dobranocka, oj mąż chory, to już współczuje
a tak na serio to zdrówka dla was i miłego wtorku coby był lepszy niż ten nieszczęsny poniedziałek :-)
makuc, uuu to ty zapracowana kobitka jesteś ;-) wyśpij się wyśpij, blanoć :-)
frogg, oby w pracy się polepszyło
może jakiś szybki kursik perswazji czyt. zastraszania klientów
;-)
mała mi, mi niestety też brak cierpliwości :-( a potem mam pretensje sama do siebie bo przecież mój maluszek wcale nie jest niczemu winny, że nie może zasnąć albo że się budzi często, a ja głupia się denerwuje :-(
kroma, też kiedyś myślałam coby meliske sobie zapodać, ale zanim bym ją zaparzyła i wypila to już samo by mi przeszło
;-)
kania, na herbatkę chętnie chętnie :-) faktycznie Patryczek wymagający nie jest, więc ciocia się zajmie a mamusia sobie odpocznie
paolcia, z tymi dzieciaczkami to tak już jest
wszystko na przekór
jak opowiadam że Patryś to maruda to on w uśmiechniętego aniołka się zamienia, a jak mówie że lubi ludzi i się cieszy, to on nagle zaczyna płakać i marudzi
a ludzie się potem dziwnie na mnie patrzą
mamaagusi, nie smutaj się :*
dziulka, mi tam off nie potrzebny, ale taki guziczek z przekreślonym głośniczek by się przydał, albo chociaż pauza
;-)
iduś, zbieraj siły na weekend, jak przestane brać antybiotyk, to pijemy
ja też już uciekam do wyrka bo mąż coś smęci że poprzytulać się chce
tylko jeszcze na zamknięty zajrze bo
strip tutaj ciekawość na próbe wystawiła