reklama
natolin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2010
- Postów
- 8 818
Położyłam Pudzianka o 18:40 i od tamtej pory zbieram się, żeby tu w końcu coś napisać.
Rysia gratuluję pięknie zdanego egzaminu. A Tobie dużo jeszcze tych studiów zostało?
Mała mi a jak Twoja sesja?
Makuc no jak dla mnie to późno Alicja bardzo się położyła na drzemkę, ale moja mama np jest zdziwiona, że Pudzianek chodzi spać ok.11, bo mówi, że my (tzn jej dzieci ;-) ) spać chodziliśmy zawsze po obiedzie dopiero.
O kurcze, ale doczytałam, że ta drzemka to tylko 30 minut To kiepsko.
Co do kombinezonu to Pudzianek pierwsze co to runął na ziemię po wyjściu na dwór ;-) ale później już normalnie biegał po dworzu.
No i co było z obiadem? Bo pisałaś, że lodówka pusta. Mi rodzice przywieźli - bardzo mi się to spodobało :-)
A, doczytałam co jedliście :-)
Alicja a wiesz, że ja pracowałam na wszystkich etapach edukacyjnych i gimnazjum miło wspominam właśnie :-)
Natomiast jeśli chodzi o pogodę to my i przy -11 spacerujemy. Dla mnie spacer z dzieckiem to podstawa, chociaż krótki.
A czekolada to dla mnie też podstawa dobrego humoru, ale ja niestety muszę się hamować :-(
Moja mama na takie dolegliwości dróg moczowych też bierze zawsze furaginę.
Czarodziejka współczuję tego wyżynania ząbków.
Ladygab nie uciekaj nam już tak więcej bez słowa :-)
Co tak uciekacie wszystkie spać? ;-)
To ja będę musiała w mahjong jeszcze zagrać.
Właśnie wykończyłam butelkę coli i zastanawiam się czy otworzyć następną.
Ja gdybym miała mieć taką szafkę o której pisze Alicja to byłyby w niej czekolady, wedlowskie wafelki torcikowe o smaku orzechowym i żelki kwaśne z lidla. Tyle, że tak naprawdę nie byłoby w tej szafce nic, bo ja niestety jestem typem, który jest w stanie pożreć każdą ilość słodyczy, więc u mnie nigdy nie ma zapasów :-( Byłoby to niemożliwe.
Ostatnio mąż dostał ptasie mleczko i wyprosiłam, żeby je otworzyć, on zjadł ze dwie sztuki i nie miał już ochoty, pytam czy mogę zjeść więcej - a on:"a napchaj się i zjedz nawet wszystkie". Dwa razy nie trzeba mi było powtarzać...
Rysia gratuluję pięknie zdanego egzaminu. A Tobie dużo jeszcze tych studiów zostało?
Mała mi a jak Twoja sesja?
Makuc no jak dla mnie to późno Alicja bardzo się położyła na drzemkę, ale moja mama np jest zdziwiona, że Pudzianek chodzi spać ok.11, bo mówi, że my (tzn jej dzieci ;-) ) spać chodziliśmy zawsze po obiedzie dopiero.
O kurcze, ale doczytałam, że ta drzemka to tylko 30 minut To kiepsko.
Co do kombinezonu to Pudzianek pierwsze co to runął na ziemię po wyjściu na dwór ;-) ale później już normalnie biegał po dworzu.
No i co było z obiadem? Bo pisałaś, że lodówka pusta. Mi rodzice przywieźli - bardzo mi się to spodobało :-)
A, doczytałam co jedliście :-)
Alicja a wiesz, że ja pracowałam na wszystkich etapach edukacyjnych i gimnazjum miło wspominam właśnie :-)
Natomiast jeśli chodzi o pogodę to my i przy -11 spacerujemy. Dla mnie spacer z dzieckiem to podstawa, chociaż krótki.
A czekolada to dla mnie też podstawa dobrego humoru, ale ja niestety muszę się hamować :-(
Moja mama na takie dolegliwości dróg moczowych też bierze zawsze furaginę.
Czarodziejka współczuję tego wyżynania ząbków.
Ladygab nie uciekaj nam już tak więcej bez słowa :-)
Co tak uciekacie wszystkie spać? ;-)
To ja będę musiała w mahjong jeszcze zagrać.
