reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

my właśnie wróciliśmy na moment do domu, żeby Alicja się na spokojnie przespać mogła, więc zaglądam :-)
KANIA święta dopiero się rozpoczęły tak na dobra sprawę a ja już padnięta jestem ;-)czemu kolor czekoladowy Ci nie pasuje? Ja jestem naturalną blondynką i w sumie taką też mam urodę tj. niebieskie oczy, jasną cerę itp. ale jakoś ciemny daje u mnie radę.
ooo ELWIRKA się pojawiła i JOLI :-p:-D
IDA mężuś bigos zrobił :szok: szacun dla niego. Mój kiedyś się za robienie ciastka zabral i w sumie to tylko on je jadł, bo mi przez gardło przejść nie chciało :eek:
E-LONA brrr, obyś się na jakieś angino-oskrzela nie rozchorowała.
STRIP czyli jednak czeka Cię zatrudnienie na etat? :sorry: masz już jakiś żłobek wybrany? A nianię jakąś zaufaną? Bo do 17 to w sumie już niewiele czasu zostało...
MORIAM, MAŁAMI buziak dla Was.

u nas właśnie śnieg sypie. cud - miód po prostu.
 
reklama
U mnie pogodado kitu. Młody jest tak podniecony świętami, że dopiero usnął...
MAkuc,zatrudnię się sama;-) Tzn poszerzam ciuchową działalność, będziemy w jeszcze jednym miejscy handlować, a tam takie godziny pracy...
Niani nie mam i martwi mnie to... a do żłobka przekonana nie jestem. zaczynam się denerwować bo mało czasu:(
 
U mnie czekoladowy brąz też zdawał egzamin,mimo,iż ja niebieskooka myszowata jestem w oryginale hihihi:-D

Ale koniec śmiechu. Pokrzywka zniknęła u mnie na 1 dzień. Wczoraj wieczorem się pojawiła znowu-mimo przyjmowania leków:no::wściekła/y:. Do tego Franek z biegunką od rana(czy starczy pieluch:baffled:?). Zasnął dziś o 18.30 i co chwila się budzi.... No i małż z bolącym zębem:no:. Tylko Kuba zdrowy... Ech...
 
wesolych_swiat_wielkanocnych_88.jpg Wesołych Świąt i mokrego dyngusa śmingusa życzy Karolek!!!!
 
Właśnie wróciłam do domu,uśpiłam Miłosza i w końcu leniu****e (a powiedziałabym raczej że chciałabym se poleniuchować ale tak mnie napiernicza ząb że nawet środki przeciwbólowe nie dają sobie z nim rady więc łączę się Emiliab z Twoim mężem w niedoli:eek:)
 
ja tez juz jestem w domku. Specjalnie worociłam na wieczór aby spokojnie jutro się "wyspać" i poleceżeń. Może troche odpoczne przed kolejnym ciezkim i pracowitym tygodniem. Jedynie że chociaż dużo ludzi nie będzie i spokojnie będe mogła dojechać do pracy. Nie mówiąc że tylko 4 a nie 5 dn.

czy majowki już planujecie?

bo ja niestety będę pracowała chyba że Laura nie bedzie corowała i wezme sobie wolny piatek to chociaz 4 dni odpoczne i moze pojdziemy do zoo
 
witam was wieczorowa pora, i skaldam zyczenia dla wszystkich.

wczoraj w pracy masakra, na neta nawet nie wchodzilam ale myslalam o was wszystkich.

