reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Iduśka poprawy nastroju życzę... Jak się nie porawi,to cię odwiedzę(czy nawiedzę?) i postaramy się z Frankiem poprawić ci nastrój:*

.Wczoraj jak pojechalismy na lody to musielismy mu wziac samego wafelka i tak go ciuckal ze jak mu chcialam zabrac to byl wielki placz...:-D

..

Franek już 1 maja jadł wafelka,aż mu się uszy trzęsły(a raczej cały się trząsł;-)). Teraz za każdym razem dostaje wafelka. Ostatnio nawet Kuba dał mu do polizania loda:tak:. Oczywiście baaaardzo smakowało;-)
 
reklama
MAMUSIE JA TEŻ CHCIAŁAM ZŁOŻYĆ WAM WSZYSTKIM NAJLEPSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI NASZEGO DNIA:)
ŻEBY TE NASZE POCIECHY DAWAŁY NAM TYLE RADOŚCI CO PTASZKÓW NA ŚWIECIE:) I KAŻDYM UŚMIECHEM WYNAGRADZAŁY TRUDNE CHWILE:)

Na marginesie nie wyrabiam z Aleksem, normalnie mam dość. Do tego M. mnie wqrwia. Czuje że wszystko co było miedzy nami wygasło!! Smutno mi strasznie, no ale nie będę marudzić
 
Efa super !!!!
Dagisu może też masz gorszy dzień jak ja i moje dziecko - letnie przesilenie, Makuc pisała że skok im się zaczął więc pewnie coś w tym jest i Twojego też dopadło.
Emiliab wafelka? ale jakiego? ja jeszcze nie eksperymentowałam z takimi rzeczami, wczoraj jak jadłam loda to miałam wrażenie że Oliwka zjada go razem ze mną oczami. Przy obiedzie wyciąga rączki jakby chciała powiedzieć "mama daj!!!". Oczywiście mama się dzieli z córcią czym się da :-)
E-lona zazdraszczam :-) miłego i spokojnego wypoczynku.
 
Ostatnia edycja:
Hej! W koncu udalo mi sie zmienic haslo, bo nie pamietalam jakiee bylo, a zeeby cos zrobic na tym laptoku "demoonie predkosci" to trzeba miec anielska cierpliwosc.
Laurutek wstał i jedziemy zaraz do Gdyni obejrzec ORP Błyskawica i popłynąć w rejs po zatoce. Mąż wziął syna na plaże i sie bawia. Do tej pory zwiedzzilismy Dar Pomorza, Akwarium, Muzeum Bursztynu, ciuciu i chybaa tyle. Jechaliśmy całą noc. Film mi sie urywał. Pokoj mamy fajny. Nic jeszcze nie jest zniszczone, bo otwarciee było w zeszlym roku. Cena tez super jak na takie warunki. Do morza mamy 10 min spacerkiem. Pogoda fajna. Raz w nocy byłaa burza i do poludnia troche padalo. Wietrzycho straszne, ale podobno to normalne nad morzem.
 
Chciałam złożyć WAM wszystkiego najlepszego z okazji naszego dnia!!

Ostatnio znowu zaniedbałam forum, tzn często podczytywałam ale jak już zabierałam się za pisanie to Łukasz mi nie pozwalał dokończyć. Pisałyście tutaj o lęku separacyjnym- u nas też on wystąpił, do tego ciągle Łukasz wisiałby mi u nogi. Wszędzie za mną podąża. Oczywiście zdarzają się wyjątki,ale rzadko.
No i poza tym w moim życiu prywatnym totalna klapa jest.
Dziękuję tym dziewczynom które pamiętały o mnie i zauważyły mój brak- Sheeney, dobranocka, czarodziejkaM, sarisa. Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam. Jeśli tak to przepraszam!
czarodziejkaM- moja teściowa gdzieś wyjechała i nie ma jej! Domyślam się że gdzieś do sanatorium i ostatnio cieszę się tym spokojem!!

Muszę iść ponadrabiać zaległe wątki.
 
Franek już 1 maja jadł wafelka,aż mu się uszy trzęsły(a raczej cały się trząsł;-)). Teraz za każdym razem dostaje wafelka. Ostatnio nawet Kuba dał mu do polizania loda:tak:. Oczywiście baaaardzo smakowało;-)

Moj pierwszy raz jadl w Krakowie i tez mu dalam na wafelku odrobine loda a co :D:D ale doslownie odrobine bo zaraz by mu sie buzia czerona zrobila
I w Krakowie tez polizal ogorka kiszonego,zjadl kilka lyzek kwasnicy i bardzo mu smakowalo!:szok:


Mala mi fajnie,ze sie pojawilas.Co sie dzieje?powinnas przeciez byc szczesliwa,ze tesciowej nie ma to maz zaczal cie wkurzac..buziaki

My jednak poszlismy do sklepu ,troche pada ale cieplo jest.I kupilismy szczoteczke do zebow dla Tomusia bo 4 zeby to juz nie przelewka:tak::-D:-D:-D:-D
 
reklama
Wszystkiego Najlepszego dla wszystkim mam ;)

U mnie Adaś ostatnio daje popalić, ciągle płacze, nie wiadomo dlaczego. I to czasami nie płacze czy miałczy tylko RYCZY! Już nerwy czasami siadają zwłaszcza jak człowiek zmęczony.
 
Do góry