reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
My właśnie wróciliśmy z wypadu w miasto i oczywiście matka-wariatka musiała dziecku coś kupić bo by nie przeżyła :) I tak zakupiłam bluze polarkową i grubsze spioszki z bawełny takiej jak dresiki więc cieplutkie a do tego 2 maleńkie bawełniane czapeczki i 2 większe. Sobie za to kupiłam krotkie spodenki na szerokiej gumie wiązane na troczki - może będzie jakaś okazja żeby choć trochę nogi opalić.
Zjedliśmy obiadek - kurczaka w ziołach prowansalskich + pyszne pomidorki, oczywiście bez skrobiowych dodatków skoro rano wypowiedziałam wojnę zbyt szybko przybywającym kilogramom. Na kolację chodzi za mną rybka, może śledź...a może w galarecie. Obiecałam sobie dziś jeszcze jeden spacer popołudniem więc może coś smacznego na kolację upoluję.
Jutro jesli pogoda dopisze a mam nadzieję że tak wybieramy się do zoo i może troche podrepczemy po lasku wolskim a w niedzielę to nie wiem co będziemy robić ale też pasuje się gdzieś ruszyć. Zazdroszczę wyjazdów dziewczynom, które właśnie się biorą za pakowanie, ale cóż może na przełomie sierpnia i września gdzieś skoczymy jak nie będzie bardzo ciepło i jak Franek będzie grzecznie siedział w brzuchu :)
 
witam piatkowo dziewczeta!
lolisza pochwal sie ciuszkami dla Frania!
my sie tez wybieramy na zakupy w sobote, bo przeciez we wtorek dzien dziecka i nie wypada zapomniec o prezencie dla naszego misiaczka!!!
nie wiem czy jest osobny watek odnosnie fotelikow samochodowych, nie znalazlam, ale czy ktoras z mamus posiadajacych juz starsze potomstwo moze cos polecic lub zdecydowanie odradzic. moim zdaniem to najwazniejszy zakup, bo jak zle wybiore wozek to tylko my sie bedziemy meczyc, lozeczko to lozeczko - wsio ryba, wazny materac, ale fotelik to priorytet. w koncu chroni zycie i zdrowie naszego maluszka!
 
Hey kochane :-):-)

Ja się tylko melduję ;-) Podczytuję Was codziennie, ale nie mam sił odpisywać :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Mam nadzieję, ze jak skończę już sesję ( a raczej dwie sesje), to powrócę do Was pełna parą ;-);-) No,ale póki co to prace zaliczeniowe, kolokwia, egzaminy, biblioteki i czytelnie :dry::dry:

Buziaki dla wszystkich brzuszków :-):-)
 
Dziękuje dziewczęta za miłe słowa wsparcia odnośnie moich wspaniałych koleżanek! :-)

U mnie nadal humor taki średni. Mój G. wyjechał poza Krk i nie będzie go do niedzieli, wszystkie dziewczyny z mieszkania wyjechały a mi już źle samej w tak wielkim mieszkaniu. Odzwyczaiłam się od takiej "samotności". Cieszę się że mam chociaż tego małego szkraba w brzuszku, no ale mimo wszystko źle mi. Jutro rano jadę do domu na całe szczęście i gdyby nie to,to nie wiem jak przetrwałabym ten weekend.
Nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje,ale takich nastrojów złych to ja nawet nie miałam w pierwszym trymestrze a teraz.. ciągle płakałabym i płakałabym,ale muszę wziąć się w garść.
Nawet tak dzisiaj sobie myślałam,że nie wiem czy jestem gotowa na bycie mamą. Ciąża była nieplanowana i tu nagle taki szok. Mam wrażenie momentami że sama nadal jestem dzieckiem, a teraz będę odpowiedzialna za małą bezbronną istotkę i tak sobie zadaje pytanie- czy ja dam sobie radę, czy sprawdzę się w roli mamy? Chodzi o to ze chciałabym dla swojego dzieciaczka być najwspanialsza mama na świecie.

Dzisiaj ogłosili wyniki egzaminu środowego i zdałam na 4:-) Kolokwium dzisiaj mi poszło dobrze. Próbowałam teraz zabrać się za coś edukacyjnego,ale brak weny, siły i chęci- myśli krążą gdzie indziej. Ja już chce jutrzejszy poranek i wyjazd do domu :(

I znowu po marudziłam..

miałam też dziś ochotę na kapustę kwaszoną i sobie kupiłam trochę takiej na wagę i zjadłam na obiad- nawet nie mam ochoty na jedzenie, jedynie podjadałabym słodkie ale na całe szczęście nie mam nic pod ręką.
Zachciało mi się też dziś napoju cytrynowo-limonkowego i kupiłam sobie :-)

Ciekawe kiedy G. zadzwoni...
 
Gratuluje po raz kolejny wszystkim udanych wizyt:-) No i dziś o 19.30 czas na moje usg połówkowe. Mam stresa ale i jednocześnie jestem strasznie ciekawa czy wszystko dobrze z dzidzią. No i chciałabym poznać płeć, bo w to co mówił mi lekarz w 13 tc ( że będzie syn), tak nie do końca wierzę. Trzymajcie kciuki.
 
Ja coś nie mogę się zabrać za pisanie magisterki:/ nie mam weny i ochoty a do rozwiązania już tylko 4,5 miesiąca. Później po urodzeniu pewnie nie będę miała czasu na pisanie pracy:/

Trzymam kciuki za wizytę Beata10
 
reklama
hej dziewczyny, moje obawy i rozterki dotyczące bólu ni to szyjka macicy ni to pęcherz moczowy,skończyły się szpitalem, od niedzieli. Okazało się, że szyjka mi się strasznie skróciła, i mam leżeć plackiem. Nie wiadomo jak długo, czy do końca..narazie udało się mnie przenieśc do domu, bo w szpitalu strasznie na psychikę mi poszło:szczególnie, że wokół mnie leżały biedne kobietki po poronieniach:(
z naszym maleństwem ok na szczęscie, dowiedziałam się,przy usg, że to chłopak:)mam tylko pytanie do was, podczas tego usg połówkowego-co dokładnie mierzono waszym dzieciaczkom?jakie parametry?bo i tak przepadło mi połówkowe (miałam termin prywatnie we wtorek), przez szpital a teraz leżenie plackiem,ale może lekarz wykonał podstawowe odczyty podczas usg. niestety nawet zdjęcia maluszka nie dostaliśmy-wiadomo,wszystko na szybko:(
co do szyjki-jest zamknięta,to też nadzieja na to, ze się "ulepszy"-dostałam leki,i czekam aż skończy sięból brzucha-bo to on najbardziej teraz doskwiera. miłego weekendu
 
Do góry