reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

reklama
@gaga92 też mi przykro :(

Kurcze, a ciekawe czy normalna kobieta, ktora nie miała w rodzinie bliźniaków, nie miała doczynienia z hormonami to czy ma szanse na bliźnięta. Ja bym nie chciała brrrrr...
 
Ja widzę z lewej strony mój mąż z prawej i stwierdził że są dwa. U mnie w rodzinie też nie ma bliźniaków. Chyba lekarz by coś powiedział teraz wizyta w dzień kobiet.
No to raczej chyba tak . Ale np. u mojej koleżanki bardzo długo nic nie było widać tak były ułożone dzieci.
A weź policz tą swoją betę bo jak wychodziła razy dwa to wszystko jest możliwe ;)
 
@Kordosia tak się składa, że pracuję z domu z półtoraroczną córeczką w domu. Jak tylko synka odstawię na autobus. Oprócz tego mam jeszcze swój mały biznes na boku. Też z różnych względów mam wizyty dwa czy trzy razy w tygodniu. Rozumiem, że są różne kobiety. I różne samopoczucia. Ale naciąganie systemu mi nie odpowiada. Bo każda idzie to ja też - to raczej kiepskie podejście, zwłaszcza jak nie ma ku emu powodów. Pracuję do końca każdej ciąży, gdzie mojego męża bardzo często w domu nie ma. U nas poprostu jest inaczej. Do tego jak u nas jest jestem już przyzwyczajona. Dlatego patrzę na to nieco inaczej.
@Amica20 gratki! Więcej? Wow! Podwójne gratki? [emoji12]
 
@Kordosia tak się składa, że pracuję z domu z półtoraroczną córeczką w domu. Jak tylko synka odstawię na autobus. Też z różnych względów mam wizyty dwa czy trzy razy w tygodniu. Rozumiem, że są różne kobiety. I różne samopoczucia. Ale naciąganie systemu mi nie odpowiada. Bo każda idzie to ja też - to raczej kiepskie podejście, zwłaszcza jak nie ma ku emu powodów. Pracuję do końca każdej ciąży, gdzie mojego męża bardzo często w domu nie ma. U nas poprostu jest inaczej. Do tego jak u nas jest jestem już przyzwyczajona. Dlatego patrzę na to nieco inaczej.
@Amica20 gratki! Więcej? Wow! Podwójne gratki? [emoji12]
Dziękuję :) nie mi wystarczy jedno kochane i szczęśliwe z nami. Pani doktor mam nadzieję że sobie zrobiła żart, chociaż ona się nie śmiała ;)
 
Imiona?!? Hahahha no co wy [emoji12] ja jeszcze trawię sam fakt ciąży [emoji23] ale chętnie poczytam jakie imiona już zostały nadane, albo jakie się wam podobają. U mnie w domu jest Nicholas, ale przyjęło się jak mówimy do niego Nikoś i jest też Lilianna, a mówimy Lila albo Lilcia. Teraz raczej nic mi nie przychodzi do głowy. Nawet jeszcze nie myślałam. Wy?
 
reklama
Imiona?!? Hahahha no co wy [emoji12] ja jeszcze trawię sam fakt ciąży [emoji23] ale chętnie poczytam jakie imiona już zostały nadane, albo jakie się wam podobają. U mnie w domu jest Nicholas, ale przyjęło się jak mówimy do niego Nikoś i jest też Lilianna, a mówimy Lila albo Lilcia. Teraz raczej nic mi nie przychodzi do głowy. Nawet jeszcze nie myślałam. Wy?
My wybraliśmy dla dziewczynki Nella i Liliana a dla chłopca Oliwier
 
Do góry