reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pazdziernik 2016

Dzień dobry, ja w pracy. Nie chcę mi się, ale zależy mi żeby jak najdłużej nikt nie wiedział o ciąży. W pierwszej ciaży mi brzuszek wyskoczył koło 25 tygodnia, ale teraz widzę że będzie szybciej, mięśnie nie te ;)
 
reklama
Rybki, mi na pewno się przyda zaraz poszukam .


Ale żyje w stresie i już pewnie zrobilabym bhcg nie wiem jak wytrzymam do jutra.
 
Dzień dobry, ja w pracy. Nie chcę mi się, ale zależy mi żeby jak najdłużej nikt nie wiedział o ciąży. W pierwszej ciaży mi brzuszek wyskoczył koło 25 tygodnia, ale teraz widzę że będzie szybciej, mięśnie nie te

Paulina ja dokładnie tak samo, póki co w pracy jeszcze nikt nie wie i jeszcze nie będę mówi. Chyba dopiero w marcu pogadam z dyrektorką ale wiem że to będzie ciężka przeprawa :(
Chociaż ostatnio rano mam takie mdłości że chciałabym już być na l4.

Do kiedy pracowałaś w poprzedniej ciąży ?
 
Neilaaa ja w poprzedniej ciąży jeszcze studiowałam, także dzień przed porodem byłam na uczelni. Tylko rodziłam w kwietniu więc końcówka była w chłodnych miesiącach, a teraz obawiam się lata, co prawda w pracy klima ale to też nie dobrze. Wstępnie plan jest na początku maja pójść na 2-3 tyg L4 bo mam 20 maja egzamin więc byłby czas na nauke a później jak nic nie będzie się działo to pracować do sierpnia
 
Paulina to fajnie i jak Ci zdrowie pozwoli to powodzenia w wytrwałości, Twój pracodawca na pewno się ucieszy:) Maksia urodziłam w sierpniu i powiem szczerze że lipiec był koszmarny praktycznie cały przeleżałam przy wiatraku, ale był to już przełom 8-9 miesiąca.

Ja zobaczę jaka atmosfera będzie w pracy po ogłoszeniu wieści bo niestety pracuję z tak zawistnymi ludźmi że jak mam się tylko denerwować to wole posiedzieć w domu w spokoju :) w poprzedniej ciąży poszłam od razu ale to z racji ze dojeżdżałam prawie 1,5 h autobusem w jedną stronę w ogromnym ścisku i bałam się że ktoś mnie popchnie, szturchnie itp i nie wybaczyłabym sobie gdyby coś się stało z maleństwem.
 
Współczuję!!!

Ja nie pamiatam nawetnjak to bylo w poprzednich. Zupelnie inne nastawienie miałam. Teraz mam stres większy
 
reklama
Do góry