reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Krewetka watek ze zdjęciami mozemy przeniesc jako podtemat do tego zamknietego. Ja bym zrobila zamknięty z jednym ogolnym tematem i ewentualnie przeniosla ten ze zdjeciami lub tam utworzyła nowy zdjeciowy to juz bez roznicy bo w tym naszym otwartym nie mamy tych zdjec jeszcze jakos dużo...

Popieram. Dobry pomysł :)
 
reklama
hejka, tylko szybki update.
Napisał gość z agencji że włascicielka odezwała sie i jednak nie chce czekać miesiąc na nowych lokatorów. Mieszkanie które dziś oglądalismy było obleśne. Oznacza że jesteśmy w punkcie wyjścia.
Nie wiem co jeszcze mogę wam powiedzieć. Jakoś totalnie opuściła mnie motywacja i nadzieja... Nie chce wam zamulać.
 
Akatsuki kochana a nie ma tam u was takich ogłoszeń prywatnych jak u nas np na olx czy allegro. Może olać agenta i bezpośrednio się umawiać??? Przecież tak nie może być że nie można znależc przyzwoitego lokum. Przecież nie szulkacie pałacu czy willi 20 pokajami....jak Ci mogę pomóc może coś posperam w necie??? Strasznie mi Ciebie żal że ta nerwówka cała niepotrzebna...no kurcze blaszka!!!!
 
Witam!

Co do wątku mi wszystko jedno czy otwarty czy zamknięty ale wolę żeby był jeden.

No wlasnie ja chyba tez.

A zapisujecie się do szkoły rodzenia? Bo ja już z miesiąc się zastanawiam...

Ja sie zapisalam do szkoly rodzenia i do szkoly karmienia :tak:

Ale ten wątek pozostanie i tutaj też będziemy pisać :-) jedynie zdjęcia czy sytuację osobiste niedostępne dla ogółu na zamkniętym co by postronne osoby nie oglądały / czytaly :-)

Ten pomysl z jednej strony fajny bo tez bym wolala bardziej prywatne by to wszystko bylo ale z drugiej strony jak dla mnie to juz za duzo tych watkow, ten, wozkowy, zdjecia z usg, przywitania... Ja poprostu nie nadarzam a wy chcecie jeszcze nowe watki stworzyc :sorry: Przepraszam, jesli tylko ja sie tak czuje to oczywiscie sie dostosuje...

Akatsuki przekichane :no:
 
akatsuki kochana, szukaj szukaj, musi sie cos znalezc, trzymam mooooocnnoo kciuki, a z praca co w koncu, bo nie wiem czy cos ominelam czy bez zmian?

a co do szkoły rodzenia, to ja nie chodziłam w pierwszej ciazy, teraz to nawet nie mam kiedy, w sumie jakbym miala czas to moze i bym sobie poszlo, nawet jesli cos tam sie w necie naczyta, to jednak jest torszke inaczej i zawsze czegos tam ciekawego mozna sie dowiedziec, a w ogole w pierwszej ciazy nie chodzilam, bo przychodzila do mnie polozna w ciazy juz od 20 tyg, taki teraz jest przepis ze niby trzeba sobie wybrac, aczkolwiek moja sama do mnie zadzwonila, bo mieszkam w malej miejscowosci, chodzilam do lekarza na nfz i tam jej chyba daja liste mam, a ona jest w sumie znajomą i głupio mi bylo odmowic, wiec przychodzila i opowiadalam rozne tam raz na jakis czas, a pozniej po porodzie do synka przychodzila no i szwy mi zdjeła i w sumie w ciazy mnie troche draznily jej wizyty, ale cos tam ciekawego czasami sie dowiedzialam, po porodzie znowu sporo pomogla, a teraz chodze prywatnie i sama nie wiem czy do niej dzwonic :/
 
Ostatnia edycja:
Kochane, rozumiem intencje co do stworzenia wątku zamkniętego. Z doświadczenia jednak wiem już,że wszystko się potem rozjeżdża - bez sensu pisać wszędzie po dwa razy to samo a z braku czasu większość i tak będzie pisać/czytać albo na jednym albo na drugim wątku i tym sposobem grupa się podzieli. Oczywiście, zrobicie jak chcecie, ja tylko takie mam swoje zdanie ;-)
 
dziewczynki kochane dziękuję za miłe słowa i otuche. niestety ****nia na rynku bo idą wybory i chyba nie pozostanie mi nic jak czekać a potem próbować się przeprowadzić z wielkay piłka plażowa zamiast brzucha... przyznam że dziś się zdolowalam tym wszystkim. potupalam, pokrzyczalam, zrobiłam mężowi awanture, potem popłakałam sama w pokoju a teraz w wannie się izoluje żeby nikomu krzywdy nie zrobić. chyba muszę po prostu przełknąć żal i złość i czekać na koniec złej passy.
dolga z praca dalej mnie wodzą za nos. siedzę w domu już 6 tyg i szlag mnie trafia, na dodatek trace mase pieniędzy będąc na chorobowym...

właśnie przeczytałam komentarze pod artykułem na Mądrych Rodzicach odnośnie palących/pijących ciężarnych i szczerze szczęka mi opadła... otóż wiele kobiet otwarcie przyznaje że pali i pije alkohol w ciąży... przyznam że jako osoba która paliła od czasów studiów i wcale od dobrego piwa czy drinka nie stroni jestem zszokowana że przyszłe mamy trwają w nalogach...
 
dolga ja pamiętam że usypiałam Rafała na kolanach, sadzałam go przodem do siebie, pod głowę poduchę i zasypał oczywiście trochę trzeba było pobujać, potem go kładłam na łóżko, a wieczorem wystarczało że kładłam się obok.

szczesliwa.4 na 100% to dopiero po 40 tc:-D. Zdrówka życzę.

Ja też słyszałam że jak zwolnienie trwa dłużej niż 30 dni to potem trzeba robić badania lekarskie, nie wiem jak to jest z urlopem, ale penie tak samo

paulka 87 ja proponuje ogórki z miodem, słyszałam że dobre, nie jadłam

Kasik 4 jeśli chodzi o ciuchy z pepko to różnie bywa z jakością, kupiłam raz dresy dla Raficia i szybko się zmechaciły. Kupuję tam rzadko bo mi nie podrodze, ale czasem można coś fajnego trafić. Trzeba patrzeć na skład bo sporo sztucznych tam mają.

Akatsuki współczuję rosnącej ósemki, ja wyrwałam w zeszłym roku i do dziś dnia nie doszłam żeby załatać siódemkę załataną tymczasowo. A już zaczynam ją czuć. Boję się iść teraz że haftne na fotelu bo jak myję zęby to mi się na wymioty zbiera.

ladyk24na7 ja po przeczytaniu języka niemowląt też próbowałam tej metody ale zbyt szybko zwątpiłam. Także powodzenia.

Kate jakie milusie, szkoda tylko że tak szybko rosną.

Jeśli chodzi o wątek zamknięty to na majówkach 07 też miałyśmy, on był poza tym otwartym nie przenosiłyśmy nic, wiadomo że jak ktoś się pojawił to od razu do zamkniętego nie miał dostępu dopiero po jakimś czasie. Po paru latach została nas już tylko garstka a potem przeniosłyśmy się na FB. Na ogólnym pisałyśmy ogólnie, na zamkniętym w miarę upływu czasu powstawały kolejne wątki.
 
reklama
dolga gratki ruchów :-)

co do zamkniętego ja tez jestem za tym żeby osobny wątek ogólny i do tego przecież można stworzyć wątek zdjęciowy i co tam nam później do głowy wejdzie ;-) w praktyce wygląda to tak że nie da się wszystkiego czytać na dwóch wątkach więc może poporstu przenieśmy się na zamknięty...

dziewczyny co do zasypiania dzieci to nie zawsze tak jest że dzieci idzie wytresować jak małe robociki, też czytałam "Język neimowląt" u mnie ta metoda zasypiania wyglądała tak że z dnia na dzień było tylko gorzej, usypianie trwało coraz dłużej a córka w końcu całkowicie zraziłą się do łóżeczka i płakała jak tylko przekraczałyśy próg sypialni, nie dała się zbliżyć do łóżeczka od tej pory śpi z nami w łóżku, poporstu się kłądę z nią a ona usypia, zawsze śpi od 19-20 i usypia bez problemu a łóżeczko neistety odpadło przez tą metodę i dostała na nie fobię... wcześniej usypiałam ją na rękach czy na brzuchu i odkładałam do łóżeczka i spała, teraz już nei ma szans, jak się przebudzi i widzi ze jest w łóżeczku to płacze tak że nei można jej uspokoić, raz zwymiotowała z płaczu.....także ten tylko chcę pwoiedziec że najlepiej to nic z góry nei zakąłdać, są różne dzieci, jedno śpi same od pocżatku inne nie większośc moich założeń za którymi się zapierałam nie wyszły :-)
 
Do góry