AMysz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2017
- Postów
- 1 941
Mnie też bardzo irytowały odwiedziny po porodzie ale nie potrafiłam powiedzieć że ich nie chce ale na "pomaganie" na siłę nie pozwoliłam. Teściowa się obraziła, że nie chce żeby mi pomagała przy kąpaniu synka ale od początku robiłam to z mężem żeby potem nie musieć rezygnować z wspaniałej pomocy. Teraz już nie mieszkam u teściów ale po sąsiedzku i też na pewno będzie za częstym gościem ale na pewno nie pozwolę jej się wyręczać i znowu będą wojny.
Moj tesc jest taki niecierpliwy, jak sie dowiedzial ze bedzie dziadkiem to zaraz musial do swojej mamy dzwonic i jej powiedziec. I wiem ze jak urodze i maz mu zadzwoni ze to juz, to on od razu z żona przyjedzie tym bardzej ze tak bardzo chcial zeby to byl chlopiec, juz takie wielkie plany snuje ze go na narty wezmie itd. A ja wlasnie tak nie chce bo na pewno bede zmeczona, i w gole bedzie to dla mnie nowa sytuacja. Chcialabym sie w spokoju do tego przyzwyczaic a nie za ja jeszcze nie wiem jak dziecko karmic, a ci mi zleca na glowe.. Mam nadzieje ze mąż mu jakos wytlumaczy ze ma poczekac kilka dni..