reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

reklama
Blair widocznie miał dobry sprzęt, bo w większości przypadków przez brzuch zaczynają robić ok 12tc. Do becikowego masz trochę papierów do przygotowania. na teraz jest własnie wyrobienie książeczki przed 10 tc.
no ja byłam w szoku ze tak szybko, bo zwykle słyszałam że to w późniejszej ciąży, ale się udało :)

Hahahaha! Dobre :) No ciekawe, czy jego oko okaże się słuszne za kilkanaście tygodni jak nic :)
No On jak czasem coś powie to słów brak, mówię "gdzie Ty widzisz niby tego siusiaka?!" "no o tu!" i mi pokazuje :p na co ja "taaa siusiak długości 1/3 całego dziecka..."

Hej dziewczyny! Gościłam tutaj jakiś czas temu a teraz zwracam się do Was o radę. Dodam, że mieszkam w Anglii. Opiszę moją historię.
Od dwóch lat staramy się z mężem o dziecko, 3 lata temu poroniłam. 23 grudnia miałam ostatnio miesiączkę (w tym cyklu brałam Clomid a od pół roku brałam Metrormin) i po miesiącu a mianowicie 24 stycznie zrobiłam test ciążowy ! (emocje ogromne, łzy szczęścia :) Powiadomiłam o tym mojego ginekologa i w ubiegły piątek miałam wczesny skan niestety nie usłyszeliśmy serduszka. Pielęgniarka pobrała krew w piątek i powtórzyła w niedziele, aby sprawdzić czy rośnie beta. I tak w piątek było 9700, w niedziele wzrosło tylko troszeczkę, do 10 000 a dzisiaj jest 13 000. I kazała mi przyjść w przyszły czwartek na ponowne USG. Nie krwawię, aktualnie nie czuję bólu (wcześniej zdarzały się kolkowate bóle brzucha z prawej strony), jedynie to czuję się tak blee od niedzieli nawet nie wiem jak to opisać... Dziewczyny co myślicie o moim przypadku ? Czy powinnam iść do polskiego ginekologa (może dostane jakieś leki na wzrost, w pierwszej ciązy brałam Duphastan) bo tutaj nie przepisują leku. Czy zaufać im czy szukać dalszej pomocy? Proszę Was o radę bo nie wiem co mam robić.. ściskam ! xxx
przyrost faktycznie nie za duży, ale każda ciąża jest inna, poczekałabym do czwartku [już niedaleko], będzie dobrze :)

ja dzis bylam u innej babki, nadal nie wiem co z fasolka, bo w gabinecie nie ma usg, juz sie zastanawiam czy nie iść prywatnie...
ja bym chyba nie wytrzymała i poszła prywatnie :p

dziewczyny widziałam serduszko bije jak szalone fasolka ma 5mm to jest 6 i 5 dni termin na 8 października bardzo się cieszę mam zdjęcie co prawda niewiele widać ale wkleję a jak wasze wizyty udane? Dreamgirl i jak bliźniaki?
gratulacje! mi też wyliczyło że Niunio ma 6t i 5d, ale termin porodu na 7.10 ? hmmm ech te maszyny ;p

hej
Blair ja tez miałam usg przez brzuch , pierwsze 3 tyg temu, i tydzien temu, tez taki malutki ludzik był już widoczny, mój gina ma
dosc dobry sprzet, tak ciepło mi sie robi na sercu jak widze ta mała istotke

natal ja dzisiaj kupiłam opaski na reke, na razie pomagają, jest mi lepiej
no to faktycznie niezły sprzęt! a z czym ta opaska na rękę?

Dziewczyny pomóżcie :(
Byłam dzisiaj na pierwszym usg, wg moich obliczeń powinien to być 6tc6d, ale gin stwierdziła, że jej to wygląda na 5,5tc i na razie zarodka nie widzi....... zobaczyła tylko cień 2,7 mm ciałka żółtego.
To jest moja pierwsza ciąża i jestem przerażona moją niewiedzą, teraz żałuję, że nie jestem lekarzem. Chcę być dobrej myśli, bo w sumie mam długie cykle i bardzo nieregularne, więc do zapłodnienia rzeczywiście mogło dojść dużo później, ale wolę być też realistką.
Czy któraś z Was też tak miała? Czy może być jeszcze z tego dzidziuś czy już raczej po wszystkim....
często się zdarza że ciąża jest młodsza niż to wynika z OM, moja jest młodsza o 5 dni, a lekarz powiedział że to nic niezwykłego i że wszystko jest super :)

Super!!! U mnie jedno! Silne i wielkie :) 6,5mm :D
gratki! Ty masz wiek ciąży odpowiadający OM?

