reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

@Czoperka , siedzę za granicą ,więc tak naprawdę pierwsza wizytę dopiero będę miała za tydzień, ponieważ gin, do której chodzę w Polsce nie miała szybciej terminów :( Tutaj jedynie potwierdziłam ciążę, chociaż ciężko nazwać to potwierdzeniem, bo powiedziałam tylko, że test wyszedł pozytywny :D:D. Tak tu mają. A na bóle to tylko paracetamol mi kazali brać. Ale jakoś nie chce się truć. Będę w Polsce to zobaczymy, co moja powie :D I wtedy będziemy mieć pewność. Mogłabym iść tutaj jeszcze do położnej ale to i tak najszybciej za tydzień by mnie przyjęła, a jakoś tak lepiej iść mi u Nas, póki nic zlego sie nie dzieje
 
reklama
Kordosia jaki masz fajny suwaczek , że jesteś w 40t1d :biggrin2:
Bo pewnie bym była :) właśnie przyszedlby na świat moj aniołek :) zgadzam się z tym,że po prostu kobiety są bardziej świadome i mają kontrolę nad powiększaniem rodziny, umożliwiają to badania, dodatkowe wizyty itd. Duży wpływ ma też to,że społeczeństwo żyje w mega dużym stresie,brak ruchu i zdrowego odżywiania.nawet jak się staramy to jedzenie jest już innej jakości niż dawniej. Moje babki mają mogiły z aniołkami po kilka aniołków więc pewnie i tak decydujące są nasze geny i to jak się dobieramy. Ginekolog moja powiedziała bym zrobiła sobie prywatne badania genetyczne w kierunku trombofilii wrodzonej czyli skłonności do zakrzepów, zawałów itd często może być powodem poronienia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Boję się tam wchodzić [emoji85]Witaj, u mnie dzisiaj 9+0, także dzieli nas 1 dzień. :) Ja na przykład pierwszy raz poroniłam w wieku 19 lat, czyli taka stara nie byłam. :D Myślę, że to kwestia dzisiejszych czasów, tego jak żyjemy itd.
Eee nie ma się co bać. Wypisywanie takich rzeczy jest po prostu żałosne :)
Wiem że dużo młodych dziewczyn jest po poronieniach. Nie wiem skąd się to bierze...
 
Dziewczyny, muszę zapytać bo oszaleję... Czy zmiany w hormonach mogą wywoływać uczulenie? Ostatnio nawet dezodorant mnie poparzył - serio, skóra mi schodzi jakby po opalaniu, do tego ciągle mnie ciało swędzi, wyskakują pryszcze, włosy są bez życia i mam odrosty których nie mogę pofarbować jeszcze przez miesiąc. Ogolnie czuję się brzydka i jest mi źle.
Mam nadzieję że 13 na usg zobaczę chociaż w końcu kruszynkę i będzie mi trochę lepiej.

A właśnie, dzisiaj dzwoniłam w sprawie mojego zwolnienia co to genialny lekarz nie wysłał do zusu... Nawet ze mną nie rozmawiał, że o głupim przepraszam nie wspomnę a za te stresy wypadałoby chociaż to z siebie wykrztusić. No ale okazało się że on wypisał w karcie l4 do 4 czyli na 8 dni a mi powiedział o 7 więc 4 byłam już w pracy... Jaja jak nic, musiał jeszcze korektę robić. Ehh, idę spać bo już za dużo myślę i kota dostaję

Coś w tym musi być, mnie zaczęła swędzieć skóra po płynach pod prysznic zapachowych, wiec teraz używam albo dla dzieci albo z ziaji ten dla ludzi z AZS i jest ok ;)
 
Mnóstwo poronien ostatnimi czasy. Stresu więcej, tryb życia inny...
Ja sama mam w domu szczęśliwą trójeczkę. To moja czwarta ciąża, zadnych poronień. Teraz mam 36 lat. Świadoma decyzja o kolejnej ciąży "po latach" i stres co to będzie. Czy skończę plamić, czy wszystko bedzie ok... Zakładam, że się uda mimo wieku
 
Dziewczyny, muszę zapytać bo oszaleję... Czy zmiany w hormonach mogą wywoływać uczulenie? Ostatnio nawet dezodorant mnie poparzył - serio, skóra mi schodzi jakby po opalaniu, do tego ciągle mnie ciało swędzi, wyskakują pryszcze, włosy są bez życia i mam odrosty których nie mogę pofarbować jeszcze przez miesiąc. Ogolnie czuję się brzydka i jest mi źle.
Mam nadzieję że 13 na usg zobaczę chociaż w końcu kruszynkę i będzie mi trochę lepiej.