u nas ciezkie chwile... Leane puszcz zeby hurtowo... wczoraj w poludnie nie zjadla doslownie NIC, tylko serek i jogurt, na podwieczorek ZERO, na wieczor udalo mi sie w nia wmusic butle z kaszka warzywna, jogurt i serek. maruda. poliki tak bordowe jak barszcz czerwony i gorace jak rozgrzana patelnia..... moje dziecko doslownei wszystko naraz robi, uczy sie chodzic (idzie ladnie o wlasnych silach ale paluszki musi miec w razie cos w zasiegu),wczoraj wyciagnelam ja na dwor to pokazala ze chce chodzic to moja mama niempalze za nie biegla jak im uciekalam:))) puszcza zeby jak pisalam, a rozgadala sie doslownei od wczoraj ze szok!!!!!
tylko dzisiaj po francusku uslyszalam: cukierek, butla, samolot, przepraszam. z mezem nam doslwonei szczeka opada.
no i w koncu mowi do mnie mama, nawet jak do kibla poszlam to pod drzwiami ze mna gadala: mama gdzie jestes? wiec odpowiadam ze robie siku, a ona: mama mama mama!!!!!! albo puka do drzwi kibla i pyta: kto tam jest???????:))))))

dzisiaj dospala w sumie do 8.30 wiec mimo zebow to powiem ze super, butle wciela i kinderka rano a w poludnie NIC, poza serkiem i jogurtem. na podwieczorek NIC, 1 serek. poliki bordowe, goraczka. wieczorem stwierdzilam ze skoro nei chce nic gryzc bo ja boli to zrobie jej zupke warzywna na miesku, to zjadla pol miseczki ale na SILE doslownie, tzn otwierala buzie ale darla sie przy tym jedzeniu ze masakra. no i serek i jogurt.
na dwor nei wychodzilismy bo 10 w cieniu i zimny wiatr wiec woalalm nie ryzykowac. zal mi tego dziecka tak ze koneic swiata....nie wiem jak sobie z nia niania poradzi od wtorku jak mloda nie bedzie chciala jesc....
dzis po poludniu zrobila mi taka kupe wielka ze mialam biede okielznac to wszystko i mialam rece uwalone w tym bo tak machala nogami ze masakra.... smialam sie ze takie kupy rezerwuje mezowi to dzisiaj ja mialam prezent:)))))))))))))

no nie wiem co jeszcze chcialam pisac....
 
Dziuluś Ty te serki i jogurty uważasz za NIC-przecież to całkiem sporo więc nie masz powodu do obaw bo zapewne głodna nie była:-Dco do mowy Leane to gratuluje Ci małej gadułki-fajnie jak dziecko tak konwersuje:tak:u Miłosza słownik jego jest naprawdę mocno okrojony...ale co tam!!!jeszcze kiedyś się rozgada:-)
 
RYSIA Leane wieczorem np zjada jajecznice z 2 jajek i parowke i serek (50) i jogurt (100), albo talerz makaronu i parowke i tez serek i jogurt. tak wiec jak na nia to co teraz je to jest wielkie NIC. fasolke szparagowa zielona pozera garsciami i dzis w poludnie patrzyla sie na talerz taka biedna i nei zjadla NIC. a tak to pakuje garsciami do buzi. wiem ze to przez te zeby....

a co do gadanai to Milosz sie tez rozkreci.
 
reklama
EMIŚ ty Ty natural masz taki jak ja - blon i oczy niebieskie ;-) poza tym ZDRÓWKA dla Was!
STRIP aaa to Ty się zama zatrudniasz. No nieźle, nieźle. Powodzenia w znalezieniu odpowiedniej opieki dla Wojtusia!!!
DAWIDOWE u nas majówka to jeszcze doległy temat, chociaż z chęcią po prostu poleniuchowałabym w domu i wsio. Ale znając życie nie będzie tak kolorowo jakbym chciała.
DZIULKA haha RYSIA ma rację - toż to Leane i tak dużo zjadła, momo, iż wg. Twoich standardów to jest "nic". Wogóle to mam ochotę coś jeszcze napisać ale trzymam paszczę w kuble :-p no i RYSIU :**** fajnie, że jesteś.

My dzisiaj do teściów dopiero na obiad jedziemy, więc póki coś mogę spokojnie posiedzieć [uffff]. No i pogoda jakaś taka ładniejsza za oknem. Szkoda tylko, że jutro wraca szara rzeczywistość a wraz z nią obowiązki pracownicze :baffled::cool:
 
Do góry