Lacze sie z
Dziulka i
mamaagusi moj maly tez w nocy wyl nie wiedziec czemu.Ale to az tak na mnie nie zadzialalo jak to ,ze Tomek pierwsze pytanie 'kiedy dawalam mu jesc i kiedy zamierzam mu dac" ,staralam sie nie denerwowac ale ten stwierdzil oczywiscie,ze maly jest glodny!!!
i dlaczego nie chce mu dac skoro go to uspokoi!!!!!I ze pewnie bedzie tak wyl dopoki nie dam mu jest.Noz k...a dobrze,ze polowy nie slyszalam bo maly tak glosno plakal bo chyba bym nie wytrzymala!!Nic na mnie tak nie dziala jak tekst o tym ,ze maly pewnie glodny!!!!!!!!!!Chociaz i tak podziwiam sie za to ,ze nie wybucham na niego za to w nocy.Czekam tylko jak wroci z pracy.
Karmie go od 8 meisiecy i wiem przeciez kiedy jest glodny ,poza tym walcze caly czas ,zeby go przetrzymywac coraz dluzej w nocy i wiem,ze wczescniej niz przed 3 nie jest glodny!!
I przez to mam kiespski nastroj,zjestem zla zreszta maly od rana marudny...
A i jeszcze rano mnie tak ugryzl jak bylam w polsnie to prawie odruchowo bym go walnela tak mnie zabolalo
(skonczylo sie na gwaltownym odsunieciem go)
Takze dzien bedzie ciezki juz to wiem...
Sariska fajnie,ze jestes
do mnie w piatek przylatuje przyjaciolka i tez pewnei rzadko bede na bb ,oj strasznei Ci zazdroszcze imprezowania do 5 rano,tez bym chciala ale nie wiem czy dalabym rade do 5 rano
;-)
Dorisku gratuleje stanowczosci!Dobrze,ze sie juz nei boisz i masz swiadomosc,ze jakby co dasz sobie rade.Takla swiadomosc na pewno da Ci wiecej pewnosci siebie i walczenia o swoje