reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

Ja poronilam 14 grudnia (ciaza biochem) i z tamtej ciazy sie cieszylam. A w tej mam takie doliny ze nie wiem czy w ogole chce...
A co gorsza wtedy poronilam a chcialam bardzo, a teraz czuje podswiadomie ze ciaza silna, tylko ja juz nie wiem czy chce ;(((...
 
reklama
Ja poronilam 14 grudnia (ciaza biochem) i z tamtej ciazy sie cieszylam. A w tej mam takie doliny ze nie wiem czy w ogole chce...
A co gorsza wtedy poronilam a chcialam bardzo, a teraz czuje podswiadomie ze ciaza silna, tylko ja juz nie wiem czy chce ;(((...
Hormony buzują i to wszystko przez to.. Ja dzisiaj mam jakiś dzień "wzruszający" w dodatku bez powodu... Jadąc do pracy słuchałam w radio Modern Talking i mi się jakoś, nie wiedząc do końca czemu, łzy cisnęły :D
 
Dziewczyny uszy do góry! Będzie dobrze.. Choć sama coraz wiecej mam obaw.. Zwłaszcza jak mała mi lobuzuje, krzyczę na nią a ona wcale nie słucha i wtedy uświadamiam sobie, że czasem z jednym sobie nie radzę a co będzie przy dwójce... Ale trzeba będzie jakoś dać radę! Nie ma już innego wyjścia w zaistniałej sytuacji, zwłaszcza że chciałam rodzeństwa dla Lenki, aczkolwiek nie przypuszczalam, że tak szybko nam się uda [emoji14] ale i tak się bardzo ucieszyłam z II kresek :) ale chyba każdą z nas dopadaja czasem takie myśli i wahania jak to będzie, zwłaszcza że po pierwszym porodzie przez jakieś 2-3 miesiące miałam dość kiepskie samopoczucie.. Mam nadzieję, że tym razem się to nie powtórzy.

Kejti kochana rozumiem, że się martwisz, wcale Ci się nie dziwię.. Mocno ściskam kciuki, żeby jednak wszystko wyszło pozytywnie i za 2 tygodnie już będzie serducho mocno biło..
Kochana, czyli nie tylko ja mam doła i wątpliwości :) powiem Ci, przy dwójce nie jest łatwo, ale wynagrodzi Ci na pewno miłość tej dwójki dzieci do siebie. Moi by poszli za sobą w ogień, raz sie nienawidzą a zaraz kochają. Nic tak nie uczy emocji, zachowań jak relacja między rodzeństwem.
 
Dokładnie jestem z Otwocka, nie byłam na forum w pierwszej ciąży :( pierwsza ciążę miałam bezproblemowa.. Odrazu złoty strzał, a teraz od sierpnia 2017 człowiek się męczył... Jestem jeszcze sceptycznie nastawiona i jakoś bardzo ssie nie nakręcam bo po takich ekscesach trudno. Zwłaszcza że wypadłam z wrześniowek 2018 po biochemicznej.
Rozumiem,widze,że wiele z nas ma przykre doświadczenia i stąd na początku podchodzimy z dystansem. Ja na razie zrobiłam sobie chyba taka skorupę emocjonalna,a y w razie przykrej wiadomości przyjąć to jakoś.. wiem że t zęba myśleć pozytywnie ale dopóki ktoś nie przeżył tego to ciężko zrozumieć.ja pierwszą ciążę też miałam bezproblemowa i nie musiałam się stresować bo wszystko było książkowo a ja nie miałam obawy że coś może wyjść inaczej. Trzymam kciuki za Ciebie i każda z Nas :)
 
Paulina, ja z regionu Hessen, ale mieszkam w małej miejscowosci która nic Ci nie powie.;)

Carenik, też uważam że to hormony.. po pierwszym usg zły nastrój i wątpliwości miną;*

Czoperka, nieciekawie chorować jak jeszcze męża nie ma co ?
 
a jak wasze poranki ? Bo ja wstałam z i mdłości straszne nie z głodu poprostu bleee coś czuje ze miska w najblizszym czasie będzie moja „przyjaciółka „
No ja też z dnia na dzień coraz gorzej z tym dzisiaj najgorszy dzień a wątpię że będzie lepiej .... Na głodnego źle i zjeść też źle
 
reklama
Rozumiem,widze,że wiele z nas ma przykre doświadczenia i stąd na początku podchodzimy z dystansem. Ja na razie zrobiłam sobie chyba taka skorupę emocjonalna,a y w razie przykrej wiadomości przyjąć to jakoś.. wiem że t zęba myśleć pozytywnie ale dopóki ktoś nie przeżył tego to ciężko zrozumieć.ja pierwszą ciążę też miałam bezproblemowa i nie musiałam się stresować bo wszystko było książkowo a ja nie miałam obawy że coś może wyjść inaczej. Trzymam kciuki za Ciebie i każda z Nas :)
Dzieki Ci i także wrzymam kciuki za nas wszystkie :)
 
Do góry