SOSENKA90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2017
- Postów
- 653
Który dc i kiedy owu była/inseminacja?
29dc, inseminacja 29 stycznia
Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Który dc i kiedy owu była/inseminacja?
To daj sobie jeszcze kilka dni czasu [emoji8]29dc, inseminacja 29 stycznia
Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
29dc, inseminacja 29 stycznia
Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
To jesteś mlodziutka :-) będzie dobrze, zobaczysz. Czy in vitro juz przesadzone czy jesteś w trakcie podejmowania decyzji?
Pozazdrościć ze sluzba zdrowia tam gdzie mieszkasz daje taka możliwości. Korzystaj. U nas in vitro rujnuje finanse. Najlepiej leczyć się prywatnie. Juz nawet nie liczę ile wydałam. Tu nie chodzi o wydana kasę a fakt ze za placone składki nfz,nic zrobić nie można. Porażka.Nie chce rodzic późno dziecka. Tu w Holandii po 3-4 inseminacjach robią in vitro. Jest to wliczone w koszta ubezpieczenia wiec niewiele co dopłacimy. I tak płace co miesiąc nie mała składkę ubezpieczenia i w tym mam darmowe leki i wizyty u lekarza. Śmiesznie idzie się do apteki za nic nie płacąc.
Przede mną jeszcze pare cykli naturalnych po hsg które miałam w grudniu i potem inseminacja. Jeśli to nie da ciąży to wtedy podchodzimy do in vitro. Mam znajoma Polkę która tu podchodziła miesiąc temu do in vitro a dziś już w ciąży jest. Jest w moim wieku i miała prawie 10 lat starań. Tylko u nich wszystko było prawidłowe nawet owulacja co cykl. Pobrali chyba 8 jajeczek a tylko 3 się zapłodnily. Udało się za 1 razem. Ma jeszcze 2 próby.
U mnie ciężko cokolwiek wychodować. Nawet z 3 pęcherzyków ani jeden się nie zapładnia/zagnieżdża. Dlatego to tak dobija.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Widzisz u mnie pecherzyki dojrzewają i pekaja. I co z tego ? Niby badania są ok. Przeszlam juz setki badan.wyniki mi sie bardzo poprawily. Wierzę,że to zależy tylko od Boga. Czekam na swoją kolejkę. Teraz juz pozostaje czekać.Nie chce rodzic późno dziecka. Tu w Holandii po 3-4 inseminacjach robią in vitro. Jest to wliczone w koszta ubezpieczenia wiec niewiele co dopłacimy. I tak płace co miesiąc nie mała składkę ubezpieczenia i w tym mam darmowe leki i wizyty u lekarza. Śmiesznie idzie się do apteki za nic nie płacąc.
Przede mną jeszcze pare cykli naturalnych po hsg które miałam w grudniu i potem inseminacja. Jeśli to nie da ciąży to wtedy podchodzimy do in vitro. Mam znajoma Polkę która tu podchodziła miesiąc temu do in vitro a dziś już w ciąży jest. Jest w moim wieku i miała prawie 10 lat starań. Tylko u nich wszystko było prawidłowe nawet owulacja co cykl. Pobrali chyba 8 jajeczek a tylko 3 się zapłodnily. Udało się za 1 razem. Ma jeszcze 2 próby.
U mnie ciężko cokolwiek wychodować. Nawet z 3 pęcherzyków ani jeden się nie zapładnia/zagnieżdża. Dlatego to tak dobija.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja tez próbuje naturalnie. Przynajmniej przez jakiś czas. Koszt jest gigantyczny. Ale cóż zrobić...Artemida, ale kosmos u Ciebie z opieką zdrowotną
Kosztów starań nie podliczałam u mnie, ale w miesiącu były dwie wizyty, każda 160zł, do tego leki - jakieś 50 zł, do tego zastrzyk ovitrelle 120zł, czyli 500 zł lekko. Nie mówiąc o badaniach diagnostycznych, które też co chwilę jakieś były... Podliczając 5 cykli starań, no to 2,5 tys. I to wszystko ciągle bez badań (!!!)
Tak samo teraz z ciążą, jestem 13/14 tygodniu, a na lekarza, badania i leki poszło już 1200.
Na wysokość składki nfz nie narzekam, bo mam własną firmę, większość z tej składki odlicza się. Za taką składkę nie ma co wiele wymagać
Powiem Wam, że na in vitro chyba bym się nie zdecydowała ze względu na koszty i obciążenie psychiczne z tym związane... Już clo kiepsko znosiłam psychicznie.
Dziewczyny, stajecie na rzęsach, w końcu się uda [emoji8] musi!
No, to dofinansowanie powinno zostawić. No ale cóż, u nas taka polityka prorodzinna, że ... [emoji14]Ja tez próbuje naturalnie. Przynajmniej przez jakiś czas. Koszt jest gigantyczny. Ale cóż zrobić...