reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

reklama
Zostawie sobie płacz na jutro jak się okaże, że test wyjdzie negatywny :( [emoji24]

Ile już ci się spóźnia??


km5shdge62j98pnh.png


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Camellia, faceci bie radzą sobie, jak na nich deszcz emocji swoich zrzucimy. Widzę to dopiero teraz, przy moich humorach ciążowych. Zwykle starałam się nie zrzucać moich problemów na jego barki..wiem, że związek, razem na dobre i złe itp. ale byłam zdania, że ze swoimi demonami i problemami muszę się sama uporać. Jestem introwertyczką ;) ostatnie co robię, to zwierzanie się bliskim. Przy staranich nikomu się nie żaliłam, nawet najlepszej koleżance, nawet mężowi. A było mi też ciężko. Też miałam długi epizod z lekarzami i diagnozowaniem. Nie wytrzymywałam psychicznie już jak mi dwa ciemniejsze włoski na brodzie zaczęły wyrastać. Wtedy zdarzyło mi się poryczeć i tak mocniej załamać. Wtedy mąż pomógł szukać mi następnego lekarza, chciał mi pomóc w tym wszystkim. Ale to był jedyny raz, kiedy pękłam.

Może Twój facet po prostu sam wymięka, nie wie, jak mógłby pomóc. Faceci zawsze chcą działać jak widzą problem, nie lamentować. Nie rozumieją, że czasem wystarczy usiąść, przytulić, przegadać problem. A jak nie są w stanie pomóc, to działa to na nich dodatkowo frustrująco.

8une3e3kck8m6mea.png
 
Camellia, faceci bie radzą sobie, jak na nich deszcz emocji swoich zrzucimy. Widzę to dopiero teraz, przy moich humorach ciążowych. Zwykle starałam się nie zrzucać moich problemów na jego barki..wiem, że związek, razem na dobre i złe itp. ale byłam zdania, że ze swoimi demonami i problemami muszę się sama uporać. Jestem introwertyczką ;) ostatnie co robię, to zwierzanie się bliskim. Przy staranich nikomu się nie żaliłam, nawet najlepszej koleżance, nawet mężowi. A było mi też ciężko. Też miałam długi epizod z lekarzami i diagnozowaniem. Nie wytrzymywałam psychicznie już jak mi dwa ciemniejsze włoski na brodzie zaczęły wyrastać. Wtedy zdarzyło mi się poryczeć i tak mocniej załamać. Wtedy mąż pomógł szukać mi następnego lekarza, chciał mi pomóc w tym wszystkim. Ale to był jedyny raz, kiedy pękłam.

Może Twój facet po prostu sam wymięka, nie wie, jak mógłby pomóc. Faceci zawsze chcą działać jak widzą problem, nie lamentować. Nie rozumieją, że czasem wystarczy usiąść, przytulić, przegadać problem. A jak nie są w stanie pomóc, to działa to na nich dodatkowo frustrująco.

8une3e3kck8m6mea.png
Rozumiem słońce :( Ja też jestem załamana lekarzami, nie wiem na czym stoje :( Co się dzieje :( Jestem w rozsypce totalnej :( Ostatnio tak mu się wypłakałam, że był w szoku aż :( Masakra :(
 
Colorado nie będę przypominać mojej bety bo zaraz mi powiecie ze biochemiczna, pozamaciczna i kij wie co jeszcze [emoji23] jutro się wszystkiego dowiem.

Camellia może on Cię po prostu zdradza? Sorry, ale takie zachowanie jest typowe... musisz trochę powęszyć...


Wysłane z iPad za pomocą Forum BabyBoom
 
Colorado nie będę przypominać mojej bety bo zaraz mi powiecie ze biochemiczna, pozamaciczna i kij wie co jeszcze [emoji23] jutro się wszystkiego dowiem.

Camellia może on Cię po prostu zdradza? Sorry, ale takie zachowanie jest typowe... musisz trochę powęszyć...


Wysłane z iPad za pomocą Forum BabyBoom
Też powiem Ci, że zastanawiałam się, że może jest ktoś inny...albo ma taki zamiar... I mnie zostawić, kopnąć w d*pe, coś się odwidzi... i po negatywie papa :( ehhh. Nic nie mówcie nawet. :( Mam już czarne myśli
 
reklama
Też powiem Ci, że zastanawiałam się, że może jest ktoś inny...albo ma taki zamiar... I mnie zostawić, kopnąć w d*pe, coś się odwidzi... i po negatywie papa :( ehhh. Nic nie mówcie nawet. :( Mam już czarne myśli

Ja niestety znam ten temat z autopsji wiec mi się od razu nasunęło objawy te same ze tak powiem ... sprawdź mu tel.
Jak się zapytasz wprost to oczywiście się wyprze, wyśmieje Cię i powie żebyś się stuknęła w głowę...
oczywiście oby to nie było to, ale jeśli nagle zaczął być niemiły, mówi ze nie ma czasu albo mu przeszkadzasz to musi być coś na rzeczy


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry