reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

Który dc i kiedy owu była/inseminacja?

8une3e3kck8m6mea.png

29dc, inseminacja 29 stycznia


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
29dc, inseminacja 29 stycznia


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
To daj sobie jeszcze kilka dni czasu [emoji8]
Na początku te stężenia są małe. A jak test pokazuje chociaż cień cienia, to już jest pozytywny. Oznaczenie czułości testu 20 nie oznacza, że jak ma się 20 beta hcg, to kreska jest mega wyraźna. Ona po prostu dopiero zaczyna być widoczna od tego stężenia. Mi beta wyszła dosyć wyższa od czułości testu, a robiłam test z czułością 10, a wyszedł cień cienia i to jeszcze po czasie podanym na opakowaniu (!!!) Tak więc spokojnie czekaj na wyniki i ewentualnie jak beta będzie niezbyt, to za dzień-dwa powtórz test albo betę [emoji8]
29dc, inseminacja 29 stycznia


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom


8une3e3kck8m6mea.png
 
To jesteś mlodziutka :-) będzie dobrze, zobaczysz. Czy in vitro juz przesadzone czy jesteś w trakcie podejmowania decyzji?

Nie chce rodzic późno dziecka. Tu w Holandii po 3-4 inseminacjach robią in vitro. Jest to wliczone w koszta ubezpieczenia wiec niewiele co dopłacimy. I tak płace co miesiąc nie mała składkę ubezpieczenia i w tym mam darmowe leki i wizyty u lekarza. Śmiesznie idzie się do apteki za nic nie płacąc.
Przede mną jeszcze pare cykli naturalnych po hsg które miałam w grudniu i potem inseminacja. Jeśli to nie da ciąży to wtedy podchodzimy do in vitro. Mam znajoma Polkę która tu podchodziła miesiąc temu do in vitro a dziś już w ciąży jest. Jest w moim wieku i miała prawie 10 lat starań. Tylko u nich wszystko było prawidłowe nawet owulacja co cykl. Pobrali chyba 8 jajeczek a tylko 3 się zapłodnily. Udało się za 1 razem. Ma jeszcze 2 próby.

U mnie ciężko cokolwiek wychodować. Nawet z 3 pęcherzyków ani jeden się nie zapładnia/zagnieżdża. Dlatego to tak dobija.


km5shdge62j98pnh.png


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nie chce rodzic późno dziecka. Tu w Holandii po 3-4 inseminacjach robią in vitro. Jest to wliczone w koszta ubezpieczenia wiec niewiele co dopłacimy. I tak płace co miesiąc nie mała składkę ubezpieczenia i w tym mam darmowe leki i wizyty u lekarza. Śmiesznie idzie się do apteki za nic nie płacąc.
Przede mną jeszcze pare cykli naturalnych po hsg które miałam w grudniu i potem inseminacja. Jeśli to nie da ciąży to wtedy podchodzimy do in vitro. Mam znajoma Polkę która tu podchodziła miesiąc temu do in vitro a dziś już w ciąży jest. Jest w moim wieku i miała prawie 10 lat starań. Tylko u nich wszystko było prawidłowe nawet owulacja co cykl. Pobrali chyba 8 jajeczek a tylko 3 się zapłodnily. Udało się za 1 razem. Ma jeszcze 2 próby.

U mnie ciężko cokolwiek wychodować. Nawet z 3 pęcherzyków ani jeden się nie zapładnia/zagnieżdża. Dlatego to tak dobija.


km5shdge62j98pnh.png


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Pozazdrościć ze sluzba zdrowia tam gdzie mieszkasz daje taka możliwości. Korzystaj. U nas in vitro rujnuje finanse. Najlepiej leczyć się prywatnie. Juz nawet nie liczę ile wydałam. Tu nie chodzi o wydana kasę a fakt ze za placone składki nfz,nic zrobić nie można. Porażka.
Życzę Ci powodzenia z inseminacja. Wiem ze trudno żyć z takim problemem... najważniejsze żeby się nie poddać.
 