Właśnie wykończyłam butelkę coli i zastanawiam się czy otworzyć następną.
Ja gdybym miała mieć taką szafkę o której pisze Alicja to byłyby w niej czekolady, wedlowskie wafelki torcikowe o smaku orzechowym i żelki kwaśne z lidla. Tyle, że tak naprawdę nie byłoby w tej szafce nic, bo ja niestety jestem typem, który jest w stanie pożreć każdą ilość słodyczy, więc u mnie nigdy nie ma zapasów :-( Byłoby to niemożliwe.
Ostatnio mąż dostał ptasie mleczko i wyprosiłam, żeby je otworzyć, on zjadł ze dwie sztuki i nie miał już ochoty, pytam czy mogę zjeść więcej - a on:"a napchaj się i zjedz nawet wszystkie". Dwa razy nie trzeba mi było powtarzać...
dziewczynki ja uciekam- ostatnio zasypiam szybciej niz moje dzieci i wstaje pozniej..... jakas padnieta jestem ostatnio nie moge sie dospac
A co do drzemwek to madziol ma dwie, ok 2-3 godziny po wstaniu czyli jak wstanie o 9 to ok 11-12 idzie spac, spi ok 2 godzin i potem za ok 3 godziny kolejna drzemka ok 1,5 godziny trwa, a potem o 20 kapanie i sie bawia w pokoju do 22 gdzie swiatlo gaszone jest, a zasypiaja pozniej ok 23 nawet
do jutra
A co do drzemwek to madziol ma dwie, ok 2-3 godziny po wstaniu czyli jak wstanie o 9 to ok 11-12 idzie spac, spi ok 2 godzin i potem za ok 3 godziny kolejna drzemka ok 1,5 godziny trwa, a potem o 20 kapanie i sie bawia w pokoju do 22 gdzie swiatlo gaszone jest, a zasypiaja pozniej ok 23 nawet
do jutra
witam sie z wieczora
weekend minal tak szybko,za szybko!
dzis wstalam o 10.00 ( o Dziulka, wlasnie doczytalam, ze ty tez )poranny dyzur objal malz. potem sie wymienilismy i on dosypial. Na obiad przyjechali moi rodzice, zostali z Maura , a my korzystajac z okazji na zakupy do Galerii, bo wyjazd tuz tuz a ja nic nie mam ani na stok ani na wesele No i nic nie kupilismy...a niedziela minela
czarodziejka- gratki pierwszej 4 i kciukole za nastepne. Oby ci sie synus szybko naprawil!
dziulka- zdrowka. U was zimno? U nas -8 wlasnie!
rysia- pieknie egzamin zdany! Gratki
wioli- zdrowka i Tobie, Widze, ze praca wciaga co za szafe kupilas?
Alicja-aj,jaj, z nerkami nie ma zartow! pij duzo, meze furagin sobie zapodaj i moze zrob badanie moczu(posiew) zanim do lekarza pojdziesz.
ladygab- no witaj, witaj)Czy mi cos umknelo, czy ty sie do Warszawy przeprowadzasz? Czy to mieszkanie we Wro budujecie? I gdzie, jak moge podpytac? Wpadaj czesciej!
makuc- a skad filmy sciagasz,ze takie aktualne masz
alicja- ja tez mam swoja szafeczke ze slodyczami, tylko chyba jakas dziurawa jest, bo co ja zapelnie, to zaraz pusta)a moj malz slodyczy nie je
nat- mam tak samo ze slodyczami) podziwiam za wytrwalosc i codzienne spacerki.
U mnie na spacerki chodzi niania, mnie sie nie chce;/a kombinezon wlasnie musze zaraz jakis na allegro wypatrzec, bo w sklepach juz nie ma, a ja do tej pory nie kupilam, tak mi ta zima czujnosc uspila a tu nie dosc, ze zaraz jedziemy, to i tu takie temperatury!
weekend minal tak szybko,za szybko!
dzis wstalam o 10.00 ( o Dziulka, wlasnie doczytalam, ze ty tez )poranny dyzur objal malz. potem sie wymienilismy i on dosypial. Na obiad przyjechali moi rodzice, zostali z Maura , a my korzystajac z okazji na zakupy do Galerii, bo wyjazd tuz tuz a ja nic nie mam ani na stok ani na wesele No i nic nie kupilismy...a niedziela minela
czarodziejka- gratki pierwszej 4 i kciukole za nastepne. Oby ci sie synus szybko naprawil!
dziulka- zdrowka. U was zimno? U nas -8 wlasnie!
rysia- pieknie egzamin zdany! Gratki
wioli- zdrowka i Tobie, Widze, ze praca wciaga co za szafe kupilas?
Alicja-aj,jaj, z nerkami nie ma zartow! pij duzo, meze furagin sobie zapodaj i moze zrob badanie moczu(posiew) zanim do lekarza pojdziesz.
ladygab- no witaj, witaj)Czy mi cos umknelo, czy ty sie do Warszawy przeprowadzasz? Czy to mieszkanie we Wro budujecie? I gdzie, jak moge podpytac? Wpadaj czesciej!
makuc- a skad filmy sciagasz,ze takie aktualne masz
alicja- ja tez mam swoja szafeczke ze slodyczami, tylko chyba jakas dziurawa jest, bo co ja zapelnie, to zaraz pusta)a moj malz slodyczy nie je
nat- mam tak samo ze slodyczami) podziwiam za wytrwalosc i codzienne spacerki.
U mnie na spacerki chodzi niania, mnie sie nie chce;/a kombinezon wlasnie musze zaraz jakis na allegro wypatrzec, bo w sklepach juz nie ma, a ja do tej pory nie kupilam, tak mi ta zima czujnosc uspila a tu nie dosc, ze zaraz jedziemy, to i tu takie temperatury!
witam wieczornie))) tak jak mowilam: rypnelam sie spac. spalam prawie 3h Maz zajal sie Leane jak wstala z drzemki poobiedniej. wariatka mala tak rozrabia ze masakra. normalnie energizerek jakis. na twardej podlodze wstaje przy czym sie da a potem jape rozdziera bo boi sie zrobic klap. ostrozna ta glizda w upadkach.... moze i lepiej bo ja to kamikadze bylam, ne leb i szyje. nowa lalka sie fajnei bawila i smiala sie w glos jak ta lalka kichala i spiewala i sie smiala. powtarzala po cichutku zeby nikt nie slyszal "" mama" , a "papa" to na cala pare. i teraz : czy to kurde nie maly zdrajca???;-)
jak zebralam sie z lozeczka laskawie to glizdus za mna popedzil nawet do sracza w mgnienia oku i mi pokazuje na zabawki do kapieli i ze ona chce, "kaczka" , " gaga" (pilka), cos tam jeszcze, dalam jej na chwilke i potem powiedzialam ze wieczorem bedzie sie bawic i poslusznie mi oddala)) za to pozniej podreptala do meza, zaczela otwierac szuflady w komodzie, a maz mowil NIE, i tak chyba z 8 razy jak slyszalam. no i Leane sie tak obrazila na tatusia ze poszla do swojego pokoju i plakala w kacie.... u nas tak jest: nIE to znaczy NIE i koniec dyskusji. ale pozniej juz wybaczyla mu chyba bo sama przyszla do niego))
wieczorem ladnie zjadla reszte rybki z poludnia i purée ziemniaczano-dyniowe i paroweczke potem. tatus ja wykapal a ja w tym czasie pieklam sobie mieso bo dzisiaj 7 dzien diety wiec w poludnie jadlam NIC, tzn jablko , a teraz wieczorem dwa chude plastry miesa pieczonego.
poza tym sie zmobilizowalam i wytargalam brwi, bo normalnei krzaczyska mi porosly. no i jakos zyje.
RYSIA gratulacje zdanego egzaminu!!!!!!!!!!!!!!!!!
ALICJA moja glizdusia jest zakochana w swoich butach wszelkiego rodzaju i uparcie sama sie uczy je ubierac i dzisiaj jej sie udalo to brawo sobie bila taka szczesliwa ze szok!!! nalozyla prawidlowo prawego na prawa nozke, lewego na lewa tylko lewy nie nalozyla calkiem tylko troche wisial ale prawy ladnie ubrala. i ciagnie ja do ubierania sie bo widze jak dopada ciuszki to wyczynia cuda)
MAKUC ja podobnie jak Alicja jak slysze gimnazjum to juz mnei trafia.... mialam praktyki w gimnazjum to ta mlodziez tak rozwydrzona.... nauczyciel daje se wlazic na glowe ale nei ze mna te numery. w dwie lekcje ich poskromilam a juz w szczegolnosci taka gowniare ktora jako jedyna z calej klasy ubrana jak ostatnia dziwka i makijaz jak na dyskoteke, do tego niewyparzony pysk bo ma bogatych rodzicow.... rozjechalam ja na plasko pod tablica i skomentowalam jej " wiedze" odpowiednio.
LADYGAB ale jaja!! a dopiero wczoraj albo przedwczoraj pisalam ze cie nie ma i co za ksozmar przezylas???
KANIA nic nie obiecuje z ta fotka bo jakos tak nie mam weny sie przebierac w cos a w pizamie wygladam naprawde neiciekawie....
ALICJA na zapalenie pecherza mialam raz jakies ziolowe tabletki ...zielone opakowanie tyle pamietam. zabij mnie bo nazwy niet. w patece babka mi je dala i poluzowalo mi po 3 dniach.
NATOLIN padlam !!! dobre z tym " napchaj sie"))) ja nieraz kupilam cos pod meza i potem on zjadl sztuke lub dwie a ja reszte ale ptasiego mleczka on nie lubi wiec juuuuuuupi))))))))) ile tego sie nazarlam w ciazy!!!!!! a co do wafelkow torcikowych to zdecydowanie kakaowe ) a ostatnio nawet mialam polskie princepolo -dopadlam w polsko rusko bulgarskim sklepie))) i tam sa wlasnei ptasie mleczka i inne cudenka. ale na razie jestem na diecie.
jejuuu zlecial mi ten tydzien jak nic i odziwo prawie wcale glodna nie jestem.... a do tej pory zdarzylo mi sie pozrec w ciagu tygodnia miedzy posilkami dwa razy jablko i wczoraj i dzisiaj wafla ryzowego na sucho.
najbardziej sie ciesze ze mam chorobowe do srody i ze jutro i we wtorek Leane bedzie u niani od przedpoludnia do 18h. wiec mam czas dla siebie w koncu upragniony odpoczynek, bez malza, bez dziecia, bez nikogo i bez zadnych obowiazkow pzoa zrobieniem zarcia. dzisiaj widze dopiero (mimo choroby) jaka zmeczona bylam i jestem fizycznie, jak mi potrzeba tego odpoczynku. mialam szatanski plan zaprowadzic Leane juz o 10h do niani ale tez chce z nia pobyc troche. srode za to caly dzien bedzie ze mna bo nie idzie ani ona ani ja nigdzie. dzien mamusi i coreczki w srode)
jak zebralam sie z lozeczka laskawie to glizdus za mna popedzil nawet do sracza w mgnienia oku i mi pokazuje na zabawki do kapieli i ze ona chce, "kaczka" , " gaga" (pilka), cos tam jeszcze, dalam jej na chwilke i potem powiedzialam ze wieczorem bedzie sie bawic i poslusznie mi oddala)) za to pozniej podreptala do meza, zaczela otwierac szuflady w komodzie, a maz mowil NIE, i tak chyba z 8 razy jak slyszalam. no i Leane sie tak obrazila na tatusia ze poszla do swojego pokoju i plakala w kacie.... u nas tak jest: nIE to znaczy NIE i koniec dyskusji. ale pozniej juz wybaczyla mu chyba bo sama przyszla do niego))
wieczorem ladnie zjadla reszte rybki z poludnia i purée ziemniaczano-dyniowe i paroweczke potem. tatus ja wykapal a ja w tym czasie pieklam sobie mieso bo dzisiaj 7 dzien diety wiec w poludnie jadlam NIC, tzn jablko , a teraz wieczorem dwa chude plastry miesa pieczonego.
poza tym sie zmobilizowalam i wytargalam brwi, bo normalnei krzaczyska mi porosly. no i jakos zyje.
RYSIA gratulacje zdanego egzaminu!!!!!!!!!!!!!!!!!
ALICJA moja glizdusia jest zakochana w swoich butach wszelkiego rodzaju i uparcie sama sie uczy je ubierac i dzisiaj jej sie udalo to brawo sobie bila taka szczesliwa ze szok!!! nalozyla prawidlowo prawego na prawa nozke, lewego na lewa tylko lewy nie nalozyla calkiem tylko troche wisial ale prawy ladnie ubrala. i ciagnie ja do ubierania sie bo widze jak dopada ciuszki to wyczynia cuda)
MAKUC ja podobnie jak Alicja jak slysze gimnazjum to juz mnei trafia.... mialam praktyki w gimnazjum to ta mlodziez tak rozwydrzona.... nauczyciel daje se wlazic na glowe ale nei ze mna te numery. w dwie lekcje ich poskromilam a juz w szczegolnosci taka gowniare ktora jako jedyna z calej klasy ubrana jak ostatnia dziwka i makijaz jak na dyskoteke, do tego niewyparzony pysk bo ma bogatych rodzicow.... rozjechalam ja na plasko pod tablica i skomentowalam jej " wiedze" odpowiednio.
LADYGAB ale jaja!! a dopiero wczoraj albo przedwczoraj pisalam ze cie nie ma i co za ksozmar przezylas???
KANIA nic nie obiecuje z ta fotka bo jakos tak nie mam weny sie przebierac w cos a w pizamie wygladam naprawde neiciekawie....
ALICJA na zapalenie pecherza mialam raz jakies ziolowe tabletki ...zielone opakowanie tyle pamietam. zabij mnie bo nazwy niet. w patece babka mi je dala i poluzowalo mi po 3 dniach.
NATOLIN padlam !!! dobre z tym " napchaj sie"))) ja nieraz kupilam cos pod meza i potem on zjadl sztuke lub dwie a ja reszte ale ptasiego mleczka on nie lubi wiec juuuuuuupi))))))))) ile tego sie nazarlam w ciazy!!!!!! a co do wafelkow torcikowych to zdecydowanie kakaowe ) a ostatnio nawet mialam polskie princepolo -dopadlam w polsko rusko bulgarskim sklepie))) i tam sa wlasnei ptasie mleczka i inne cudenka. ale na razie jestem na diecie.
jejuuu zlecial mi ten tydzien jak nic i odziwo prawie wcale glodna nie jestem.... a do tej pory zdarzylo mi sie pozrec w ciagu tygodnia miedzy posilkami dwa razy jablko i wczoraj i dzisiaj wafla ryzowego na sucho.
najbardziej sie ciesze ze mam chorobowe do srody i ze jutro i we wtorek Leane bedzie u niani od przedpoludnia do 18h. wiec mam czas dla siebie w koncu upragniony odpoczynek, bez malza, bez dziecia, bez nikogo i bez zadnych obowiazkow pzoa zrobieniem zarcia. dzisiaj widze dopiero (mimo choroby) jaka zmeczona bylam i jestem fizycznie, jak mi potrzeba tego odpoczynku. mialam szatanski plan zaprowadzic Leane juz o 10h do niani ale tez chce z nia pobyc troche. srode za to caly dzien bedzie ze mna bo nie idzie ani ona ani ja nigdzie. dzien mamusi i coreczki w srode)
reklama
makuc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2010
- Postów
- 6 284
i że od wczoraj nikogo nie było
witam się pierwsza w takim razie!
mamy poniedziałek. nastawienie KANIOWE do pracy załączone
MORIAM z chomkików ściągam :-) a raczej mój mąż, bo ja zawsze coś spartaczę wtedy.
DZIULKA to TY dzisiaj dzień laby masz? zazdroszczę no i fajnie, że tak Ci dzieta dobrze wychodzi. Stawałaś już na wagę, żeby sprawdzić co i jak?
a to dialog wzięty żywcem z moich rozmów z mężem:
witam się pierwsza w takim razie!
mamy poniedziałek. nastawienie KANIOWE do pracy załączone
MORIAM z chomkików ściągam :-) a raczej mój mąż, bo ja zawsze coś spartaczę wtedy.
DZIULKA to TY dzisiaj dzień laby masz? zazdroszczę no i fajnie, że tak Ci dzieta dobrze wychodzi. Stawałaś już na wagę, żeby sprawdzić co i jak?
a to dialog wzięty żywcem z moich rozmów z mężem:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: