bez in vitro , chociaz z miesiaca na miesiac trace nadzieje . Jeszcze miesiac z tabletkami a pozniej zaczynam zastrzyki. Czy mieliscie moze taki lek o nazwie Rekowelle ?
 
Nie dodalam ze 4 lata poronilam, dlatego mam ciagle nadzieje ze stymulacje pomoga , i jest szansa ze uda sie bez in vitro , chociaz z miesiaca na miesiac trace nadzieje . Jeszcze miesiac z tabletkami a pozniej zaczynam zastrzyki. Czy mieliscie moze taki lek o nazwie Rekowelle ?
Rozumiem. Czyli u ciebie jednak coś zaskoczyło te 4 lata temu. Poronienie napewno to ciężkie przeżycie ale daje nadzieję że zaskoczy raz jeszcze czego ci życzę ale ze szczęśliwym finałem ☺️ Ja nie brałam tego leku,w zastrzykach brałam Fostimon (gonatropiny) ale tylko jeden miesiąc bo sprawiły u mnie hiperstymulacje.
 
Rozumiem. Czyli u ciebie jednak coś zaskoczyło te 4 lata temu. Poronienie napewno to ciężkie przeżycie ale daje nadzieję że zaskoczy raz jeszcze czego ci życzę ale ze szczęśliwym finałem ☺️ Ja nie brałam tego leku,w zastrzykach brałam Fostimon (gonatropiny) ale tylko jeden miesiąc bo sprawiły
 
Dziekuje bardzo :)O tym leku tez slyszalam, ale zastanawiam sie jaka jest roznica miedzy tabletkami a zastrzykami ja Akurat biore lametta .
 
Dziekuje bardzo :)O tym leku tez slyszalam, ale zastanawiam sie jaka jest roznica miedzy tabletkami a zastrzykami ja Akurat biore lametta .
Ja też brałam Lamette coś tam się działo ale moja gin nie była zbyt zadowolona z reakcji jajników. Dołączyła gonatropiny czyli ten Fostimon i urosło o wiele więcej pęcherzyków. Tłumaczyła mi że taka jest droga od tabletek po zastrzyki i że mogą po zastrzykach być lepszej jakości komórki jajowe.
 
reklama
Dziekuje bardzo :)O tym leku tez slyszalam, ale zastanawiam sie jaka jest roznica miedzy tabletkami a zastrzykami ja Akurat biore lamet
Ja też brałam Lamette coś tam się działo ale moja gin nie była zbyt zadowolona z reakcji jajników. Dołączyła gonatropiny czyli ten Fostimon i urosło o wiele więcej pęcherzyków. Tłumaczyła mi że taka jest droga od tabletek po zastrzyki i że mogą po zastrzykach być lepszej jakości komórki jajowe.
acha wlasnie tak myslalam ze jednak przy zastrzykach moze powstac ich wiecej lub byc lepszej jakosci , jesli teraz sie nie uda planujemy sprobowac z zastrzykami za miesiac . Mam pytanie bralas moze jakies dodatkowe leki ? Ja dolaczylam miovelle , miovelle nac dodatkowo moZe nie pomoga ale tez nie zaszkodza .
 
Do góry