Nie chce rodzic późno dziecka. Tu w Holandii po 3-4 inseminacjach robią in vitro. Jest to wliczone w koszta ubezpieczenia wiec niewiele co dopłacimy. I tak płace co miesiąc nie mała składkę ubezpieczenia i w tym mam darmowe leki i wizyty u lekarza. Śmiesznie idzie się do apteki za nic nie płacąc.
Przede mną jeszcze pare cykli naturalnych po hsg które miałam w grudniu i potem inseminacja. Jeśli to nie da ciąży to wtedy podchodzimy do in vitro. Mam znajoma Polkę która tu podchodziła miesiąc temu do in vitro a dziś już w ciąży jest. Jest w moim wieku i miała prawie 10 lat starań. Tylko u nich wszystko było prawidłowe nawet owulacja co cykl. Pobrali chyba 8 jajeczek a tylko 3 się zapłodnily. Udało się za 1 razem. Ma jeszcze 2 próby.

U mnie ciężko cokolwiek wychodować. Nawet z 3 pęcherzyków ani jeden się nie zapładnia/zagnieżdża. Dlatego to tak dobija.


km5shdge62j98pnh.png


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Widzisz u mnie pecherzyki dojrzewają i pekaja. I co z tego ? Niby badania są ok. Przeszlam juz setki badan.wyniki mi sie bardzo poprawily. Wierzę,że to zależy tylko od Boga. Czekam na swoją kolejkę. Teraz juz pozostaje czekać.
 
Artemida, ale kosmos u Ciebie z opieką zdrowotną :)

Kosztów starań nie podliczałam u mnie, ale w miesiącu były dwie wizyty, każda 160zł, do tego leki - jakieś 50 zł, do tego zastrzyk ovitrelle 120zł, czyli 500 zł lekko. Nie mówiąc o badaniach diagnostycznych, które też co chwilę jakieś były... Podliczając 5 cykli starań, no to 2,5 tys. I to wszystko ciągle bez badań (!!!)

Tak samo teraz z ciążą, jestem 13/14 tygodniu, a na lekarza, badania i leki poszło już 1200.

Na wysokość składki nfz nie narzekam, bo mam własną firmę, większość z tej składki odlicza się. Za taką składkę nie ma co wiele wymagać :(

Powiem Wam, że na in vitro chyba bym się nie zdecydowała ze względu na koszty i obciążenie psychiczne z tym związane... :( Już clo kiepsko znosiłam psychicznie.

Dziewczyny, stajecie na rzęsach, w końcu się uda [emoji8] musi!




8une3e3kck8m6mea.png
 
Artemida, ale kosmos u Ciebie z opieką zdrowotną :)

Kosztów starań nie podliczałam u mnie, ale w miesiącu były dwie wizyty, każda 160zł, do tego leki - jakieś 50 zł, do tego zastrzyk ovitrelle 120zł, czyli 500 zł lekko. Nie mówiąc o badaniach diagnostycznych, które też co chwilę jakieś były... Podliczając 5 cykli starań, no to 2,5 tys. I to wszystko ciągle bez badań (!!!)

Tak samo teraz z ciążą, jestem 13/14 tygodniu, a na lekarza, badania i leki poszło już 1200.

Na wysokość składki nfz nie narzekam, bo mam własną firmę, większość z tej składki odlicza się. Za taką składkę nie ma co wiele wymagać :(

Powiem Wam, że na in vitro chyba bym się nie zdecydowała ze względu na koszty i obciążenie psychiczne z tym związane... :( Już clo kiepsko znosiłam psychicznie.

Dziewczyny, stajecie na rzęsach, w końcu się uda [emoji8] musi!




8une3e3kck8m6mea.png
Ja tez próbuje naturalnie. Przynajmniej przez jakiś czas. Koszt jest gigantyczny. Ale cóż zrobić...
 
Witam Was [emoji5]nie odzywałam się bo chwilowo (dłuższa chwila) miałam dola [emoji17]wyniki w tamtym miesiącu wyszły kiepsko i podejście do in vitro przełożone. Za to dziś znowu wystartowałam [emoji5]dziś rano zastrzyki poszły w ruch [emoji382][emoji382]jakoś dałam radę [emoji6]trzymam za Wszystkie koleżanki kciuki [emoji1307][emoji1307]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry