reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

reklama
Swoje zdanie co wątku zamkniętego już wielokrotnie wypowiadałam, jestem na NIE, bo uważam,że za wcześnie żeby zamykać - ciągle dołączają nowe osoby a jak się stąd wyniesiemy to zamkniemy im taką możliwość. No ale demokracja jest...

ja tez tak uwazam, mozemy narazie przeniesc watek ze zdjeciami a pozniej ( np przed samym pazdziernikiem) watek ogólny
 
Mrówka,nikt nie zamyka tego wątku i zawsze ktoś będzie mógł swobodnie dołączyć - do grona zamkniętego nie tak od razu :-)


Kate....labradorki przeslodkie - zakochałam się :-*


Blair,kiedyś miałam podobne zdanie co Ty ale odkąd urodziła się Martynka wole jej kupić eco marchewke,pietruszkę,buraczka czy inne warzywna niż podawać jej słoiki np Gerber czytałam wywiad kobiety która pracowała w Gerberze i opisywała co jest jest w takim słoiczku :-/ na początku podawałam Marti gerbera ale teraz to nie wiem czy się zdecyduje :-( oczywiście wolałabym swojskie warzywka od rolnika ale ciężko tu w Warszawie. Nawet na bazarku czy sklepie warzywnym właściciele zaopatruja swoje warzywniaki w warzywa z carrefour,tesco czy reala :-) naiwni ludzie nieświadomi kupują takie gow..Poza tym jest różnica w kurczaku swoiskim czy bio niż kurczaku z niewiadomego pochodzenia ;-) Co do GMO to mam w ogóle odrębne zdanie i chyba się nie przekonam do GMO :-/
 
omg wreszcie was doczytłm, dziewczyny jestesmy leniami, tylko przed kompem siedzimy haha no sory ale na to wychodzi, jak sie doczytac nie da :D

paulka87 ja mam to samo, ale juz teraz to nie wiem czy to tylko skleroza ciazowa, czy zostala ze mna na stałe :)

co do usypiania to z moim nie jest tak łatwo, do pol roku nie bylo z nim problemow, zasypial praktycznie sam, ale wiecie mi sie wydaje, ze to wsyzstko wina karmienia piersia, wiec teraz bede karmila zamiennie, bo wykituje, a pozniej dziecka odstawic sie nie da, przynajmniej u mnie taki cycoholik, po ok pol roku zaczely sie problemy ze snem, pobudki w nocy co godzine, w dzien ze 2 czy 3 drzemki po pol godziny i ciagle niewyspanie, siostra stosowała metode 3 5 7 juz u 6 tygodniowej coreczki i mala jej super w nocy spala juz od poczatku, a ja glupia bylam, ale jakos sie zabrac nie moglam i jak juz zaszlam w ciaze to mąż w koncu sie zabrał i powiedział dość i takim oto sposobem, metoda 3 5 7 nasze dziecię przesypia całe noce, pirwsza byla w miare, druga juz lepsza a w trzecia noc juz spal cala :D omg jaka ulga, wolne wieczory mamy z mezem, a nie z dzieckiem na rekach az pojdzie spac, co prawda wstaje wczesnie a juz taki jest nie przeszkadza mi to az tak strasznie, teraz wiem ze musze to samo zrobic w dzien, ale znowu tak samo nie moge sie za to zabrac i czekam az mi mąż dopomoże, bo moge sama nie dac rady :D niektorzy pisza jaka to jest straszna metdoa, a ja tak nie uwazam, to jest metoda cud :D dzieki niej moje dziecko nie dosc ze przesypia noce, to uregulował sie i w dzien spi duzo duzo lepiej, przeciez dziecku nic se nie dzieje, a ze sobie tam popłacze, zastanawialm sie czy moze jakiejs innej metody nie zastosowac, ale moze jednak nie

a co do pepco to duzo tam nie kupuje, ale tylko ze wzgledu na to, ze mama mi kupuje sporo ubran, ale jak cos to lece do pepco, bo taniocha, a ubrania sa niezle, tzn kupuje tylko dla synka, wlasnie mialam dzisiaj isc, ale jutro jednak sie wybiore, doo domu tez czesto cos kupuje, a poza tym maja tam rozne dodatki i buty firmy accessorize, ktore lubię

kate pieski śliczne :)
 
Hej Mamuśki w ten słoneczny wtorek
jeju. nie chciało mnie wogóle zalogować.generowałam nowe hasło i nic :dry:

popodgladałam fajne brzuszki na wątku zdjęciowym :) i superowe USG.
może wreszcie dziś z domu coś popiszę, poodpisuję...i wreszcie będę na bieżąco....:eek:

Kate... ale Śliczne psiaki
 
Ostatnia edycja:
Mrówka,nikt nie zamyka tego wątku i zawsze ktoś będzie mógł swobodnie dołączyć - do grona zamkniętego nie tak od razu :-)


