reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

Poród w wodzie fajna sprawa pewnie w Białymstoku takiego czegoś nie ma ... A z ciekawości to taki poród w wodzie to był prywatnie i płatny czy na NFZ ? Ja bym chciała urodzić naturalnie ale jak będzie czas pokaże jak będą wskazania do CC to trudno. Też bym nie chciała żeby mój mąż patrzył na mnie męcząca się i te flaki i to wszystko żeby tak mógł nie patrzeć a mógł być ale jak będzie to będzie patrzeć to lepiej żeby nie był na sali porodowej ale w szpitalu blisko jak będzie po wszystkim rzeby mógł odrazu maleństwo zobaczyc Mąż mój mówi że dla niego wszystko jedno... A po co się podwiązuje te jajniki?
 
reklama
Też nie wiedziałam, że takie coś jest. Za nowa jestem Tam pisalyscie o wadze. Ja miałam przed 56,a teraz mam 60,5. Jezu, czy ta glukoza jest faktycznie słodka? Ja lubię słodkości, ale np. nie cierpię słodkiej herbaty czy kawy. Podobno lepsza jest glukoza o smaku pomarańczy. Slyszalyscie o tym?
No cóż ta glukoza nie jest najsmaczniejszym napojem jaki w życiu piłam, ale da się przeżyć, mialam zwykłą bo podobno z cytryna tez jest lepsza, ale nie wiem. Każdy organizm tez jest inny, niektórym nie służy i zwracają wiec moze byc konieczne powtórzenie próby. Nie ma co się negatywnie nastawić, w koncu czego my nie zniesiemy dla dobra dzieciątka
 
Też nie wiedziałam, że takie coś jest. Za nowa jestem Tam pisalyscie o wadze. Ja miałam przed 56,a teraz mam 60,5. Jezu, czy ta glukoza jest faktycznie słodka? Ja lubię słodkości, ale np. nie cierpię słodkiej herbaty czy kawy. Podobno lepsza jest glukoza o smaku pomarańczy. Slyszalyscie o tym?
Ja w poprzedniej ciąży piłam glukoze o smaku cytrynowym. Generalnie nastawialam się na problem z przełknięciem tego albo nawet na zwrotke, ale nic podobnego, nawet bym powiedziała, że mi względnie smakowało :D wypiłam i żadnych złych objawów nie miałam, no może przez chwilę mnie mdliło, ale nie jakoś bardzo. Także nastawiam się, że i tym razem będzie dobrze.
 
Ja źle nie wspominam wyciągania szwów, jedno pociągnięcie, nawet trochę zasmyrało i szwów nie było :)
Miałam siedem spotkań z konsultantem zanim doszło co do czego. Różne za i przeciw cesarce mam opanowane w dwóch językach [emoji14]
Ja tez po 6 tygodniach już się rwałam do kierownicy. Ale męża mam „tyrana”. On wie, ze mnie należy czesto powstrzymywać, bo ja nie umiem ani czekać, ani robić czegokolwiek powoli ani na pół gwizdka. Raptus jestem.
Tak wiec on mnie woził i on mi kazania walił, ze mi nie wolno, ze lekarz zabronił i ze przecież po to ma on wolne żeby wozić, jeździć i załatwiać. Jak on wrócił do pracy to ja dopiero wtedy się wyrwałam.
Miałam takie szwy co się same rozpuszczały. Wewnętrzne i zewnętrzne. Na szczęście ominęło mnie ich wyciąganie. Okropny to zabieg.
 
Mam tego świadomość jak najbardziej ale poczytałam fora i jeśli chodzi o Kamienskiego to nie jestem jedyna z takim zdaniem..

Zobaczę może Brochow albo szpital mojego ginekologa.. Mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia. Póki co stres przed jutrem [emoji24][emoji24]
Daj znać po dzisiejszej wizycie, bedzie dobrze trzymam kciuki :)
 
reklama
Dodałam was :) jak ktoś jeszcze ma problem to piszcie :)

Maz dziś znów 12h w pracy więc do 2, a potem zasnąć nie mogę bo jak wraca to tak halasuje że się automatycznie budze bo śpię jak mysz pod miotla :/

Cześć
Ja też mam problem z tabelką i prosiłabym o dodanie.
Data wg OM: 5.10
Data wg usg: 30.09
Data kolejnej wizyty: 20.05 usg połówkowe

Pozdrawiam
 
Do góry