reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

a ja w robocie urwanie paly...
ogolnie dzisiaj neico lepiej psychicznie ale do "mojego" stanu daleko mi jeszcze.... po powrocie z pracy kawa i kawalek sernika i pojechalismy z mloda do carrefoura zrobic zapasy na sylwka bo moja kolezanka do nas przyjdzie, bedziemy robic raclette a potem wyskoczymy na lyon na puby sie odhamic. moja mama zostanie z glizdem a my wieczorem sioo. poza tym z mojego dziecka msiac mi sie chce... sama sie opierdziela jak sie zleje albo usra wp ieluszke.... przyjdzie do mnie i sie drze sama na siebie " niedobra leane zrobia siku w pieluszke ( po polsku!) , nie wolno sikac w pieluszke!!" to sie kurna pytam " to czemu nie wolasz o nocniczek tylko sama na siebie krzyczysz bo juz sie zesikalas?? a ona " nie wiem". no to ja WIEM i od po nowego roku walka zp ieluchami i chocbym miala prac coddziennie to bede. zaloze jej jakies gorsze spodnie po domu i majteczki bez pieluszki i jak sie zleje to se troche tak pochodzi az zakuma ze zle jest jak mokro w gaciach... caly dzien dzisiaj sie tak wlasnie opeirdzielala sama....
ogolnie jest tak smieszna momentami ze nas powala.
 
reklama
Witam i sorki ale byłam do piątku u rodziców. Wczoraj zakupy na zaś w rossmanie (zniżka 25% zobowiązuje ;-)). Laura wyszalała się w gościach u koleżanki a w efekcie obudziłam się z objawami anginy. Wstałam ubrłam Laure i poleciałam testować pierwszy raz w życiu dyżurną pomoc lekarską. Naszczeście tylko zapalenie gardła. Dokupiłam trochę cukiereczków w aptece i robi się lepiej. No i nie wiem czy pójde na Sylwestra czy spędze go chora w domu. ech.
 
Niech zbliżający się Nowy Rok przyniesie same radosne momenty, w których poczujecie nie tylko stabilność finansową, ale też doświadczycie ciepła i miłości ze strony bliskich.
Wszystkiego Najlepszego !
 
witam sie wieczornie:) dzisiaj mialam pozowlenie pospac dluzej i dospalam do 10h a malz wstal do glizdy tylko ze ona tak gada non stopem ze jak sie zamknie na chwile to mam wrazenie ze cisza mi leb rozerwie.... niby spalam a ciagle slyszalam jak nawija... odespalam zmeczenie z calego tygodnia i w koncu nei boli mnie glowa ( ostatnie 3 dni myslalam ze oglupieje). jak wstalam to ogarnelam gary z wieczora zrobilam mlodej obiadek bo se zazyczyla... mialam sos z wczoraj a ta dzisiaj wpadla do kuchni i " chce kurczaczka i ziemniaczki i sosik!! dziekuje!!!" no i wez tu nie ugotuj... zrobilam co chciala i nalozylam jej dosc spora porcje myslalam ze nie da rady zjesc... jak sie okazalo z polowy talerza ziemniaczkow z sosikiem spod kurczaka i kawalu piersi zostalo.. na 2 widelczyki ziemnaiczka... skubana sie tak objadla ze szok. potem spac coby sadelko sie ulezalo... no a my zesmy jedli gulasz i stwierdzilam ze musze isc spac bo nie wyrobie... polozylam sie o 13.30 a wstalam o 16h. odespalam ten stres i kocilo od ponad tygodnia i przysiegam ze mi lepiej... jutro ide na rano pracujemy w strojach wieczorowych wiec rano musze sie upiekszyc nieco...
wieczorem bedzie u mnie kolezanka tak jak mowilam a co potem zrobimy to sie okaze:))
poza tym u nas 14 na plusie i o 16h jak wstalam i mloda ze siesty wstala to na plac zabaw, pilka w ruch i mloda tak szalala ze wieczorem od 18h juz glodna byla... troche chipsow dziobnela, potem sucha kielbaske zesmy sobie pokroili to wcinala jak rottweiler a potem na kolacje zazyczyla se makaron z gulaszem.... rzadzi glizda jak nic:))) zrobilam jej powsuwala rowno :)


w razie jakbym jutro sie nie pojawila to juz teraz wszystkim zyczymy SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU !!! niech 13 bedzie dla wszystkich szczesliwa!!!!!!!!!!!!!!
 
Kochane nie udało mi się złożyć Wam życzeń świątecznych-za co bardzo a to bardzo przepraszam (mam jednak nadzieje że każdej z Was święta upłynęły w miłej rodzinnej atmosferze):tak:dlatego teraz nie chce przepuścić takiej okazji i złożyć Wam życzonka na Nowy Roczek-niech ta 13 przyniesie każdej z nas wiele szczęścia i radości:tak::-)Pamiętajcie że nadchodzący Nowy Rok to nie tylko okres radości, ale również zadumy nad tym, co minęło i nad tym, co nas czeka. Tak wiec duzo optymizmu i wiary w lepsze jutro życzę KAŻDEj Z WAS:-D:-D images.jpg
 
reklama
Do góry