Moją różnicę 4 tygodniową lekarz właśnie tłumaczy drugą owulacją. Naprawdę wczoraj to byłam nieźle skołowana. A dziś już mi trochę spokojniej. To nie matematyka, że dwa i dwa zawsze da cztery. To trochę indywidualna sprawa, nie zegarowa, to organizm. I tak jak czasem siedzisz obok osoby przeziębionej... czasem się zarazisz, czasem nie. Czasem choroba przebiegnie łagodnie, czasem groźniej. To moja pierwsza ciąża i bardzo schizuję. Naprawdę. I serce mnie pobolewa i głowa non-stop. Latam ciągle, sprawdzam bieliznę, czy nie ma plam. A może nie dzieje się nic złego, tylko gdzieś coś tam się przesunęło...
Ciąża to ogrom zmian i u każdej dziewczyny jest inaczej, pewnie coś się poprzesuwało tylko, zwłaszcza że na pierwszym usg był pęcherzyk a na kolejnym już zarodek :) będzie git :)

Ja po pracy poleżałam w łóżku bo miałam jakby reumatyczne bóle kolan i mi promieniowało na brzuch i już w końcu nie wiedziałam czy to jajniki czy co, więc wzięłam nospę i lutke bo już był czas, i jakoś przeszło. Ale jutro nie ma bata, jestem w pracy max 6h, niby wiele nie robię ale jednak, muszę więcej odpoczywać. Dobrze że nie mam nad sobą kodeksu pracy itd, bo trzeba by było brać L4, a tak to ustalę wszystko z Promotorem i załatwione :)

chyb powoli czas spać :D
 
Gosiaczek Duphaston to nie lek na wzrost tylko progesteron,który ma pomóc utrzymać ciążę. Kiedy dokładnie robił Ci usg (który to był tc)? Czasami serduszko słychać dopiero po skończeniu 8-9tc. Wzrost bety jest, jakbyś poroniła to byłby spadek. Na tym etapie są o wiele mniejsze przyrosty niż na początku, nie jest to już 100% co 48h. Wklep tutaj dane hCG Calculator and hCG Level Tool | BabyMed . Ja bym zrobiła USG jeszcze raz, na jakimś dobrym sprzęcie. Jeszcze się nie poddawaj :)

Podczas pierwszej ciąży w Polsce na podtrzymanie dostałam Duphastan więc myślałam, że może teraz pomoże.. Z obliczeń wynika, że USG było w 7tc ale ja nigdy nie miałam regularnych miesiączek.. Wiem beta rośnie ale pomalutku, mam nadzieje, że los się do mnie uśmiechnie i zacznie bić serduszko :)

Dziękuję dziewczyny za wszystkie Wasze rady są bardzo ważne dla mnie.

Dreamgirl trzymam &&& będzie dobrze, ale rozumiem Twój strach jak każda z nas która ma za sobą poronienia..

Ściskam !
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny. Ale miałam paskudny dzień... rano przychodzę do pracy a tam kartka na drzwiach że w przedszkolu wystąpiło kilka potwierdzonych przypadków ospy wietrznej. Ja jako dziecko nie chorowałam i w pierwszej ciąży miałam badania krwi na przeciwciała których nie wykryto. Spanikowana poszłam do szefowej i powiedziałam jaka jest sytuacja. Ta obiecała że będzie mnie trzymała z daleka od dzieciaków z grupy gdzie wystąpiły zachorowania. Cały dzień nie mogłam się skupić na niczym bo bałam się że już zachorowałam. Koło 12 przyszła koleżanka mówiąc że mają dwa nowe zachorowania i trzy podejrzenia. Prawie się rozplakalam, szybko skończyłam robotę i ucieklam o 14:00. Mąż przyjechał i tłumacze mu co i jak a on żebym do szpitala dzwoniła żeby sie poradzić. Kazali mi przyjechać na badania od razu. Nie wykryto żadnych objawów ospy, powtorzyli mi badania krwi na przeciwciała i dostałam l4 na tydzień.
Jak dojdą wyniki to z decydują czy będę dostawać immunoglobiny czy nie ale doktor powiedziała że jak wystąpi wysypka to mam lecieć na a&e...
To tyle u mnie. Padam na twarz :(
 
gratki! Ty masz wiek ciąży odpowiadający OM?
Tak jest, co do dnia :)

Hej dziewczyny. (...)Kazali mi przyjechać na badania od razu. Nie wykryto żadnych objawów ospy, powtorzyli mi badania krwi na przeciwciała i dostałam l4 na tydzień. Jak dojdą wyniki to z decydują czy będę dostawać immunoglobiny czy nie ale doktor powiedziała że jak wystąpi wysypka to mam lecieć na a&e...
To tyle u mnie. Padam na twarz :(
Ale kiszka z tą ospą :( Dobrze, że dostałaś zwolnienie...
 
Hej Dziewczyny,

Nie mam nawet siły Was nadrobić :/ Dalej chodzę po ścianach ze zmęczenia.
Dziś miałam biopsję tarczycy (mam na niej guzka) niezbyt przyjemne badanie... wyniki w środę za tydzień.
Hania chora, ja też zaczynam kaszleć...ech...ciężki ten początek ciąży :/

Akatsuki, Och masakra! Trzymam kciuki żeby wszytko było dobrze!
 
reklama
Hej dziewczyny. ale się rozpisałyście, nie było mnie tu od niedzieli a nie nadążam czytać wpisów :)) dalej męczą mnie poranne mdłości, od otwarcia oczów do południa... normalnie masakra, w pierwszej ciąży pomagały mi mandarynki i pomarańcze, jadłam je kilami a teraz niestety z łóżka nie wychodzę do 12 aż samo przejdzie :) Popołudniami znów dopada mnie takie zmęczenie że usypiam na stojąco, a później w nocy nie śpię od 2 godziny tylko się wiercę z boku na bok... W piątek idę na podglądanie dzidzi. :) A co do picia to też wypijam wiadro wody, tak mi się strasznie pić chce.


f2w3dqk30t159wdq.png
[/url]
 
Do góry