A więc tak... Pani doktor
na IP po zmierzeniu ciśnienia (160/80) , temperatury, obejrzała mój brzuch, pouciskała go, zrobiła wywiad i stwierdziła, że skoro to było chwilowe plamienie, brązowe a nie krwiste i nie boli mnie brzuch, to nie ma się póki co czym przejmować
Jedyny plus mojej wizyty w szpitalu jest taki, że w piątek mam USG.. a normalnie miałabym dopiero ok kwietnia.. Czuję się niedoinformowana, bo liczyłam na scan dzisiaj
tak więc w piątek mój sądny dzień, moje być, albo nie być..
Cały czas mam wymioty.. ledwo zarejestrowałam się na IP od razu kibelek zaliczyłam - stąd takie moje ciśnienie
Mimo wszystko cieszę się, że pojechałam.. z czystym sumieniem mogę dziś iść spać..
Nevka ...