reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Ale się wkurzylam, dostałam pismo ze nie dostanę z ubezpieczenia kasy za pobyt w szpitalu... Niby moje ubezpieczenie grupowe akurat tego nie obejmuje a gościu co zajmuje się ubezpieczeniami u mnie w firmie jak zglaszalam mu sprawę mówił że jak najbardziej i nawet kwoty podał... A ci teraz twierdzą że umowa nie obejmuje tego...
 
reklama
Boszszsz jak mnie ten lekarz wkurzył. Byłam tam serio!! 5 minut!! Zrobił pomiar głowy i stwierdził, że mój syn jest młodszy o 2 tygodnie! Po czym mierząc tułów zmniejszał tak to kółeczko aż mu z pomiaru wyszło to samo!!! Bo na początku wyszedł mu 24 tydzień. Oczywiście jak nogi (kości) mojemu synowi nie mógł skrócić i wyszło 22 i 4 dni to powiedział no przełom 21 i 22 tygodnia. Naturalnie w wyniku tych pomiarów mój syn od wczoraj schudł 110 gram i teraz waży 460! W dupie z takim usg. Przepraszam.
 
Doris brak słów :/ specjalisa. Po jakiego grzyba płacimy takie wielkie składki na ubezpieczenie :/

Malinka a masz umowę ubezpieczenia może tam cost pisze

Ja właśnie siedzę w przychodni z dziecmi odebralam wyniki kupy i wyszły lamblir :/ ciekawe co powie pani dr ona lubi wszystko bagatelizowac.
 
Służba zdrowia :/ dostał młody tabletki za 100 zł bo te refundowane podobno nie działają. Pewnie przedstawiciel nie przychodzi :/
Maii mam zrobić badania prywatnie bo badanie to tez nie jest refundowane :/ a lamblie i tak maja prawie wszyscy to czego ja chce
Przepraszam ze gledze ale się wkurzylam ://
 
No proszę, temat na tapecie aktualny...
Kamila1983 nie wiem jak się na to zapatrujesz ale polecam Ci pójść do dobrego homeopaty z takim problemem. Miałam w rodzinie taki przypadek, że dziewczynkę leczyli różnymi lekami i pomógł dopiero homeopata jakąś specjalną kuracją na lamblie.
 
Doris, kamila.. Masakra! Ta nasza służba zdrowia to jakaś porażka... Brak słów..

Ja nie mogę się dodzwonić do tego gościa od ubezpieczeń więc dopiero po weekendzie się czegoś dowiem :-/ nie dość że miały być grosze to jeszcze od tego się wymiguja.. Ehh a umowy niestety jeszcze nie dostałam, bo tak szybko właśnie on wszystko załatwia a dopisalam się do tego ubezpieczenia trzy miesiące temu... Nr polisy przysylal mi 2,5 tygodnia a tylko chodziło o maila...
 
Doris, kamila- przejścia z NFZ to masakra... 5 min. usg to już w ogóle jakiś koszmar.
Ja natomiast umówiłam dziś córkę do pediatry prywatnie bo od 2 dni ma gorączkę i powiększone migdały... No więc elegancko stawiłam się 5 minut przed czasem a tu pani w rejestracji robi wielkie oczy zdziwiona co ja od niej chcę :/ Okazało się że owszem zostałyśmy zapisane na godz. 16 w piątek tyle że następny :szok:
 
Bas81 :/ prywatnie? Takie terminy? O raju świat staje na głowie :)

A ja właśnie zmieniłam przychodnie :) i bardzo sie ciesze jest za zakrętem otworzyli dwa miesiące temu :) w mojej starej miarka sie dzis przebrala.
 
Malinka najgorsze jest to, że on Ci tego na piśmie nie dał, że dostaniesz te pieniądze woec teraz nawet nie ma się na co powoływać. Proponuję jednak naciskać na tego pana od ubezpieczeń i sprawdzić w umowie samemu bo jak człowiek sam sobie o to nie zadba to na pewno mało kto angażuje się i chce szczerze pomóc. Powodzenia i nie odpuszczaj malinka!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bas :-/ mi się juz zdarzało dzwonić do Medicoveru i słyszeć, że wizyta u pediatry owszem ale za tydzień! Chyba że na drugim końcu Warszawy... o NFZ to w ogóle nie wspominam, no szczerze mówię, ze u pediatry w mojej przychodni to byłam raz z Weronią, jak dostała 40 stopni gorączki i pani doktor powiedziała mi, że panikuję i nie chciała jej przyjąć bez kolejki a zapisy na za dwa tygodnie. Jakby się dało chorobę dziecka z wyprzedzeniem na dwa tygodnie zaplanować :-D
No to teraz się zmądrzyłam i jeżdżę na dyżur nocny. Czekam do 18 i jadę. Czasem trzeba poczekać godzinę ale przynajmniej nie muszę prosić o łaskę, żeby mnie przyjęli.

O Matko, zrobiłam posta pod postem. Sorry.
 
Ostatnia edycja:
Do góry