hej
nie uwierzycie! chyba mi mdłości minęły! już drugi dzień nie mam i zjeść się w miarę udaje wczoraj podjechałam sobie do lidla po łososia, bo akurat był w promocji a że spory kawałek to będzie i na dziś
Ja dziś jeszcze w pracy ale już ostatnie rzeczy ogarniam i tyle mnie widzieli
wiecie co Faceta mi podmienili jest taki cudowny i czuły jak nigdy! przychodzi przytula się, głaszcze brzusio,mówi do nas w liczbie mnogiej no normalnie jestem w 7 niebie to usg zdziałało cuda!!!
rowerki biegowe są REWELACYJNE! my kupiliśmy Chrześniakowi G na pierwsze urodziny, jeszcze chodził za rączki, ale jak Go posadziliśmy [dosięgał palcami] to zejść nie chciał, od razu wiedział o co chodzi, że trzeba nóżkami przebierać a jak Go zdejmowaliśmy to w ryk ogólnie dużo z niego korzystał, a później Jego Braciszek Rodzice bardzo sobie chwalili
Powiem Ci że ja bym nawet chciała przeżyć sn, ale ta blokada jest na tyle silna że wiem że to nie przejdzie, jak sobie teraz o tym myślę to zaczynam popadać w lekką histerię, nie nie nie...
super duże robią sie te nasze Pociechy
ej nie no to nie było w celach straszenia!!! myślę że Twój lekarz podchodzi do tego rozsądnie
J też w pt zaczynam 14 i też nie wybiegłam tak myślami, ale jestem z tego powodu przeszczęśliwa
wow podziwiam takich rodziców, a nam było ciężko wyciągnąć znajomych nie raz z jednym dzieckiem w wózku na wyjazd jednodniowy taki spacerowy, od razu milion problemów. My z G uwielbiamy podróże, jeśli byliśmy za granicą w egipcie to w hotelu, bo chcieliśmy pojechać się pobyczyć i odpocząć, ale np teraz w styczniu w Edynburgu 4 dni zwiedzania od świtu do nocy i to z małą fasolką Jeśli jeździmy po Polsce to też lubimy zjeździć dookoła i zwiedzać, ja wyszukuję atrakcje a G fajne i urokliwe trasy powiedzieliśmy sobie, że z Maluszkiem będziemy tak samo podróżować
zamarłam jak to przeczytałam, szczęście że nic Wam się nie stało!
super gratki
Gratulacje wizyty a jak on to orzekł ze wygląda na dziewczynkę? pytam z ciekawości
trzymam kciuki żeby jednak Cię ominęła kolejna dawka!
witamy wśród żywych
I tak trzymać! Podróżowanie z dzieckuem/dziećmi jest o wiele ciekawsze bo nie tylko podziwiasz piękne miejsca, kultury i ludzi ale przedewszystkim podziwiasz rozwój emocjonalny, społeczny i intelektualny swojego dziecka a tego nieda najlepsza szkoła! A jaką buduje odporność u dziecka! My z FR podróżujemy od urodzenia. Pierwszy raz kąpał się w naturalnym akwenie wodnym jak miał 2,5 miesiąca. Na wojażach uczył się, siadać, gaworzyć, poznawać smaki, kolory, zapachy, stawiał pierwsze kroki, robił pierwsze nurkowania na bezdechu, poznawał lokalne dzieci i zawiązywał przyjaźnie i znajomości. Frania brat/siostra też będzie miał/a 2,5 miesiąca jak wyruszy na pierwsze wakacje teraz będzie nas czworo już nie mogę się doczekać Szczęśliwe dziecko jest tam gdzie szczęśliwi są rodzice a potrzeby dziecka są naprawdę niewielkie tylko my sami często o tym zapominamy i chcąc być idealnymi w tym przeidealizowanym świecie same na siebie zarzucamy masę obowiązków i ograniczeń. I wcale nie trzeba podróżować gdzieś hen, hen - Polska jest tak przepiękna i skrywa tyle tajemnic!
Mnie już nosi normalnie, jak wyskoczę z tego łóżka....
Xmamuska- gratki wielkie!!! Czytałam o tym chłopczyku masakra.... Jest na FB profil. Zastanawia mnie ile takich dzieci jeszcze jest....
Ostatnia edycja: