kruszynka84
Zaciekawiona BB
Masz rację to nieładnie z mojej strony bo ja wiem o Was wszystko a Wy o mnie nic. Ale postaram się szybko nadrobić.
Mam 26 lat, będę miała córeczkę Polunię Od 3 miesiąca ciąży jestem uziemiona w domu bo niestety ciąża zagrożona i musiałam troszkę poleżeć w szpitalu. Tak więc od pół roku nie byłam w pracy i umieram z nudów.
Jeśli chodzi o dolegliwości to: mam wieczną zgagę, bóle brzucha jak zjem coś po 18, drętwieją mi dłonie, mam skurcze łydek, jak za długo chodzę to mam skurcze, boli mnie kręgosłup i nie mogę się obrócić w nocy itp. itd... Ale ogólnie czuję się świetnie
Córeczka moja narazie jest malutka bo tydzień temu na USG ważyła 2300g a dziś o 22:00 mam wizytę i dowiem się czy ten wstrętny paciorkowiec dopadł i mnie.
Będę pisała jak najczęściej żeby Mamusiowe grono zdążyło mnie poznać przed porodem (lekarz mówi że u mnie szyjka twarda i zamknięta więc raczej poród się jeszcze nie szykuje). Ale kto wie?
Mam 26 lat, będę miała córeczkę Polunię Od 3 miesiąca ciąży jestem uziemiona w domu bo niestety ciąża zagrożona i musiałam troszkę poleżeć w szpitalu. Tak więc od pół roku nie byłam w pracy i umieram z nudów.
Jeśli chodzi o dolegliwości to: mam wieczną zgagę, bóle brzucha jak zjem coś po 18, drętwieją mi dłonie, mam skurcze łydek, jak za długo chodzę to mam skurcze, boli mnie kręgosłup i nie mogę się obrócić w nocy itp. itd... Ale ogólnie czuję się świetnie
Córeczka moja narazie jest malutka bo tydzień temu na USG ważyła 2300g a dziś o 22:00 mam wizytę i dowiem się czy ten wstrętny paciorkowiec dopadł i mnie.
Będę pisała jak najczęściej żeby Mamusiowe grono zdążyło mnie poznać przed porodem (lekarz mówi że u mnie szyjka twarda i zamknięta więc raczej poród się jeszcze nie szykuje). Ale kto wie?