mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
:-)Hej,
mąż dziś rano wyjechał do Krakowa. Tak więc zostaliśmy razem z Łukim u moich rodziców. Mąż mi już dzwonił że mu bardzo pusto i smutno bez nas. Nie spodziewałam się tego, że ja tak szybko też zatęsknie za nim:-(. Pomyśleć że ze dwa dni temu miałam go serdecznie dość.
Dzisiaj u nas jest moja chrzestna. Jutro ma być z kolei chrzestna Łukaszka u nas:-).
Postaram się teraz trochę ponadrabiać Was.
rysia85- super że ustaliliśćie termin ślubu i chrztu. Co do śmierci tej małej dziewczynki, to aż mi serce się łamię jak takie coś czytam. Biedna malutka i jej rodzice.
emiś- i jak sytuacja dzisiaj z mężem? Dobrze że Kuba jest bardzo kochany dla mamy.
aniawa- ja też nie znoszę gadki facetów po %. Wiecie powiem Wam że ja więcej piję niż mój mąż, bo on naprawdę rzadko.
dziulka a nie za dużo zabawek ma Leane? W sumie to jest chyba tak że im dziecko ma więcej zabawek tym bardziej nie potrafi się nimi bawić. Gratulujemy ząbka i przytulam z powodu tej pracy:-(.
makuc oj wiem jak to jest u rodziców, moi się mało wtrącają ale czasem np mama chodzi i zamyka okna żę Łukaszkowi będzie zimno, mówi ubierz mu skarpetki bo zimne nóźki bedzie miał heh:-). Mam nadzieję że D. tęsknie nie tylko za Alutkiem ale i Tobą!
alicja ja Cię rozumiem z tym niewychodzeniem z domu, bo ja w czasie zimy zawsze czekałam na męża, bo u nas klatka schodowa na powierzchni otwartej tak więc ślisko było, do tego ciezki wozek, rana mnie ciągła po CC i nie byłam w stanie.
roxannka gratuluje raczkowanie Patryczkowi. No i powiem Ci że my w ten sam dzień mieliśmy taki sam upadek jak Wasz Patryczek.:-( Do teraz słyszę huk w głowie i ten płacz. Nasze dzieci się chyba zgrały.
doris- do B- B teraz mi ciężko dostać się bo małz w Krk a ja nie mam auta i prawka jeszcze. A pozdróż PKSEM z wozkiem to chyba nie da się tak? A Ty do C-na nie wybierasz się??:-)
sheeney- szkoda że rodzinka już wyjechała,ale ciesz się że bardzo miło spedziliscie czas!
kasis super żę wyjazd się udał
ida- WITAJ! Na reszcie odezwałaś sie.
sarisa- wspólczuje nocki. No i wybaczam że nie pomyślałaś o mnie. A ja ciągle sie zastanawiam dlaczego my mieszkajac w jednym miescie jeszcze sie nie spotkalysmy hehe?
kroma ja to chetnie przeszlabym sie na panienskie:-)
natolin to super ze udalo Ci sie spakować.
dobranocka ale sushi hmm szczerze nie jadłam jeszcze nigdy, bo jakoś boję sie takich smaków,ale moze na Twoje skusiłąbym się?
mąż dziś rano wyjechał do Krakowa. Tak więc zostaliśmy razem z Łukim u moich rodziców. Mąż mi już dzwonił że mu bardzo pusto i smutno bez nas. Nie spodziewałam się tego, że ja tak szybko też zatęsknie za nim:-(. Pomyśleć że ze dwa dni temu miałam go serdecznie dość.
Dzisiaj u nas jest moja chrzestna. Jutro ma być z kolei chrzestna Łukaszka u nas:-).
Postaram się teraz trochę ponadrabiać Was.
rysia85- super że ustaliliśćie termin ślubu i chrztu. Co do śmierci tej małej dziewczynki, to aż mi serce się łamię jak takie coś czytam. Biedna malutka i jej rodzice.
emiś- i jak sytuacja dzisiaj z mężem? Dobrze że Kuba jest bardzo kochany dla mamy.
aniawa- ja też nie znoszę gadki facetów po %. Wiecie powiem Wam że ja więcej piję niż mój mąż, bo on naprawdę rzadko.
dziulka a nie za dużo zabawek ma Leane? W sumie to jest chyba tak że im dziecko ma więcej zabawek tym bardziej nie potrafi się nimi bawić. Gratulujemy ząbka i przytulam z powodu tej pracy:-(.
makuc oj wiem jak to jest u rodziców, moi się mało wtrącają ale czasem np mama chodzi i zamyka okna żę Łukaszkowi będzie zimno, mówi ubierz mu skarpetki bo zimne nóźki bedzie miał heh:-). Mam nadzieję że D. tęsknie nie tylko za Alutkiem ale i Tobą!
alicja ja Cię rozumiem z tym niewychodzeniem z domu, bo ja w czasie zimy zawsze czekałam na męża, bo u nas klatka schodowa na powierzchni otwartej tak więc ślisko było, do tego ciezki wozek, rana mnie ciągła po CC i nie byłam w stanie.
roxannka gratuluje raczkowanie Patryczkowi. No i powiem Ci że my w ten sam dzień mieliśmy taki sam upadek jak Wasz Patryczek.:-( Do teraz słyszę huk w głowie i ten płacz. Nasze dzieci się chyba zgrały.
doris- do B- B teraz mi ciężko dostać się bo małz w Krk a ja nie mam auta i prawka jeszcze. A pozdróż PKSEM z wozkiem to chyba nie da się tak? A Ty do C-na nie wybierasz się??:-)
sheeney- szkoda że rodzinka już wyjechała,ale ciesz się że bardzo miło spedziliscie czas!
kasis super żę wyjazd się udał
ida- WITAJ! Na reszcie odezwałaś sie.
sarisa- wspólczuje nocki. No i wybaczam że nie pomyślałaś o mnie. A ja ciągle sie zastanawiam dlaczego my mieszkajac w jednym miescie jeszcze sie nie spotkalysmy hehe?
kroma ja to chetnie przeszlabym sie na panienskie:-)
natolin to super ze udalo Ci sie spakować.
dobranocka ale sushi hmm szczerze nie jadłam jeszcze nigdy, bo jakoś boję sie takich smaków,ale moze na Twoje skusiłąbym się?