M
M1a2gda
Gość
Już napisałam maila
Jak się czujesz? Nie chodzi mi o doszukiwanie się objawów ale ogólnie. Ja do domu dotarłam po 14 a od 16-19spalam i obudziłam się z takim hmm lekkim dyskomfortem w podbrzuszu... Może to przez ten pęcherz.. tez mi głowicą od usg jeździła dość mocno po miejscach gdzie dawałam prolutex.
My ogólnie jesteśmy nastawieni pozytywnie bardzo. Chodzę i powtarzam, że mam w brzuchu kropka
Co mogliśmy to zrobiliśmy, ale jest to nasze pierwsze podejście więc musimy myśleć pozytywnie. Nasze motto ostatnio "no buta nie zjesz.." pewnych rzeczy się nie przeskoczy...
Ogólnie cały dzien razem na kanapie przed tv. Wcześniej New Amsterdam a teraz ja oglądam Kiedy się pojawiłeś a M czyta książkę w sypialni
Ja ci powiem że nie pisałam tego ale nie chciałam o tym rozmyślać i rozkładać na cząsteczki pierwsze ale w dniu transferu zaczęła wieczorem mnie boleć głowa,nie przeszla do rana,nie brałam nic przeciwbólowego bo się bałam wziąsc, pierwszy dzień po transferze wzięłam leki o 8 jak codzien i po 5-10 minutach zwymiotowałam wszystkie razem z wodą która je popilam,pomyślałam że moja kropka tego nie przetrwała i jestem strasznie trefnym egzemplarzem zasnęłam po wymiotach,obudziłam się po 11 i wzięłam ponownie leki bo tamte nawet się nie rozpuściły jeszcze. Niewiem skąd wymioty? Od bolącej głowy?? Rosnącego proga w organizmie?? Niewiem...bynajmniej się już nie pojawiły a ja niewiem czy już na starcie nie przegrałamMy ogólnie jesteśmy nastawieni pozytywnie bardzo. Chodzę i powtarzam, że mam w brzuchu kropka [emoji16][emoji2356]
Co mogliśmy to zrobiliśmy, ale jest to nasze pierwsze podejście więc musimy myśleć pozytywnie. Nasze motto ostatnio "no buta nie zjesz.." pewnych rzeczy się nie przeskoczy...
Ogólnie cały dzien razem na kanapie przed tv. Wcześniej New Amsterdam a teraz ja oglądam Kiedy się pojawiłeś a M czyta książkę w sypialni [emoji3526]