Październikowe mamy 2019

[Patka2616]

Po tylu latach się człowiek do dziada przyzwyczaił[emoji23]

Szczerosc szczerością a empatia empatia.
Żadna kobieta nie jest na tyle głupia, żeby nie zdawać sobie sprawy, ze mężczyźni tez maja swoje obawy. Ze uszkodze ja, ze uszkodze dziecko, ze ona może zmęczona i nie chce, ze hormony działają inaczej. Można tak rzecz ująć, żeby nikomu nie było przykro.
Najważniejsze jednak, ze tobie ten typ szczerości pasuje. Nikomu nic do tego.

 

[DarkAsterR]

Liza, dodam ci nieco info do tabelki.
Data według OM- 13.10
Data według USG- 8.10
Data kolejnej wizyty- 21.05- usg polowkowe.
Trzymam kciuki za dziewczynę...

 

[DarkAsterR]

Po tylu latach się człowiek do dziada przyzwyczaił[emoji23]

Oni wszyscy maja zadatki na dziadów-Wernyhorow

 

[Sweety0802]

Ja też nie potrafię dodać do tabelki. Data według OM 12.10 a według USG 5.10. Chłopak

 

[Liza]

Dodałam was jak ktoś jeszcze ma problem to piszcie

Maz dziś znów 12h w pracy więc do 2, a potem zasnąć nie mogę bo jak wraca to tak halasuje że się automatycznie budze bo śpię jak mysz pod miotla :/

 

[Sweety0802]

Dodałam was jak ktoś jeszcze ma problem to piszcie

Maz dziś znów 12h w pracy więc do 2, a potem zasnąć nie mogę bo jak wraca to tak halasuje że się automatycznie budze bo śpię jak mysz pod miotla :/

Dzięki tylko u mnie dziwnie 20 przeskoczyla z roku do przodu i wyszło 2005

 

[martamarta123]

Macie też taki problem: nie mogę wejść na forum prywatne, a wczoraj jeszcze wchodziłam. Nie udzielam się tam zbyt często ale jednak czasem coś napiszę.. nie jestem taka wyniosła za bardzo itp dlatego ..
czy możliwe że po prostu ktoś zadecydował żeby mnie z niego wyrzucić ??
Komunikat: wystąpił problem z forum. Skontaktuj się z administratorem lub spróbuj ponownie później ;(

 

[Liza]

Poprawiłam ale i tak przestawia i jest 2019.10.5, nie ogarniam czemu

 

[kasik90]

Wiesz, ciężko coś doradzić.
Ja się decydowałam na cesarkę z pieśnią na ustach. Nie wyobrażam sobie rodzic przez 12, 16, 28 godzin. Jakos ten schemat do mnie nie przemawia. Nie mam oporów przed cesarka i nie sadze żebym dziecku robiła jakaś większa krzywdę. Ileż naturalnych porodów zakończyło się cesarka? Cóż lepsze, zmęczyć i zestresować maluszka ryzykując, ze wyrządzi mu się jakaś krzywdę (bo ktoś zobaczy za późno ze tętno spada, bo ktoś inny wykręci niechcący łapkę usiłując wyciągnąć) czy na spokojnie jechać do szpitala i poddać się standardowemu zabiegowi?
Podczas cesarki ja biorę na siebie całe ryzyko. To ja ryzykuje infekcje, powikłania, swoje życie. Dziecko nie. Dla mnie to najważniejsze. Ja zapłacę każda cenę, moje dziecko przed tym ochronie.
Mnie cesarka nie przeszkodziła w opiece nad dzieckiem. Wszystko się ładnie zagoiło i nie było problemów. Spokojnie możesz dziecko podnieść, umyć, przewinąć. Nie powinno się dźwigać np mebli czy prowadzić samochodu przez jakieś 8 tygodni po zabiegu ale w końcu kto dekoruje dom w tydzień po porodzie? Blizna jest niewidoczna jeśli się nią od początku człowiek dobrze zaopiekuje. Na ból dostałam leki i tutaj należy przez kilka dni tuż po operacji religijnie wręcz przestrzegać ich brania. Cesarkę miałam w poniedziałek, a w środę po południu odstawiłam przeciwbóle. Nie były już potrzebne.
Na twoim miejscu bym brała cesarkę ale jeśli czujesz ze to nie dla ciebie to nie zmuszaj się.

Liza moja data to 8 października. Ale to ulegnie zmianie z chwila kiedy dostanę datę zabiegu. Będzie to w 36 tygodniu. Wtedy bym ci podała już ta konkretna.

Dzięki za całkiem przekonującą wypowiedź też po poprzedniej cesarce całkiem szybko doszłam do siebie, a o zakazie jazdy autem nie wiedziałam, tydzień po cc sama pojechałam na zdjęcie szwów.

 

[DarkAsterR]

Miałam siedem spotkań z konsultantem zanim doszło co do czego. Różne za i przeciw cesarce mam opanowane w dwóch językach
Ja tez po 6 tygodniach już się rwałam do kierownicy. Ale męża mam „tyrana”. On wie, ze mnie należy czesto powstrzymywać, bo ja nie umiem ani czekać, ani robić czegokolwiek powoli ani na pół gwizdka. Raptus jestem.
Tak wiec on mnie woził i on mi kazania walił, ze mi nie wolno, ze lekarz zabronił i ze przecież po to ma on wolne żeby wozić, jeździć i załatwiać. Jak on wrócił do pracy to ja dopiero wtedy się wyrwałam.
Miałam takie szwy co się same rozpuszczały. Wewnętrzne i zewnętrzne. Na szczęście ominęło mnie ich wyciąganie. Okropny to zabieg.