reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

reklama
@Kordosia @październikowe_love dokładnie mogę się pod tym podpisać. Tak naprawdę tylko czekam, aż przy kolejnej wizycie dowiem się, że jednak znowu się nie udało. Straszne to jest, ale chyba nic nie da sie z tym zrobić.
Również się podpisuje strach i nerwy przed kolejną A wszystko przez poronienie. Chybione jest bardzo podobne do zatrzymanego nic poza zatrzymaniem rozwoju się nie dzieje. Po wizycie jestem spokojna Ale przed nerwy mnie zjadają.
 
Ja też za każdym razem się obawiam, pociesza mnie myśl, że w żadnej ciąży nie dotrwałam do takiego etapu i dopiero w tej ciąży widziałam serduszko. Trzeba szukać pozytywów![emoji3526]
 
@amica no to w porządku córka miała wagę :) mój okruszek szybko nadrobił na cycusiu :D

@Liza omg!! Ale historia :D no to lajtowy miałaś pierwszy trymestr :D i od razu połowkowe :D ale jaja!

@25_pixels nie zazdroszczę przeżyć, stresu i zniszczonego auta :/ ale tak jak mówisz, najważniejsze że nikomu nic sie nie stało!

@Madzix88 super, gratuluję :)
 
Ja też za każdym razem się obawiam, pociesza mnie myśl, że w żadnej ciąży nie dotrwałam do takiego etapu i dopiero w tej ciąży widziałam serduszko. Trzeba szukać pozytywów![emoji3526]
Też staram się szukać i porównując tą z tamtą jest dużo różnic wtedy testy słabe duże opóźnienie plamienia krwawienia A teraz testy od razu mocne krecha beta wysoka i na usg wszystko ładnie widać. Tylko te bóle mnie martwią. Nerwy są przed wizyta Ale myślę że po 1trymestrze minie.
 
Hej 7+6
@Liza no co za historia ;) ominął Cię stres pierwszego trymestru! ;)
@październikowe_love super że wszystko dobrze, ciesze sie ;) i masz nauczke, by nie panikować ;)
@25_pixels o matko no co za pech. Rzeczywiście najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. Uspokój się bidulko ;(

Oj reszta co kto napisał miesza mi się.
Co do brzuszka, ja też już mam. Pare dni temu byłam przekonana że to wzdęcia.. owszem też ale po południu i wieczorem, oraz przez zaparcia itd. Ale od wczoraj mam 'kuleczke' już od rana. Wczoraj wieczorem udało mi sie poradzić z zaparciami i zeszło ze mnie ze 3 kg ;) a dziś rano brzuszek był dalej a wiec to ciążowy.
W drugiej ciąży też szybko bylo widać.
Moi synkowie, pierwszy 3800 i 58cm a drugi 4125 i 52cm. Tym razem marzy mi sie coś drobnego, takiego do 3300 :D i żeby miało malusią główkę ;)
 
I sie stresuje. Mam zimno w nosie. A to opryszczka, która jest niebezpieczna dla płodu. Ponoć najgorzej jak ją sie ma pierwszy raz w życiu i jest sie w ciąży. Ale gdy sie ją miało nie raz to jest mniejsze niebezpieczeństwo dla dzidzi.
Do tego mam guzka na podniebieniu, boli mnie lewe oko a w sumie piecze i mam malusiego guzka na twarzy koło lewego ucha. Już napisałam dla siebie czarny scenariusz - chodze i płacze że to pewnie rak. Jestem porąbana wiem. Ale to te ciązowe hormony nie pomagają mi pozytywnie myśleć. Mój mąż mówi że na pewno jestem zdrowa bo taķą cholere jak ja byle licho nie weźmie ;)
Dobranoc
 
I sie stresuje. Mam zimno w nosie. A to opryszczka, która jest niebezpieczna dla płodu. Ponoć najgorzej jak ją sie ma pierwszy raz w życiu i jest sie w ciąży. Ale gdy sie ją miało nie raz to jest mniejsze niebezpieczeństwo dla dzidzi.
Do tego mam guzka na podniebieniu, boli mnie lewe oko a w sumie piecze i mam malusiego guzka na twarzy koło lewego ucha. Już napisałam dla siebie czarny scenariusz - chodze i płacze że to pewnie rak. Jestem porąbana wiem. Ale to te ciązowe hormony nie pomagają mi pozytywnie myśleć. Mój mąż mówi że na pewno jestem zdrowa bo taķą cholere jak ja byle licho nie weźmie ;)
Dobranoc

Ale mnie nastraszylas teraz z tą opryszka bo miałam pierwszy raz w styczniu już byłam w ciąży i do tego przeziębiona
 
reklama
Hej 7+6
@Liza no co za historia ;) ominął Cię stres pierwszego trymestru! ;)
@październikowe_love super że wszystko dobrze, ciesze sie ;) i masz nauczke, by nie panikować ;)
@25_pixels o matko no co za pech. Rzeczywiście najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. Uspokój się bidulko ;(

Oj reszta co kto napisał miesza mi się.
Co do brzuszka, ja też już mam. Pare dni temu byłam przekonana że to wzdęcia.. owszem też ale po południu i wieczorem, oraz przez zaparcia itd. Ale od wczoraj mam 'kuleczke' już od rana. Wczoraj wieczorem udało mi sie poradzić z zaparciami i zeszło ze mnie ze 3 kg ;) a dziś rano brzuszek był dalej a wiec to ciążowy.
W drugiej ciąży też szybko bylo widać.
Moi synkowie, pierwszy 3800 i 58cm a drugi 4125 i 52cm. Tym razem marzy mi sie coś drobnego, takiego do 3300 :D i żeby miało malusią główkę ;)

A czym poradzilas sobie zaparciami? Ja przeżywam katusze z tego powodu nigdy nie doświadczyłam zaparc a teraz od kilku dni nie mogę nic . Domowe sposoby nie działają...
 
Do góry