camellia92
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 12 Luty 2018
- Postów
- 139
Ja też jestem po historii z lekarzami, z podejrzeniem właśnie zespołu policystycznych jajników. Mam problem z długimi cyklami, dwa razy się zdażyło, że nie miałam miesiączki 3 miesiące. Byłam u 3 lekarzy. Endokrynologów, ginekologów, ba nawet w klinice bezpłodności poleconej, bo nikt nie wiedział vo się dzieje. Dwóch lekarzy, że to napewno zespół policystycznych, badania za prawie 400 zł. I wmawianie, że będę miała problemy z zajściem. Jeden lekarz, że na jednym jajniku widzi pęcherzyki. Poszłam do bardzo dobrej poleconej endokrynolog ginekolog i powiedziała, że jajniki nie wyglądają nawet na ten zespół, że są w porządku, bez zmian świadczących o takiej chorobie i powiedziała, że to zaczynała się owulacja, także lekarka pomyliła owulacje z zespołem. I właśnie byłam szybciej zapisana do kliniki. Wydałam 200 zł żeby dowiedzieć się że znowu ta sama diagnoza, że teraz na obu jajnikach są pęcherzyki. A okazało się, że zaczynała się owulacja i to podwójna. Mam nadzieje, że pisze w miare zrozumiale. Aktualnie czekam na miesiączkę, żeby zrobić potrzebne badania, ponieważ nie ukrywam załamałam się strasznie tymi słowami, płakałam strasznie, zostały mi wmówione przykre słowa, choroba, badania plus połowa z tych badań jest do zrobienia nie wtedy kiedy ten lekarz przepisał więc wyszły by błędne i kolejne pieniądze, żeby powtórzyć. Masakra jednym słowem.