reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

Kyasarin wiesz co? Kiedyś to i ja jadłam wielkie porcje obiadowe i nic.. a teraz ledwo coś rusze albo ja się nie rusze (siłownia, bieganie) to mam okropna wagę...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Cześć dziewczyny, pierwszy wpis na tym forum zaczynam w tym temacie, bo jest on mi niezmiernie bliski i doskonale rozumiem wszystkie osoby, które przez to przechodzą. U mnie też stwierdzono wredne PCOS, dodatkowo mąż miał też problemy - trochę pisałam o tym wszystkim na blogu Link do: Z wyrzeczeniami. Wszystko skończyło się szczęśliwie - aktualnie jestem mamą prawie dziewięciomiesięcznego synka :)

Także trzymam kciuki. Nie poddawaj się :)
A w razie jakichkolwiek pytań - służę pomocą.
Super ze sie udalo i gratuluje Malucha;)
Tez mam PCOS ostatnio moje jajniki sobie "spały" przez cztery miesiace.. lekarz stwierdzil u mnie równiez insulinoopornosc:( koniec ze slodyczami i innymi przyjemnosciami. Musialam kategorycznie odstawic weglowodany przede wszystkim mąke i cukier. Nie bylam gruba ale brzuch niestety tworzyl mi figure jablko. Schudłam ok 4kg niby nic ale sama czuje roznice.
Obecnie czekam na krwawienie i rozpoczynamy stymulacje do in vitro:) a wam sie udalo naturalnie czy "z pomocą"?
 
Super ze sie udalo i gratuluje Malucha;)
Tez mam PCOS ostatnio moje jajniki sobie "spały" przez cztery miesiace.. lekarz stwierdzil u mnie równiez insulinoopornosc:( koniec ze slodyczami i innymi przyjemnosciami. Musialam kategorycznie odstawic weglowodany przede wszystkim mąke i cukier. Nie bylam gruba ale brzuch niestety tworzyl mi figure jablko. Schudłam ok 4kg niby nic ale sama czuje roznice.
Obecnie czekam na krwawienie i rozpoczynamy stymulacje do in vitro:) a wam sie udalo naturalnie czy "z pomocą"?

Kajam się, że dopiero teraz zobaczyłam ten post. Niby system powiadomień mam ustawiony, a tu taka niespodzianka.

Udało nam się naturalnie :) Niby też mieliśmy startować do IV, przeszliśmy nawet jedno IUI, ale nie było ono skuteczne.

U nas udało się naturalnie dzięki obniżeniu u mnie prolaktyny, która blokowała owulację. Oczywiście wcześniej nie obyło się bez hormonalnej i dietetycznej rewolucji, aby w ogóle była mowa o odblokowaniu owulacji :) Waga w tym czasie poleciała 10 kg w dół. Teraz po ciąży mam do zbicia dwa razy tyle, ale z tym też damy sobie radę ;)
 
Cześć dziewczyny! I ja się zmagam z pcos. Jest baaardzo dużo wariacji tego pcos. Do waszych przykładów dodam swój: od początku miałam zaburzenia miesiączkowania, w zasadzie mi zanikało. Od zawsze mam problem z wagą. Kilka lat temu doszło delikatny problem z owłosieniem. Nie mam torbieli na jajnikach, ale owu zwykle zablokowana była. Nie mam podwyższonego testosteronu, co byłoby objawem klasycznym, tylko androstendion. Od 1,5 roku seks bez zabezpieczenia i nic.

Odkąd zmieniłam lekarza i sposób leczenia schudłam 8 kg i czuję się rewelacyjnie bez specjalnej diety, jem zdroworozsądkowo i ograniczam mączne rzeczy i słodkości. To pierwszy raz, kiedy udaje mi się schudnąć.

Teraz jestem w 12dc pierwszego miesiąca z clo, estrofemem i dupkiem.
Zobaczymy jakie będą efekty. Oprócz tego biorę siofor, olej z wiesiołka, ovarin, vit d3 i euthyrox na niedoczynność tarczycy.

Trzymam kciuki za nas wszystkie starające się! Głowa do góry! [emoji106]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Super ze sie udalo i gratuluje Malucha;)
Tez mam PCOS ostatnio moje jajniki sobie "spały" przez cztery miesiace.. lekarz stwierdzil u mnie równiez insulinoopornosc:( koniec ze slodyczami i innymi przyjemnosciami. Musialam kategorycznie odstawic weglowodany przede wszystkim mąke i cukier. Nie bylam gruba ale brzuch niestety tworzyl mi figure jablko. Schudłam ok 4kg niby nic ale sama czuje roznice.
Obecnie czekam na krwawienie i rozpoczynamy stymulacje do in vitro:) a wam sie udalo naturalnie czy "z pomocą"?
Nam się udało w pierwszym stymulowanym cyklu z CLO.Śmiejemy się z M,że to był złoty strzał[emoji23]

oar8ugpjafqeooh5.png
 
Cześć dziewczyny! I ja się zmagam z pcos. Jest baaardzo dużo wariacji tego pcos. Do waszych przykładów dodam swój: od początku miałam zaburzenia miesiączkowania, w zasadzie mi zanikało. Od zawsze mam problem z wagą. Kilka lat temu doszło delikatny problem z owłosieniem. Nie mam torbieli na jajnikach, ale owu zwykle zablokowana była. Nie mam podwyższonego testosteronu, co byłoby objawem klasycznym, tylko androstendion. Od 1,5 roku seks bez zabezpieczenia i nic.

Odkąd zmieniłam lekarza i sposób leczenia schudłam 8 kg i czuję się rewelacyjnie bez specjalnej diety, jem zdroworozsądkowo i ograniczam mączne rzeczy i słodkości. To pierwszy raz, kiedy udaje mi się schudnąć.

Teraz jestem w 12dc pierwszego miesiąca z clo, estrofemem i dupkiem.
Zobaczymy jakie będą efekty. Oprócz tego biorę siofor, olej z wiesiołka, ovarin, vit d3 i euthyrox na niedoczynność tarczycy.

Trzymam kciuki za nas wszystkie starające się! Głowa do góry! [emoji106]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja prawie te same leki brałam i się udało[emoji4] Trzymam kciuki[emoji110]

oar8ugpjafqeooh5.png
 
Witam się i ja po bardzo długim czasie. Miałam ochotę nie raz coś "skrobnąć" ale tak mi schodziło, bo i niby o czym pisać jak nic się u mnie nie zmieniło... Przed wczoraj miałam HSG i wyszło oczywiście, że lewy niedrożny a prawy trochę drożny, a trochę nie...
26 bezowocnych cykli za mną, już naprawdę nie łudzę się że będzie ok. Bez CLO u mnie pęcherzyki w ogóle nie rosną... Totalna beznadzieja... Muszę zacząć odkładać kasę na in vitro, bo niestety do tanich ten zabieg nie należy...
 
Malena, na pewno Ci strasznie ciężko [emoji17] na drożności nie znam się, ale może lekarz coś jeszcze wymyśli? Masz jakiegoś sensownego?

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Colorado bardzo lubię mojego doktorka :) wiem, że on jest tylko ginekologiem i wiem, że robi wszystko co w jego mocy :) w przyszłym cyklu zaczniemy CLO plus luteina, a jak się nie uda to chyba zdecydujemy się na IUI. W naszym przypadku wszelkie tego typu zabiegi wiążą się z dojazdem - mieszkam w małej miejscowości. Poczekamy zobaczymy :) z każdym cyklem mam nowe nadzieje, także jakoś tak leci, a leci już tak 27 cykl :(
 
Do góry