reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pazdziernik 2016

Marlenka no nie dziwie się, że też chciałaś płakać.. Ja chyba męża wyślę i będę czekać obok.. Ponoć dzieci też czują nasz strach i lęk a ja sama się boje igły wiec tym bardziej tu.. :-)

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Marlenka no nie dziwie się, że też chciałaś płakać.. Ja chyba męża wyślę i będę czekać obok.. Ponoć dzieci też czują nasz strach i lęk a ja sama się boje igły wiec tym bardziej tu.. :-)

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom


mój mały tyle razy był kłuty jak leżeliśmy w szpitalu ze ja się znieczulilam, jak widziałam te wielkie igły wpite w jego drobne łapki to mi serce pękało teraz idzie igla w udo wiec już to na spokojnie przyjmuje w dodatku w ostatni dzień spadło mu to tentno i wtedy podczepili go pod aparaturę wyglądał jak taka laleczka a od każdej kończyny kabel odchodzil, na piersi miał umieszczone jakieś diody i od nich kolejne kable wiec teraz szczepienie u milej pani w przychodni to maly pikus
 
Moja nie plakala przy szczepieniach, chyba grubo skorna jest, a rotawirusy wyciumkala z radością:p
Dzidzia w polsce maja obowiązek 4 raxy chyba przyhechac.
My żyjemy, mloda jest jak na razie grzeczna, ciągle sie smieje i duzo śpi.
 
Patrish ja chyba przegapiłam Twój poród. Co mu było?? Brzmi strasznie..

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
było strasznie po porodzie bo porodu prawie nie pamiętam, czop mi odszedł chlupło woda i po dwóch godzinach pojechałam do szpitala tam mnie przyjęli zrobili wywiad, musieli mi przeciąć pęcherz płodowy aby mały się urodził także pierwsza faza porodu u mnie trwała 3.30 z tego 2 h w domu a reszta w trasie i czasie wywiadu zas druga po przecięciu 16 minut. Mały miał podwyższone CRP stad te codzienne klucia a w dzień wypisu w czasie testu pulsometrycznego stwierdzono nieprawidłowości konsultowano małego kardiologicznie a potem zrobili mi z niego " obcego" z masa rurek przy ciałku
 
Ach to miałam taki przypadek na swojej sali, dziewczynka dostawała przez 7 dni antybiotyk podawany do główki. Z tym, że ona była przy mamie, miała tylko ( tylko i aż) weflon i ja kimś razy dziennie zabierali do podania antybiotyku...
Druga z kolei miała podejrzenie odmy płucnej i mała nie mogła jej płakać wiec stawała na głowie, żeby tylko nie zaczęła... Masakra :-(

Napisane na C6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja szczepię pidstawowymi. A co do przybieranua na wadze moja tez kiepsko przybiera bo malo je. Dla niej 100ml ti jyz wyczyn a powinna jesc 120 taka jyz jest i tyle. Za to dluga
 
My na szczęście nie braliśmy antybiotyku ale gdyby to crp nie spadło to pediatrzy mówili o takim leczeniu także tylko jednej nocy maluch był na oddziale dziecięcym dla chorych w dodatku nie było miejsc i sprzętu tam to lezal w takim gabinecie zabiegowym gdzie co rano wlasnie dziecia krew pobierano wiec leżał tam samiutenki mi pozwolono tam przychodzić na karmienie to chodziłam co trzy godziny na godzinne wizyty karmienia i zmiany pieluszki i tak całe 24 godziny
 
reklama
Do góry