reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Do Smoniq:

onesmile ja juz bylam bo 2 razy poronilam i moja lekarka poprosila polozna aby mnie przyjela wczesniej i faktycznie bylam juz u niej bedac w 6 lub 7 tyg ciazy. Zrobila mi badania i nastepna wizyte z nia mam 5 maja wiec dokladnie prawie po 2 miesiacach od pierwszej wizyty.
Poniewaz plamilam bylam w poradni wczesnej ciazy miala 2 razy robione USG. Treaz czekam na to USG genetyczne w angli nazywane dating scan.
onesmile a moge zapytac kto ci ten duphaston przepisal?????? W Angli ten lek zostal wycofany w 2008 roku. Z moich doswiadczen lekarz ginekolog (w szpitalu rozmawialam z nim wlasnie z powodu mojego zazywania progesteronu) powiedzial mi ze tu w Anglii nie wierza w jego skutecznosc i nie jest stosowany jako profilaktyka po ciazach poronionych lub ciazach zagrozonych. Kazal mi odstawic ale ja nadal go biore bo konsultowalam to z moim gin w PL. echhhhhhh zycie ciezarnej to niekonczacy sie niepokuj.........


Otoz smoniq - mnie Duphaston przepisal oczywiscie lekarz w Polsce, tu niczego mi nie proponowano, mimo, ze tez dwa razy poronilam. Malo tego, nikt mnie na wczesniejsze badanie nie wysylal, mialam tylko USG w 7.3tyg, bo bolal mnie brzuch. USG bylo mniej wiecej w porzadku, tzn z malenstwem bylo OK, ale mialam jakis plyn przy pachwinie, czy cos podobnego,czego nie umieli okreslic i kazali brac paracetamol...Bol to prawdopodobnie pozostalosc endometriozy na ktora chorowalam, a ten plyn to chyab jakies zrosty, ale przeciec nikt mie tego nie ejst w stanie sprawdzic...Swoje pierwsze badania mam w poniedzialek 12stego a 19stego pierwsze oficjalne USG, no i zobaczymy.

Dziewczyny, sorry, ze tak rzadko wchodze na forum, ale pracuje i to wlasnie przy komputerze caly dzien a jak wracam do domu, to jem, zalegam na kanapie, kapie sie i ide spac:-)) i an kompa juz sily nie mam. Ale postaram sie czesciej zagladac, tak jak teraz mam sekunde wolna w pracy i cichaczem sobie weszlam na forum:-)))

Pozdrawiam Was serdecznie!
 
reklama
Onesmile dzieki za twoj post
Ja tez mam USG 19-go o 9:30 ....boje sie jak nie wiem co. Zaczelam odliczac dni i juz sie nie moge doczekac. Czuje sie ok jedynie piersi nadal mam bolesne i od czasu do czasu zakluje w pachwinacha tak to mdlosci i te inne przestaly mi doskwierac. TAk bardzo chcialabym juz zobaczyc mojego dzidziusia i dowiedziec sie ze wszystko jest ok.
Kiedy bedzie ten 19 ty?????................................. Za 12 dni:)
Moi rodzice jeszcze nic nie wiedza ze poraz kolejny zostana dziadkami mam nadzieje ze przekaze im te cudowne wiesci w poniedzilek 19 go. Na razie moja mama bardzo sie cieszy bo moj brat zostanie tata 1 listopada. Alez bedzie w szoku ze ja mam termin na 22 pazrdziernika:)))))))) Juz sie nie moge doczekac i zobaczyc jej mine :))))) bedzie bezcenna!!!!!!
Alez mam dzis wene do pisania :) ok nic juz nie pisze dzis ha ha h a do zobaczenia wieczorem:)
 
dziewczyny może któraś z Was się orientuję w takiej kwestii. moja ginekolog powiedziała, żebym przyszła do niej państwowo to mi założy też tam kartę ciąży i zleci badania za które dzięki temu nie będę musiała płacić. problem polega na tym, że przyjmuje tam w takich godzinach w jakich i ja pracuję w szkole. Niby artykuł 185 § 2 KP mówi: "Pracodawca jest obowiązany udzielać pracownicy ciężarnej zwolnień od pracy na zalecone przez lekarza badania lekarskie przeprowadzane w związku z ciążą, jeżeli badania te nie mogą być przeprowadzone poza godzinami pracy. Za czas nieobecności w pracy z tego powodu pracownica zachowuje prawo do wynagrodzenia." ale tak się zastanawiam jak to jest z wizytą u lekarza i jak to jest ze szkoła i jak to się w ogóle ma do praktyki ;)
 
Natolin - nie jestem w stanie Ci za bardzo pomoc, bo mieszkam w Szkocji,ale z tego co mowily mi kolezanki w kraju, zwolnienie mozesz dostac pracujac w kazdym zawodzie, bo o ile zrozumialam, uczysz w szkole?