A właśnie, dzisiaj dzwoniłam w sprawie mojego zwolnienia co to genialny lekarz nie wysłał do zusu... Nawet ze mną nie rozmawiał, że o głupim przepraszam nie wspomnę a za te stresy wypadałoby chociaż to z siebie wykrztusić. No ale okazało się że on wypisał w karcie l4 do 4 czyli na 8 dni a mi powiedział o 7 więc 4 byłam już w pracy... Jaja jak nic, musiał jeszcze korektę robić. Ehh, idę spać bo już za dużo myślę i kota dostaję
Ja też mam bardziej wrażliwą skórę. I to dopiero w ciąży. Używam emolientów dla dzieci.
Co do włosów, cery itp to u mnie masakra.
Też nie mogę na siebie w lustrze patrzeć. Brzydka jestem jak cholera :p
Czekam na fryzjera z niecierpliwością. A niby ciąża to taki piękny stan 8-)
 
(10+2)
A głowa nadal boli.... wczoraj wzięlam piewszy apap bo już zimne okłady, wyciszenie no nic nie dawało rady. W nocy miałam dziwne kłucie brzucha po bokach ale przeszło.
Mam nadzieję że bedzie dziś trochę lepiej i w końcu wróce do swojego normalnego optymizmu . No i mam nadzieję że do wtorku zniknie mi już całkiem ten katar i pojdę do tego szpitala zrobić badania.
Ogólnie ostatnio sporo stresów bo od tygodnia szef nie che mi wypłacić wypłaty bo ponoć nie ma kasy :/ teraz jeszcze bardziej się ciesze że poszłam na to l4...
Witam wszystkie nowe kobietki i ich fasolki :)
Ciężko nadrobić jak tyle nowych osób, już nie wiem kto co pisał.
 
(10+4)

DIewczyny na który tydzień ciąży umawiacie się na prenatalne?

Ja mam zaklepane dwa terminy na 20.03 (czyli 12+2) i na 27.03 (czyli 13+2). Teraz mam normalna wizytę 14.03 i wtedy mi lekarz powie, który termin lepszy. Ogólnie robi się od 11 tc do końca 13 tc.

Tsk, USG +pobranie krwi :)

Mj lekarz powiedział, że na usg powinnam już iść z wynikami Pappa-a. Wtedy od razu będzie można wszystko razem zinterpretować.

Dziewczyny, muszę zapytać bo oszaleję... Czy zmiany w hormonach mogą wywoływać uczulenie? Ostatnio nawet dezodorant mnie poparzył - serio, skóra mi schodzi jakby po opalaniu, do tego ciągle mnie ciało swędzi, wyskakują pryszcze, włosy są bez życia i mam odrosty których nie mogę pofarbować jeszcze przez miesiąc. Ogolnie czuję się brzydka i jest mi źle.

Jak najbardziej hormony wpływają na reakcje alergiczne. Może to działać w obie strony. Mi, mimo odstawienia leków (bałam się ryzykować), cofnęła się alergia na roztocza kurzu domowego. Wiem, że pocieszę się tym tylko do porodu, może do końca karmienia, ale zawsze coś. Ale lekarz mi mówił, że u kogoś innego alergia może się nasilić, albo pojawić się nowa.
 
A wiecie... moje znajome, które szły w 13 tc na usg genetyczne, to na tym usg już miały potwierdzoną płeć dziecka? [emoji7] Wszystkim trzem się to sprawdziło.

W ogóle to dziś obudziłam się nie tylko bez wymiotów, ale bez jakichkolwiek mdłości. Nawet najmniejszych. I teraz to już nie wiem, czy mam się z tego cieszyć, czy martwić, że coś jest nie tak. Na wykresie to wyglądałoby jak wolno rosnąca górka, apogeum na początku tego tygodnia, a teraz pionowy zjazd w dół. Ta ciąża jest tak różna od moich poprzednich, które były zdrowe i donoszone do 39 tc, że naprawdę zaczynam panikować [emoji33]
 
reklama
Dziewczyny, mam do was szczere pytanie. Co jakiś czas mój mąż odkrywa swoje obawy typu: „za wcześnie postaraliśmy się o dziecko”. I to wraca jak bumerang. Jeśli mówię mu, że chyba nie powinien poruszać tego tematu, gdy dziecko jest już w drodze, to oburza się ze nie może dzielić się swoimi obawami.
Mnie to bardzo boli, bo przecież podjęliśmy świadomą decyzję i potrzebuję jego wsparcia. Wolałabym by cieszył się razem ze mną a nie poddawał obawom „co może zepsuć nasze dziecko”, które noszę w sobie.

Czy od swoich mężów/partnerów słyszycie podobne słowa?
 
Do góry