Kate....labradorki przeslodkie - zakochałam się :-*


Blair,kiedyś miałam podobne zdanie co Ty ale odkąd urodziła się Martynka wole jej kupić eco marchewke,pietruszkę,buraczka czy inne warzywna niż podawać jej słoiki np Gerber czytałam wywiad kobiety która pracowała w Gerberze i opisywała co jest jest w takim słoiczku :-/ na początku podawałam Marti gerbera ale teraz to nie wiem czy się zdecyduje :-( oczywiście wolałabym swojskie warzywka od rolnika ale ciężko tu w Warszawie. Nawet na bazarku czy sklepie warzywnym właściciele zaopatruja swoje warzywniaki w warzywa z carrefour,tesco czy reala :-) naiwni ludzie nieświadomi kupują takie gow..Poza tym jest różnica w kurczaku swoiskim czy bio niż kurczaku z niewiadomego pochodzenia ;-) Co do GMO to mam w ogóle odrębne zdanie i chyba się nie przekonam do GMO :-/
Ja warzywa od lat kupuję w znajomym warzywniaku (dla Mai też). Wiem, że zaopatrują się na Broniszach. Mięso dla M. kupuje w prywatnym sklepie, widzę certyfikaty, numery i adres hodowli. Muszę ufać. Do tej pory nic złego się nie stało. Na razie kupuję tylko polędwicę z indyka. Ryb się boję, nie wiem, gdzie mogę dobre kupić dla Majusi... Słoiczków starałam się za dużo nie używać, ale nieraz ratowały mnie, kiedy nie zdążyłam nic ugotować, szczególnie na jesieni, kiedy moja babcia umierała i biegałam pomagać mamie w opiece. Zresztą Maja niespecjalnie je lubiła. Głównie sama jej gotowałam. Z gotowców Maja lubi musy owocowe w saszetkach. Kupuję HIPPA. Świetnie się sprawdzają na spacerach.
 
Dolga,ja jak uczyłam Martynke samodzielnego zasypiania to jakoś nie umiałam się zebrać za metodę 3 5 7 jakoś żal mi było Martynki poza tym jakoś nie wyobrażam sobie,że zasypia w płaczu :-/ w ogóle nie lubię jak M płacze :-( Jak przechodzilam z piersi na butelkę to też miałam dramat bo przy cycy zasypiala w 3 sec zaś przy butli w ogole, u mnie sprawdzilo się glaskanie Martynka potrafiła szybko zasnąć :-) Jak odrzuciła glaskanie to kladlam się koło jej łóżeczka i trzymałam ją za rączkę aż A powiedział dość i wymyślił ze dajemy Marti buziaka i wychodzimy z pokoju :) o dziwo się sprawdzilo :-)
 
omg wreszcie was doczytłm, dziewczyny jestesmy leniami, tylko przed kompem siedzimy haha no sory ale na to wychodzi, jak sie doczytac nie da :D

paulka87 ja mam to samo, ale juz teraz to nie wiem czy to tylko skleroza ciazowa, czy zostala ze mna na stałe :)

co do usypiania to z moim nie jest tak łatwo, do pol roku nie bylo z nim problemow, zasypial praktycznie sam, ale wiecie mi sie wydaje, ze to wsyzstko wina karmienia piersia, wiec teraz bede karmila zamiennie, bo wykituje, a pozniej dziecka odstawic sie nie da, przynajmniej u mnie taki cycoholik, po ok pol roku zaczely sie problemy ze snem, pobudki w nocy co godzine, w dzien ze 2 czy 3 drzemki po pol godziny i ciagle niewyspanie, siostra stosowała metode 3 5 7 juz u 6 tygodniowej coreczki i mala jej super w nocy spala juz od poczatku, a ja glupia bylam, ale jakos sie zabrac nie moglam i jak juz zaszlam w ciaze to mąż w koncu sie zabrał i powiedział dość i takim oto sposobem, metoda 3 5 7 nasze dziecię przesypia całe noce, pirwsza byla w miare, druga juz lepsza a w trzecia noc juz spal cala :D omg jaka ulga, wolne wieczory mamy z mezem, a nie z dzieckiem na rekach az pojdzie spac, co prawda wstaje wczesnie a juz taki jest nie przeszkadza mi to az tak strasznie, teraz wiem ze musze to samo zrobic w dzien, ale znowu tak samo nie moge sie za to zabrac i czekam az mi mąż dopomoże, bo moge sama nie dac rady :D niektorzy pisza jaka to jest straszna metdoa, a ja tak nie uwazam, to jest metoda cud :D dzieki niej moje dziecko nie dosc ze przesypia noce, to uregulował sie i w dzien spi duzo duzo lepiej, przeciez dziecku nic se nie dzieje, a ze sobie tam popłacze, zastanawialm sie czy moze jakiejs innej metody nie zastosowac, ale moze jednak nie

a co do pepco to duzo tam nie kupuje, ale tylko ze wzgledu na to, ze mama mi kupuje sporo ubran, ale jak cos to lece do pepco, bo taniocha, a ubrania sa niezle, tzn kupuje tylko dla synka, wlasnie mialam dzisiaj isc, ale jutro jednak sie wybiore, doo domu tez czesto cos kupuje, a poza tym maja tam rozne dodatki i buty firmy accessorize, ktore lubię

kate pieski śliczne :)
Zaczynam dziś wypróbowywać 3 5 7! Trzymajcie kciuki proszę! Bo jak nie ureguluje małej zasypiania to wykitujemy oboje z mężem :-(
 
reklama
Moj synek nie jadł słoiczków wcale, no prawie wcale, po pierwsze nie lubił ich, a po drugie sama za bardzo ich nie kupowałam, bo bedac w domu to preciez jest chwila ugotowac dla niego zupke, jakichs specjalnych warzyw nie kupuje, nie mam wlasnego ogrodka, bo nie lubie sie takimi czynnosciami zajmowac, ale coz, co teraz jest bez chemi :/ kolo 9-10 msca dawalam synkowi deserki ze sloiczka, bo nie chcial jesc owocow, a te zjadal, ale zaraz zaczal jesc owocki i sloiczki sobie poszly, w ogole powiem wam szcezrez, ze te słoiczki to drożyzna, ja za 5 zł to mam na pare dni pewnie tej zupy
 
Do góry