Witam się po dłuuugiej nieobecności...
Doczytałam Was, ale zbyt wiele nie pamiętam... w końcu już chyba miesiąc mnie tutaj nie było.
Na początek szczere kondolencje dla dziewczyn, które straciły swoje maluszki ;( Strasznie to jest niesprawiedliwe...
Wszystkim chorowitkom zdrowia! Mnie też coś drapie w gardle, na razie ratuję się gorącą herbatą z cytryną i miodem.
Akatsuki, trzymam kciuki za to twoje mieszkanie. Żeby się w końcu udało.
Ela, wszystkiego dobrego z okazji rocznicy.
Któraś z Was pytała o olejek babydream (dawno to było) - ja używam. Jestem zadowolona bardzo. Mnie nie zapycha i fantastycznie nawilża. Czasem dodaję trochę do wanny do kąpieli i fajnie się wchłania też w mokrą skórę Skład ma super. Tylko ta butelka... wiecznie brudna bo olejek się wylewa :/ no ale to się da przeżyć.
Czy któraś z Was miała na badaniu połówkowym mierzone NF (fałd karkowy) ? Bo mojemu Franiowi wyszedł powiększony ociupinkę (norma do 5mm a Franio ma 5,1mm). Dostałam skierowanie na echo serca płodu - zrobiłam, wyniki ok, wady serca nie ma (Ja mam wadę serca więc to było dodatkowe wskazanie).
Na kolejnej wizycie zaproponowano mi amniopunkcję ponieważ powiększony fałd zwykle się wiąże z jakimś genetycznym zaburzeniem, a na usg wszystko inne wychodzi pięknie. Nie zgodziłam się, bo to i tak nic nie zmieni, przecież nie zabiję własnego dziecka nawet jak miałoby być chore. Wg mojej gin prawdopodobieństwo ZD jest nikłe, ale jest... więc teraz mam stresa...
dodatkowo mam taką burzę hormonów, że od tygodnia chodzę po ścianach... mężuś mnie wkurza każdym słowem... libido mam wysokie jak Himalaje, a mamy całkowity zakaz seksu ze względu na moje łożysko (brzeżnie przodujące, nachodzi na ujście), które wprawdzie powolutku się podnosi, ale jak dla mnie za wolno... eh...
Ale mam jeden duuuży plus do tego wszystkiego: Mały tak kopie i się wierci, że brzuch aż podskakuje. Uwielbiam to uczucie
Wygadałam się
i postaram się być teraz na bieżąco...