Ja sobie tak pomyślałam, ze kiedyś dzieci po dzieciach nosiły ciuchy i nikt nie patrzył aż tak na kolory. Teraz jak nie ubierzesz córki na różowo od stóp do głów to myślą, że chłopak...a jak chłopca nie ubierzesz na niebiesko, że dziewczynka...
Ja teraz mam kilka różożych ciuszków i pewnie gdyby spotkała nas niespodzianka i urodził się chłopiec to chcąc nie chcąc musiałby trochę chodzić na różówo. Nikt mi teraz juz nie wymieni na inny kolor.
Kombinezoniki faktycznie dają nieco po oczach ale dzieci lubią intensywne kolorki, dwa ze szybko wyrosną z nich wyrosną.
Laktator - ja ostatnio miałam baby ono elektryczny. Jest taki sobie jednak nie trzeba machać ręką więc jakiś plus jest. Medela chyba zbiera najlepsze opinie. Gdybym miała sobie sama kupić to pewnie bym kupiła Avent ręczny, natomiast M przyniósł nowe wieści w pracy ze zakład daje kase na produkty Avent z okazji urodzenia dziecka to wezmę elektryczny.
Z laktatorem jest tak ze może ale nie musi się przydać. Ja urodziłam w poniedziałek a w piatek miałam zastój mleka w piersi. Mało przyjemne uczucie. Hania miała upatrzoną jedną piers z której lubiła pić, a z drugiej nie ciągneła prawie wcale. Myślałam, ze cycek eksploduje. Na złość zapomniałam wsadzić do mojego laktatora takiej gumki odpowiedzialnej za ssanie i nie mogłam nic sciagnąć. Z rozpaczy byłam gotowa jechać kupić jeszcze jednen laktator. Na szczęście mama znalazła tą gumkę i po ciepłym prysznicu udało się zebrać pokarm zalegający.
U mnie w mieście można pożyczyć laktator z wypożyczalni. Nie wiem ile to kosztuje ale w razie W w sumie można sobie pomóc, zanim np przyjdzie paczka z allegro;-)
Nikola widzę ze i TY poszlałaś z zakupkami. Idzie wrzesień więc trzeba pomyśleć też o starszych pociechach.
I jeszcze kolorki wózków Wszystkie się niestety brudzą. Ja miałam śliwkowy i pięknie było na nim widać chrupeczki, make z bułki itp itd. Mi się marzył czarno - ecru albo czarno - zielony.
Kiedys zakochałam się w narożniku u koleżanki który był ecru, po kilku wizytach widziałam ze nie łatwo miec taki kolorek w domu i małe dzieci, więc jak zamawialismy dla siebie wziełam czekoladowy...No i na nim tez pięknie widać kurz, a plamy po rozlanym mleku nie mogę doczyscic do dziś.
Ja teraz mam kilka różożych ciuszków i pewnie gdyby spotkała nas niespodzianka i urodził się chłopiec to chcąc nie chcąc musiałby trochę chodzić na różówo. Nikt mi teraz juz nie wymieni na inny kolor.
Kombinezoniki faktycznie dają nieco po oczach ale dzieci lubią intensywne kolorki, dwa ze szybko wyrosną z nich wyrosną.
Laktator - ja ostatnio miałam baby ono elektryczny. Jest taki sobie jednak nie trzeba machać ręką więc jakiś plus jest. Medela chyba zbiera najlepsze opinie. Gdybym miała sobie sama kupić to pewnie bym kupiła Avent ręczny, natomiast M przyniósł nowe wieści w pracy ze zakład daje kase na produkty Avent z okazji urodzenia dziecka to wezmę elektryczny.
Z laktatorem jest tak ze może ale nie musi się przydać. Ja urodziłam w poniedziałek a w piatek miałam zastój mleka w piersi. Mało przyjemne uczucie. Hania miała upatrzoną jedną piers z której lubiła pić, a z drugiej nie ciągneła prawie wcale. Myślałam, ze cycek eksploduje. Na złość zapomniałam wsadzić do mojego laktatora takiej gumki odpowiedzialnej za ssanie i nie mogłam nic sciagnąć. Z rozpaczy byłam gotowa jechać kupić jeszcze jednen laktator. Na szczęście mama znalazła tą gumkę i po ciepłym prysznicu udało się zebrać pokarm zalegający.
U mnie w mieście można pożyczyć laktator z wypożyczalni. Nie wiem ile to kosztuje ale w razie W w sumie można sobie pomóc, zanim np przyjdzie paczka z allegro;-)
Nikola widzę ze i TY poszlałaś z zakupkami. Idzie wrzesień więc trzeba pomyśleć też o starszych pociechach.
I jeszcze kolorki wózków Wszystkie się niestety brudzą. Ja miałam śliwkowy i pięknie było na nim widać chrupeczki, make z bułki itp itd. Mi się marzył czarno - ecru albo czarno - zielony.
Kiedys zakochałam się w narożniku u koleżanki który był ecru, po kilku wizytach widziałam ze nie łatwo miec taki kolorek w domu i małe dzieci, więc jak zamawialismy dla siebie wziełam czekoladowy...No i na nim tez pięknie widać kurz, a plamy po rozlanym mleku nie mogę doczyscic do dziś.