reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2019

Ja tak miałam na początku teraz bardziej się normuje i zaczynam jeść :) przedwczoraj nke miałam mdłości i sobie już wkrecalam a wczoraj jak mnie złapało to masakra :)
 
reklama
Ciasto gotowe 20190301_110740.jpg :) teraz lecę do lekarza :/
 
@amica ciasto wygląda extra, jadłabym :) moje dzieci też kaszlą :/ a to co Twojej jest że ma antybiotyk? U nas się nie leczy kaszlu antybiotykiem, bo 90% kaszlów u dzieci to wirusy, więc antybiotyk robi gorszą robotę.

Dziewczyny co miałam dzisiaj historię... zastanawiałam się czy Wam ją opowiedzieć ale chyba jest zbyt hmm nieprzyjemna [emoji14] po krótce mój długowieczny dziadziuś próbował się dzisiaj sam załatwić w toalecie (dwója) a normalnie sam tego nie robi bo już nie potrafi. Tylko moich rodziców nie było i widocznie nie chciał mnie poprosić o pomoc... i efekt był... straszny [emoji14] i musiałam coś z tym zrobić... ech życie. Ale w ciąży jakoś tak trudniej [emoji14]
 
reklama
Ja mam podobne historie ale z psami. Nie dosc ze mam nos posokowca to mi pieski funduja aromaty w ktorych sie tarzaja... W tym te NAJGORSZE
@amica ciasto wygląda extra, jadłabym :) moje dzieci też kaszlą :/ a to co Twojej jest że ma antybiotyk? U nas się nie leczy kaszlu antybiotykiem, bo 90% kaszlów u dzieci to wirusy, więc antybiotyk robi gorszą robotę.

Dziewczyny co miałam dzisiaj historię... zastanawiałam się czy Wam ją opowiedzieć ale chyba jest zbyt hmm nieprzyjemna [emoji14] po krótce mój długowieczny dziadziuś próbował się dzisiaj sam załatwić w toalecie (dwója) a normalnie sam tego nie robi bo już nie potrafi. Tylko moich rodziców nie było i widocznie nie chciał mnie poprosić o pomoc... i efekt był... straszny [emoji14] i musiałam coś z tym zrobić... ech życie. Ale w ciąży jakoś tak trudniej [emoji14]
 
Do góry