reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Co do przygotowań do prenetalnych, to nie wolno brać Nospy przed. Bo jeżeli mamy jakieś skurcze, to możemy "oszukać", że ich nie ma.
 
Witam Was wszystkie ❤
Jeszcze ja chce do Was dołączyć.
Termin porodu 27.10. Teraz 9 tc. Serduszko pięknie i mocno bije.
U mnie ciągle mdłości i wymioty... Ale przeczytałam wszystkie posty i mam nadzieję, że niedługo będzie poprawa.
Mam też skierowanie na prenatalne i dostałam zalecenie pełnego pęcherza. Czy któraś z Was tak robiła? Powiem szczerze, że jestem tym przerażona... to moja 3 ciąża, ale niestety 2 zakończone niepowodzeniem... Teraz musi byc dobrze. Trzymam za Nas wszystkie kciuki i ściskam mocno ❤

Proszę też o dostęp do prywatnego forum. Jesteście cudowne ❤
 
Witam Was wszystkie ❤
Jeszcze ja chce do Was dołączyć.
Termin porodu 27.10. Teraz 9 tc. Serduszko pięknie i mocno bije.
U mnie ciągle mdłości i wymioty... Ale przeczytałam wszystkie posty i mam nadzieję, że niedługo będzie poprawa.
Mam też skierowanie na prenatalne i dostałam zalecenie pełnego pęcherza. Czy któraś z Was tak robiła? Powiem szczerze, że jestem tym przerażona... to moja 3 ciąża, ale niestety 2 zakończone niepowodzeniem... Teraz musi byc dobrze. Trzymam za Nas wszystkie kciuki i ściskam mocno ❤

Proszę też o dostęp do prywatnego forum. Jesteście cudowne ❤
To mamy ten sam TP ☺️
 
Kobietki, dzwnie mi tam na dole, niby pieczenie niby nie.. jak siadam do usikuje delikatnie.
Myślicie ze mogę przemyć się tantum rosa?
Wizyta dopiero jutro, jak to jakaś infekcja to nie chce zaszkodzić dziecku..
 
Hej dziewczyny,

Wracam po długiej przerwie i naszych zawirowaniach. Opisze w skrócie bo potrzebuje ojojania...

4 tyg temu - rozyczka reaktywna w obu klasach przeciwciał. Wizyta u ginekologa - panika. SKierowanie do specjalisty chorob zakaznych - wizyta - szpital. Badania, badania, badania. Finalnie - Przebyty w lutym Covid wpłynął na wyniki badań i wirusa różyczki u mnie nie stwierdzono. Poziom mojego stresu przez jakies 2,5 tyg osiągał apogeum. Wymiotowałam, nie mogłam jeść - tragedia.

Cukrzyca ciążowa stwierdzona 4 tygodnie temu,. Jestem na insulinie nocnej, dieta. Jestem wsciekla ze nie moge jesc tegp na co mam ochote, żyje od posiłku do posilku i 3/4 czasu spedzam w kuchni...
Mam nerwobóle, chodze też do fizjoterapeuty. Generalnie załamka tym wszystkim.

Mamy tutaj mamuśki z cukrzycą ciążową? Mam pare pytań a moja diabetolog jest taka wredna że o nic sie nie mozna zapytać xD
 
reklama
Do góry