reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

Paulinasz - o nospie z forum, potem zweryfikowałam w internecie. Nospa działa w ten sposób, że u kobiety rozluźnia napięcie mięśniowe, u płodu też. Przy dłuższym zażywaniu potem często skutek jest taki, że bobas ma osłabione napięcie mięśniowe, ląduje się u fizjoterapeuty. Ginekolodzy często sami zalecają nospę w ciąży. Chyba nie są świadomi konsekwencji :( w sumie te maluszki nie trafiają potem do ginekologów. A te objawy u dziecka nie są od razu mocno widoczne.

Co do ibuprofenu, to ponoć zakazany jest dopiero w III trymestrze :) tak jak i aspiryna i jej podobne.

Co do stymulacji to niestety siłą rzeczy musi być bardziej uciążliwa od "normalnej" ;) mnie jeszcze dobijał okres co 28 dni [emoji23] sama z siebie miałam raz na 3 - 5 miesięcy [emoji23] to był luksus!

8une3e3kck8m6mea.png
Dziwi mnie to,że jedna medycyna, a każdy co innego mówi. Mojej koleżance lekarz powiedział, że w I trymestr paracetamol, a II ibuprom. Nospe może przez całą ciążę.

Hahaha dokładnie ! Ja tak samo miesiączka co 60 dni, a ostatnio dostałam 23 d.c. i to podczas brania luteiny. Koniec z luksusem moja droga
 
reklama
Hej dziewczyny :-) faktycznie jest ogromna różnica między cyklem stymulowanym a naturalnym. Brałam clo a może z 7 razy. Wiele dolegliwości i schizy ze to ciąża. Bolały mnie piersi, brzuch, mdłości i inne typowe dla ciąży lub @. Od dwóch cykli jestem bez wspomagaczy. Czuje się rewelacyjnie. Lekko na ciele i spokojnie na duchu. Komfort psychiczny nie do opisania, nie musze pamiętać o tabletce, liczyć kiedy dni płodne i niepłodne. :-)
 
Mnie też dziwi jak to jest z ginekologami. Leczylo mnie a już z 10 w różnych częściach Polski. Ta sama medycyna... a zdania różne i to diametralnie. Doszło do tego ze mało nie oszalałam, nie mogli się zdecydować czy mam PCOS czy nie. Setki badań, milion litrów łez.
 
Hej dziewczyny :-) faktycznie jest ogromna różnica między cyklem stymulowanym a naturalnym. Brałam clo a może z 7 razy. Wiele dolegliwości i schizy ze to ciąża. Bolały mnie piersi, brzuch, mdłości i inne typowe dla ciąży lub @. Od dwóch cykli jestem bez wspomagaczy. Czuje się rewelacyjnie. Lekko na ciele i spokojnie na duchu. Komfort psychiczny nie do opisania, nie musze pamiętać o tabletce, liczyć kiedy dni płodne i niepłodne. :-)
O tak! Komfort na pewno nie do opisania. A teraz jak dajesz radę? Jak to wszystko u Ciebie wygląda? :)
 
Mnie też dziwi jak to jest z ginekologami. Leczylo mnie a już z 10 w różnych częściach Polski. Ta sama medycyna... a zdania różne i to diametralnie. Doszło do tego ze mało nie oszalałam, nie mogli się zdecydować czy mam PCOS czy nie. Setki badań, milion litrów łez.
Mi nigdy też nikt nie powiedział, że mam PCOS tylko, że podejrzewa. Tak się bujałam od stycznia 2012 roku. Każdy chyba się bał postawić taką diagnozę. Kiedyś jedna Pani ginekolog nawet nie stawiając diagnozy powiedziała, że nigdy nie będę mieć dzieci. Na jakiej podstawie tak twierdziła? Nie wiem. Więcej do niej nie poszłam. Drugi lekarz obiecywał złote góry, a jak zrobiłam badania to odpisał mi na emaila, że taka natura nic więcej z tym nie zrobimy. Także trafić na lekarza to naprawdę trzeba mieć szczęście.
 
O tak! Komfort na pewno nie do opisania. A teraz jak dajesz radę? Jak to wszystko u Ciebie wygląda? :)
W poprzednim cyklu naturalnym miałam swoją owulacje. Potwierdził to monitoring cyklu i wynik progesteronu. okres bezbolesny (jak nie u mnie) i krótki 3 dni bez ulew.Zrobiłam hormony i są dobre wyniki. To wielki sukces. Prof odstawił mi wspomagacze. Kazał działać naturalnie. Po kilku latach leczenia mogę powiedzieć że stał się cud uzdrowienia.
 
Mi nigdy też nikt nie powiedział, że mam PCOS tylko, że podejrzewa. Tak się bujałam od stycznia 2012 roku. Każdy chyba się bał postawić taką diagnozę. Kiedyś jedna Pani ginekolog nawet nie stawiając diagnozy powiedziała, że nigdy nie będę mieć dzieci. Na jakiej podstawie tak twierdziła? Nie wiem. Więcej do niej nie poszłam. Drugi lekarz obiecywał złote góry, a jak zrobiłam badania to odpisał mi na emaila, że taka natura nic więcej z tym nie zrobimy. Także trafić na lekarza to naprawdę trzeba mieć szczęście.
Tak...ja zwiedziłam Polskę w poszukiwaniu kompetentnego lekarza. Leczylam się u bardzo wielu, przeczytałam książki o pcos, trafiłam do kliniki leczenia niepłodności -pomyłka. Wyciąganie pieniędzy i strata nerwów.
 
W poprzednim cyklu naturalnym miałam swoją owulacje. Potwierdził to monitoring cyklu i wynik progesteronu. okres bezbolesny (jak nie u mnie) i krótki 3 dni bez ulew.Zrobiłam hormony i są dobre wyniki. To wielki sukces. Prof odstawił mi wspomagacze. Kazał działać naturalnie. Po kilku latach leczenia mogę powiedzieć że stał się cud uzdrowienia.
W takim razie mam nadzieję, że wszystko uda się naturalnie i nie trzeba będzie wracać do tych wszystkich świńst... ☺
 
Tak...ja zwiedziłam Polskę w poszukiwaniu kompetentnego lekarza. Leczylam się u bardzo wielu, przeczytałam książki o pcos, trafiłam do kliniki leczenia niepłodności -pomyłka. Wyciąganie pieniędzy i strata nerwów.
Jakoś sceptycznie podchodzę do klinik leczenia niepłodności. Biorą kupę kasy, a zazwyczaj kończy się tak samo.
 
reklama
Setki badań za mną. Jeśli chcesz to mogę Ci napisać jakie. Lekarza który spojrzal na moj przypadek bardzo indywidualnie i nie naciagal mnie na bezsensowne leki i badania tez.
 
Do góry