reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Roxi ciesze sie ze ptys zdrowy teraz ty sie kuruj!:-)
Kroma podziwiam cie ze sie nie idezwalas bo ja pewnie bym cos dorzucila od siebie nie lubie takich ludzi wrrr
Dawidowe i o ktorej laura wstala?
ida kaj jestes babinko?
sariska co wyszywalas ciekawego?pochwal sie:-)
rysia jak praca?udalo sie cis stworzyc?
Ragna co u ciebie?jak hania?lazienka gotowa?
dziulka slyszalam o tym w tv masakra jakas co sie dzieje na tym swiecie:szok: a co do zup to mysle zebys szybko sie niepoddawala napewno znajdziesz jakis sposob zeby leane jej polubila:-)

Co tu taka cisza:szok:
 
reklama
Wpadam na chwilę żeby Was wszystkie pozdrowić, no i niestety lecę dalej do notatek z Psychologii rozwojowej, czytam właśnie o buncie 2-latka, temat jak najbardziej na topie;-)
 
Wioli a wyszywam buciki z imieniem i datą dla malutkiej :-). Bo Zuu ma :-)
Kroma ja rozumiem, że każdy rodzic robi jak uważa. Ale jak widzę moje dziecko to jak dla mnie Zuu jest za mała, żeby ją za chusteczkę sadzać za karę gdzieś. U mnie też czasem jest histeria o coś jak chce coś wziaść a nie może i też wymusza płaczem, ale jej mówię, że nie może bo..... i odwracam jej uwagę czymś innym. Może tak się do Dziuli odniosłam, bo jak czytam, że moje dziecko mnie wkurzyło ( a że hormony u mnie działają) to jakoś mi się przykro zrobiło. Bo wiesz jak byliśmy kiedyś w sklepie i moje dziecie krzyczało na cały sklep i płakało to wierz mi, że nie byłam na nią wkurzona. Zła na siebie, że ją na tyle przetrzymaliśmy, że do tego dopuściliśmy, bo biedula śpiąca była i stąd dany efekt. Może teraz przy 2 będzie inaczej i może zacznie mnie wkurzać niewiem. Generalnie zadowolona z jej zachowania jestem :-)

To się mamusie zapodziały. Ja też zmykam dalej tworzyć ;-)
 
Bry kochane jestem ale nie mam nastroju,S wczoraj wyjechał na ten swój kurs i myślałam że na week zjedzie ale dziś się okazało że na ten nie,tylko na następny:-(A dziś se włosy farbnęłam bo już masakra a do świąt bym nie wytrzymała.
 
Hej,
Ja się tylko melduję, że żyję i nawet nie próbuję nadrabiać, przynajmniej dziś. Czekam, aż Hania uśnie i zabieram się za sprzątanie i prasowanie.
Z łazienki jestem bardzo zadowolona, ale w całym mieszkaniu, w każdej szafce do dziś jest mnóstwo pyłu, więc muszę systematycznie wszystko posprzątać. Mąż jako tako ogarnął mieszkanie, ale naprawdę pył dostał się wszędzie. Postaram się wkrótce wrzucić jakieś fotki.
Od pon do dziś był u nas brat męża. Hania reagowała na niego panicznym płaczem, potem już tylko strachem, a dziś chyba zaczęła się do niego przekonywać, ale już wyjechał. W ogóle kaszlał jakoś, co mnie strasznie wkurzało, bo się boję, że Hania coś załapie... Już mi się jakoś ciepła wydawała i coś kichała... Oby tylko się nie pochorowała. Odpukuję w biurko! Poza tym jej zachowanie bez większych zmian - tulaśna, kochająca i bojąca się dzieci... Na dworze pozwala sobie odebrać każdą zabawkę i nawet nie próbuje jej odzyskać...:no:
Poza tym czeka nas USG piersi małej... Od dawna ma takie zgrubienie, w sumie miała na dwóch sutkach, ale na jednym jej zeszło, a na drugim jest chyba większe... Chirurg, do której chodziliśmy uważała i wciąż uważa, że to kwestia hormonów, ale skierowała nas na USG i mamy dopiero 17. kwietnia... Przeczytaliśmy, że coś takiego czasem robi się od jedzenia drobiu, który karmiony jest naszpikowaną hormonami paszą. Od dziś odstawiamy wszelki drób i zobaczymy, czy to pomoże. Tylko nie wiem, czy jajka też odstawić? Oczywiście jestem teraz matką zamartwiającą się... Dobra, lecę sprzątać. Pozdrawiam Was wszystkie!
 
Ika jak to bez nastroju no co Ty ??
Wioli o modowy chodzi :-) ??


edit:
Ragna to czekam na fotki łazienki. I trzymam kciuki za usg malutkiej... i myslisz, że to od drobiu? Chyba nasze dzieciaki aż tyle go nie jedzą?? A może i taka ilość wpływa, mam nadzieje, że jednak nie to. I tak na wszelki wypadek trzymam kciuki, żeby jednak brat nic Hani nie sprzedał. I wiem co czujesz, bo w weekend były 2 kuzynki Zuu(i jak dla mnie mniejsza wygladała na chorą, bo takie rumieńce miała i wokół nosa jakby po katrze. Starsza tylko nosa wciągała) i jak zadzwoniłam to w poniedziałek mniejsza miała gorączkę, we wtorek poszła do lekarza i wszystko na oskrzela poszło i mam nadzieje, że moje dziecię jednak odporne i nic nie załapie ehhh
EMIŚ a jak synico po konkursie?? Kiedy wyniki?? Bo nic się nie chwalisz.
 
Ostatnia edycja:
Sariska nie:no:
Ragna posprzataj poprasuj wszystko i wracaj co do tego guza to nie znam sie wiec niewiem co powiedziec:zawstydzona/y:
ikaa usmiechnij sie pomysl sobie jak orzez ta rozlake bedziecie sie witac;-)
 
reklama
ragna czekam na fotki łazienki,a Hanusi zeby zeszło to dziadostwo,A tak jak przecytałam o tych kurczakach to mi się przypomniało że też kiedyś coś o tym czytałam i tak mi świta że jeśli na filetach są duże te polędwiczki to właśnie hormonami pasione kuraki były.
sariska no niby powinnam się cieszyć że sobie odpoczne psychicznie od S ale jednak za długo dla mnie.
 
Do góry