G
guest-1714079215
Gość
A nawet gdyby... Ja miałam pcos, dostałam dobry lek i w pierwszych cyklach od razu ciąża. Nie załamuj się, nawet jeśli się potwierdzi, to to nie jest taka tragedia jak się to opisuje. Będzie git!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale czy użyła slowa pcos? Bo może Ty niepotrzebnie siejesz panikę. Jak najbardziej mogła widzieć dużo pęcherzyków, ale nie muszą one świadczyc o chorobie. Skoro dodała,że nie widzi dominującego to wygląda na to,że do owulacji daleko albo nie będzie jej wcale.bo babeczka na USG powiedziała że widzi dużo pęcherzyków ale nie widzi dominującego
A nawet gdyby... Ja miałam pcos, dostałam dobry lek i w pierwszych cyklach od razu ciąża. Nie załamuj się, nawet jeśli się potwierdzi, to to nie jest taka tragedia jak się to opisuje. Będzie git!
Wiesz, zależy jaki kto ma wachlarz objawów pcos. Bo może się to okazać ogromnym problemem.Dokładnie PCOS w tych czasach to wcale nie jest problem. Jest tyle innych problemów "kobiecych"
Wiesz, zależy jaki kto ma wachlarz objawów pcos. Bo może się to okazać ogromnym problemem.
Ale pco nie wyleczysz. Możesz wspomóc organizm, możesz brać leki na owulację. Ale choroba zostanie z Tobą do końca życia i może dawać co rusz nowe objawy. To nie jest żadne bum, o tym się mówi cały czas. Coraz więcej kobiet choruje na to.No pewnie i masz rację. Ale zauważyłam, ze kiedyś bylo mega bum na PCOS i duzo sie mówiło a teraz po prostu skutecznie się je leczy.
Sama mam PCOS i wysokie AMH. A objawy to tylko albo az brak swojej owulacji ale dobrze działam na leki.
Bum to złe określenie, ale mówi się o tym częściej. Coraz więcej kobiet urodzonych po 85-87 roku ma problemy z hormonami różnego typu, a kiedy to pokolenie, powiedzmy, dorosło do zakładania rodziny i wychodzą problemy z płodnością, to diagnozuje się pcos. Jak byłam dzieckiem, to na tarczycę czy cukrzycę chorowały nasze babcie, a teraz młodziutkie dziewczyny muszą się leczyć.Ale pco nie wyleczysz. Możesz wspomóc organizm, możesz brać leki na owulację. Ale choroba zostanie z Tobą do końca życia i może dawać co rusz nowe objawy. To nie jest żadne bum, o tym się mówi cały czas. Coraz więcej kobiet choruje na to.
Niestety pokolenia lat 80 to dzieci Czarnobyla i właśnie stąd te problemy. Akurat jeżeli chodzi o cukrzycę czy tarczycę to właśnie to pokolenie już sie z tym borykało a nie nasze babcie. Ja jestem urodzona w latach 80 a o pco dowiedziałam się będąc nastolatką. Nie dorosłam jeszcze wtedy do zakładania rodziny a objawy choroby mialam jak najbardziej ale nie zdając sobie z tego sprawy.Bum to złe określenie, ale mówi się o tym częściej. Coraz więcej kobiet urodzonych po 85-87 roku ma problemy z hormonami różnego typu, a kiedy to pokolenie, powiedzmy, dorosło do zakładania rodziny i wychodzą problemy z płodnością, to diagnozuje się pcos. Jak byłam dzieckiem, to na tarczycę czy cukrzycę chorowały nasze babcie, a teraz młodziutkie dziewczyny muszą się leczyć.
mam pcos i o ciąże starałam się 5 lat. Brałam zastrzyki z gonadotropinami co miesiąc przez 4 lata żeby mieć owulacje - na nic innego mój organizm nie reagował. A i tak mimo owulacji nie było ciąży. Nie miałam owulacji i miesiączek - raz, 2 razy w roku przy wielkim szczęściu przyszło krwawienie. Zaszłam w ciąże kiedy w końcu przestali mnie męczyć naturlanymi staraniami i 6 inseminacjami. Udało się poprzez in vitro. Także jak ktoś mówi ze pcos to nic takiego nóż mi się w macicy otwiera zachodzą te które wygrały los na loterii i maja łagodna formę i jednak maja ta owulacjeNo pewnie i masz rację. Ale zauważyłam, ze kiedyś bylo mega bum na PCOS i duzo sie mówiło a teraz po prostu skutecznie się je leczy.
Sama mam PCOS i wysokie AMH. A objawy to tylko albo az brak swojej owulacji ale dobrze działam na leki.
Ale pco nie wyleczysz. Możesz wspomóc organizm, możesz brać leki na owulację. Ale choroba zostanie z Tobą do końca życia i może dawać co rusz nowe objawy. To nie jest żadne bum, o tym się mówi cały czas. Coraz więcej kobiet choruje na to.