Twórczości mqcowej ciąg dalszy
))) ]ale mam parcie na szkoło
]
przede wszystkim:
NICE, CONCITA, SILVE, NANCY suwaczkowe gratulejszyna dla Was i Waszych pociech!
KANIA nocka z 3 pobudkami ale jakoś dało radę. Znowu zęby Młoda meczą. Skończy się to kiedys czy eee tam :-( widzę, że dzisiaj Oliwce się długo pospac udało. Szkoda tylko, że tych pobudek wyeliminowac się nie da. Ale ja tak sobie myślę, że kiedyś i nam nocki w pełni przespane będa dane. I pełen szacun za ćwiczenia. Ja poza bieganiem za Aliczka, spacerami i sprzątaniem nic dla swojego ciała [w sensie ruchu] nie robię.
NAT z Pudzianka jest taka sama wiercipięta jak z mojej Aliczki. indywidualista Ci rośnie. I w sumie dobrze, że sam się bawic potrafi. Zawsze możesz odetchnąć trochę. cieszę się, że nocka lepsza i że humor po piwie z kolegami wrócił!
DORISKU i u Ciebie dzisiejsza nocka nietenteges była? niestety te temperatury nieźle się naszym bejbikom we znaki dają. oby dzisiaj juz ok było! doczytałam o rocznicy. przykry dzień :-(
SHEENEY witaj!
gratki bezproblemowego odstawienia Małego Toma od piersi! i cieszę się, że wyjazd udany1 teraz liczę na więcej SHEENEY na BB. O!
HAPPY jezzzdeś. Czyli, że net działa?
RYSIA no to nieźle dał Ci w nocy Miloszek popalic widzę
współczuję. owocnej nauki! oby Ci wiedza trymigiem do glowy wchodziła!
E-LONA smaruję i niestety nie widac rezultatów. Najpierw było zwykle bambino, potem linomag a teraz emolium i żaden z tych kremów się nie sprawdził. Obiektywnie rzecz biorąc najlepszy jest najzwyklejszy na świecie krem bambino
skóra jest sucha i szorstka. Tzn. na buzi [wokoł ust i na policzku] jest plamka czerwona, która zmienia swą barwę z dnia na dzień dosłownie. Raz jestniewidoczna, raz zaogniona [tak jak dzisiaj] i w momencie kiedy znika to się skóra w tym miejscu łuszczyc zaczyna. No i na ciele sa suche plamki. masakra jakaś :-(
ROXI :-
-
-( nie żartuj nawet z tym wyjazdem :-
-
-
no:
PAOLCIA ja Waszą burzę z chęcią przejmę, bo u nas duchota taka, że oszalec idzie.
aaa i wiecie co?
CIASTO SIĘ JEDNAK UDAŁO właśnie je pokroiłam, żeby definitywnie się do porażki przyznać a tu ooo:
ALE LODY I TAK BEDĄ, bo się na nie napaliłam za bardzo
a tak wygląda pokój po 5 min. mojej nieuwagi w kwestii opieki nad Alicją:
więc teraz pytanie retoryczne:
po co sprzątac, skoro za 5 min. wszystko do stanu pierwotnego [albo i jeszcze gorszego] wraca?
NADROBIŁAM
[edit] no tak wiedziałam, że jeszcze kilka postów dojdzie. Ale już nie dam rady. Dzieciątko wzywa.