Smoniq - dzieki za odpowiedz. Ja tez okropnie sie denerwuje przed moim USG 19stego (13.30), tym bardziej, ze dzis przyjaciolka kolezanki z pracy miala swoje pierwsze USG (12sty tydzien) i dowiedziala sie, ze poronila...a wcale nie krwawila, nie miala zadnych tego objawow i teraz czeka ja bardzo nieprzyjemny zabieg. Zeby bylo gorzej, miala caly czas wszystkie najpopularniejsze objawy ciazy- sennosc, zmeczenie, nudnosci a okazalo sie, ze dziecka juz nie ma...No wiec wyszlam dzis z pracy w lekkim szoku, koszmarnie przerazona, bluzniac na te cholerne przepisy w UK i kompletna bezradnosc, bo w kraju po prostu poszlabym na prywatna wizyte zrobila usg i przynajmniej sie uspokoila...A tak? Tylko sie denerwuje...
Mnie nudnosci przeszly kolo 8-9 tygodnia, ale od tej pory mam bardzo wrazliwy zoladek, musze bardzo uwazac co jem, nie tyje, wrecz chudne, bo jem tylko gotowane, lekkie, na parze i prawie mdle w smaku...Piersi pobolewaja tylko czasami i spie tez w miare normalnie, nie liczac dwu do trzykrotnego wstawania w nocy na siusiu:-) A poniewaz biore Duphaston, to mam do tego zaparcia, ale max do 4 dni, wiec jakos sobie radze.

My tez z mezem jeszcze nikomu nic nie mowilismy i nie mamy zamiaru mowic, az do momentu upewnienia sie na USG,ze wszystko jest w porzadku. Najchetniej poczekalabym jeszcze z mowieniem, az dostane wyniki prenatalnych, ale chyba nie wytrzymam. Nie mowilismy nikomu, bo juz dwa razy stracilam ciaze (7dmy tydzien) i wszysy wtedy wiedzieli, ze sie spodziewam i tym bardziej bylo przykro.
Soniq, trzymam mocno kciuki 19stego za Ciebie i za mnie! Musimy wierzyc, ze bedzie dobrze!!!
 
Madlein - nie jestem pewna czy az do zero, ale na pewno znacznie. Aczkolwiek, gwarancji podobno nigdy nie ma...Moja kolezanka z pracy poronila jakis miesiac temu, a byla w 13stym tygodniu...Z tym, ze to bylo juz jej 6ste poronienie, a te ostatnia ciaze miala bardzo burzliwa - krawienia, plamienia a w koncu ja 'zszyli', no ale i tak sie nie udalo. No a tak jak pisalam wyzej, dzis tez sie dowiedzialam o kolejnej osobie, ktora poronila ...12sty tydzien.
Przepraszam, nie chcialam dolowac, ale kurcze, mam dzis trudny dzien i jakos tak mi smutno:-(
 
Ja ciągle w strachu. Raz to lekkie plamienie miałam i od tamtej pory stres. Ale szyjkę mam zamkniętą, więc jutro II trymestr zaczynam i może pora wrzucić na luz.
 
onesmile uczę w szkole, ale nie chodzi mi konkretnie o zwolnienie lekarskie tylko właśnie o wyjście na wizytę do lekarza. no nic, spróbuję się jutro w szkole dowiedzieć czy będzie taka możliwość.

co do poronień to przyznaję szczerze, że idąc na swoje pierwsze USG pod koniec 12 tygodnia właśnie tego się bałam... że usłyszę, że dziecko już nie żyje... bardzo się bałam! na szczęście wszystko było OK i trochę się uspokoiłam, czego i Wam życzę.
 
reklama
Madlein - wydaje mi sie, ze jak sie nic zlego nie dzieje, to nie ma powodow do obaw. Musisz wierzyc,ze bedzie dobrze!

natolin - mysle, ze w szkole tym bardziej problemow nie beda robic. Pracowalam w szkole w Polsce 2 lata i pare razy bylam na zwolnieniu, na wizytach lekarskich i nigdy nie mialam zadnych, ale to zadnych problemow. Poza tym, nie maja prawa odmowic Ci wizyty u lekarza, tak samo zreszta jest w Szkocji. Takze o nic sie nie martw i idz porozmawiac z dyrektorka, zeby mogli zorganizowac zastepstwo.
 
Do góry