reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziewczynki moje kochane. Strasznie za wami tęsknie. Cały czas w biegu. Padam za raz po tym jak okąpie Filipa i położę go do łóżeczka. W domu syf. Mąż przez cały tydzień będzie w pracy po 12h bo zmienia się właściciel firmy itd. Masakra. Jest dopiero wtorek a ja już marzę o piątku. Na domiar złego chciałam jutro wziąść urlop ale mam spotkanie i nie mogę go przełożyć bo będzie kapa. Mam przez to straszne wyrzuty sumienia. A jutro proszę każdemu dzieciaczkowi proszę dać buziaczka od cioci.
Buziole oczywiście dla wszystkich zamartwionych mamuś, chorusich dzieciaczków. Oczywiście buziole też dla solenizantów tych byłych i tych w najbliższym czasie.
 
reklama
alicja tym razem nie mąż, makuc za odgadnięcie przyczyny mojego pogorszenia humoru stawiam Ci 4e6e115a001eaef54d7556b6.jpg. No i alicja Tobie też za zainteresowanie :)

Wiedźmy nie było ponad 2 tygodnie i dziś niestety powróciła :(
 
ja wiem że to głupio zabrzmi ale ufff ;-)
i co już sie czepia? babsztyl jeden wrrrr...to co, lecę do lodówki po % tak :-) ? która ma ochote sie stuknąć? cholera niedługo mnie zamkną za szerzenie alkoholizmu :-D
 
MAŁA_MI: :* za desperadosska. do ciastek, które aktualnie pochłaniam pasuje idealnie:) a co do teściówki to ech wspołczuję i łącze się w bólu. Może niedługo znowu wyjedzie?

czarownica_na_miotle_wiedzma_obrazki_czarownice_wiedzmy.jpg
 
Ostatnia edycja:
alicja to ja się stukam z Tobą! :-)
makuc a co to za ciastka wcinasz?:-)

Oj bardzo chciałabym żeby jeszcze sobie gdzieś wyjechała, ale kto wie... teraz jest ładna pogoda, a tam na wsi gdzie siedziała ( jednak to nie było sanatorium, tylko u swojego brata była) ma swój ogródek, truskawki i inne bajery więc musi o to dbać:-):-). Tak więc może jednak...
 
mała mi ja bym cały czas chodziła obok niej i mówiła: "jejku jaki gorąc, mamusia tyle owoców i warzyw nasadziła, toż to tam wszystko uschnie bez cudownej ręki mamy" :rofl: :-D :-p
 
witam wieczornie. kleje wielki natymedal mojemu malzowi. jestem wsciekla rozhandryczona i doslownie bez kija niech lepiej nie podchodzi do mnie. spalam sobie chwilke w lozku jak juz mowilam. slysze ze w salonie mala marudzi, co on jej da zabawke to ona laaa. w koncu mowie "spojrz na zegarek-moze to juz pora jej podwieczorku?" (czy cos zlego powiedzialam???) a on: moze bys ruszyla dupe? oooooo tu mnie nacisnaelo mocno. zerwalam sie z lozka, wyszlam z pokoju z drzwiami prawie i z futryna poszlam do kuchni zrobilam malej jesc a ona jak zobaczyl ze wygladam jak wsciekniety amstaff to wyjechal "moge dac jej jesc ale ja nie jestem mama i nie siedze z nia tyle co ty ". a ja : coooooo???????? slucham?????????? to jak ja od jutra pojde do pracy to mloda bedzie plakac bo tatus nie popilnuje godziny??????????????????? krew mnie zalala w sekunde!!!!! nakarmilam dziecko i nie odzywam sie do teraz do niego. poryczalam sie ze zlosci w koncu i powiedzialam mu ze od jutra koncza sie jego malzenskie wakacje i ojcowskie tez i bedzie rypac jak male autko tak jak ja i koniec ulg dla niego bo zmeczony bo to bo tamto. powiedzialam (a raczej sie wydarlam) ze od jutra dostanie liste co ma do zrobienia i mimo ze bedzie zajmowac sie dzieckiem to mnie to je.... , ma byc wszystko zrobione i jak znajde w zlewie talerz nieumyty "bo tatus byl zajety dzieciem" to powiedzialam ze nasza kuchnia przeistoczy sie w fabryke latajacych naczyn!!!! niech znajde najmniejsza szklaneczke, widelec cokolwiek po przyjsciu z pracy-otwieram okno i leci na dol!!!!!!(juz tak kiedys zrobilam jak powiedzial ze ona nie umyje gara bo nie lubi tlustego-polecialo na dol z 2 pietra!) . koniec ulg jego, spania do poludnia, nic nie robienia. dosc. miarka sie przebrala. jeszcze najgorzej mnie wkurzylo ze jak powiedzialam o tym podwieczorku to jak wylecialam z pokoju to uslyszalam ze on widzi w tym hipokryzje!!! ze coooo przepraszam?????????? w czym???? w tym ze dziecku trzeba dac jesc, czy w tym ze mnie tez nalezy sie pognic w wyrze jak kazdemu????? probowal do mnie rozmawiac zeby dac juz spokoj ale ja nie gadam z nim i nie bede!!!!! dosc qrwa!!!! jeju jaka jestem wsciekla!!!!

a teraz zmieniajac temat: jestem w ciezkim szoku..... po podwieczorku Leane dostala takiego powera ze masakra...normalnie duracele w dupsku o podwyzszonej mocy. siedzi mi na kolanach wola kota przebiera nogami kreci stopkami tlucze mnie po kolanie i oggyyy i oggyyy . w koncu mowie do niej: skoro chce ci sie biegac to lec!! polozylam ja nabrzuchu na podlodze a ta ...pezlnie jak zolnierz w okopach!!!!!!!!!!! bez podnoszenia dupki tylko sie czolaga odpycha sie nogami lapki do przodu a nasz glupi kot polozyl sie 2 metry przed nia i isie przyglada na Leane co to sie dzieje:ppp przepelznela ze 3 metry!!!!! a spocila sie przy tym ze luuuudu..... pozniej poszlam sie bawic z nia do namiotu z pileczkami. nie wiem co jej sie nagle stalo, nabrala tyle energii i tyle pewnosci siebie ze uwierzyc nie moge. siedzi ale tak strasznie nogami napierdziela na siedzaco ze nawet ja tak nie umiem pokrecic stopami wkolo kostek. zlapala za namiot za okienko i ciagnie potrzasa nim i tymi nogami daje czadu. normalnie ADHD mi rosnie!!!!! no i potem butla i szykowanie do kapieli. na reczniku mnei olala...doslownie.. nasikala mi na rece pod ukosem!!!!nie wiem jak to zrobila!!!!! w wanience chlapie jak szalona. nie wiem czy to ze nauczyla sie pelzac tak na nia wplynelo???? w ciezkim szoku jestem ze nagle takeigo powera ma!!!! a jutro daje tatusiowi krzyzyk na droge jak pojade do pracy!!!!!!!!! niech dam u w kosc zeby padl na pysk!!!! za to co dzisiaj mnei wkurzyl i co powiedzial.zamiast umilic mi dzien bo wie jak przezywam powrot do tej zakkichanej roboty to mi umilil go inaczej....
 
MAŁA_MI: ciastka korzenne:) kurcze mam ochotę na % ale tyłka do sklepu to już mi się nie chce ruszyć...
ALICJA: :-D:-D:-D
 
reklama
Do góry