Cześć dziewczyny!
To był dziwny i smutny dzień. Było dużo planów, ale w końcu zostałam i leżałam w łóżku. Jedyne co dziś zrobiłam, to zakupy w aptece Gemini na podstawowe rzeczy dla mnie do szpitala i dla dziecka na start. Jak paczka dojdzie, to pstryknę zdjęcie. A do tego przed chwilą przeżyłam szok, bo mój tato chce nam zasponsorować wózek! Nie wiem jak mu odpowiedzieć...
Jeśli chodzi o rozstępy, to przed pierwszym porodem miałam kilka kreseczek na brzuchu... po porodzie- brzuch jak słoneczko!!! Mnóstwo czerwonych i drażniących rozstępów. Teraz są blade, ale widoczne. Ostatnio miałam wrażenie, że zauważyłam dwie czerwone kreseczki, ale już ich nie ma. Smaruję się póki co masłem kakaowym, a potem chyba kupię biooil.
W pierwszej ciąży wszystko z ciśnieniem było ok, a właściwie aż do 38 tygodnia. Wtedy miewałam skoki (do 150/100). Byłam spuchnięta, ale ani białka w moczu ani innych objawów- uniknęłam kłopotów. Brałam też dopegyt (2 lub 3x1). Teraz miałam na początku skoki ciśnienia - jak się okazało przez przejściową nadczynność tarczycy. Póki co ciśnienie wróciło do normy.
Hajmal - SUPER WIEŚCI! wiedziałam i miałam dobre przeczucia, że jednak będziesz w domu i dzieciątko sobie jeszcze długo pomieszka
Flamandka - to super, że z synkiem już lepiej. Córka też miewa nocny kaszel, gdy choruje i również nas Sinecod ratuje
Lili - najważniejsze, że udało się na miejscu załatwić UP. W Polsce jeszcze zdążysz załatwić i może trafisz na jakąś normalną pracownicę
Ewka - wiem, że cukrzyca ciążowa brzmi jak wyrok, ale póki będziesz miała cukier pod kontrolą, to wszystko sprowadzi się do zdrowej diety. Korzyść z tego chociaż taka, że będzie mniej do zgubienia po ciąży
Szkoda, że te dzieciaczki tak się kryją... mam nadzieję, że kolejne wizyty przyniosą rozwiązanie zagadki!
Ufff a teraz wracam do łóżka i idę spać, bo jutro dentysta- drugie starcie!
Dobranoc!
[emoji214] Kinga - 4.04.15 [emoji480][emoji166]
[emoji173] Milena/Michał - 18+6