Ja rodzilam 2 razy sn pierwszy porod byl wywolywany 2 tyg po terminie, przez cala ciaze nie mialam zadnych skurczów, nawet masaz szyjki macicy nie pomogl, wiec byla indukcja porodu o 8 rano zapodali oxytocyne, urodzilam po 20stej, caly dzien mega skurcze, zzo wzielam po 3h od podlaczenia oxytocyny, porod nie byl latwy, slabo postepowalo rozwarcie, dziecko bylo wysoko i zejsc nie chcialo, bylam nacieta... ale jak ja urodzilam i zobaczylam, wszystko odeszlo... dzieciatko rekompensuje caly bol i wysilek... drugi porod zaczal sie 2 dni po terminie, pierwsze skurcze w nocy, do szpitala pojechalismy o 6 rano, rozwarcie 2 cm, slaby postep porodu byl, wiec przebili pecherz plodowy no i skurcze ustaly w ogole... zapodali wiec znowu oxy a ja balam sie powtorki z pierwszego porodu, ale minelo 10 minut i bylo pelne 10cm rozwarcie i skurcze parte, nie wiedzialam, ze to juz czas, wszystko potoczylo sie tak szybko, myslalam, ze musze natychmiast do wc a polozna mi mowi, ze nie, ze to juz dziecko wychodzi... Maja urodzona w 3 minuty na 2 skurczach partych, porod tak ekspresowy, ze znieczulenia nie zdazyli dac... od razu po porodzie poszlam pod prysznic, po 10 minutach i dostalam sniadanie bo byla 10:30 Dziewczyny kazdy porod jest inny wiec nie ma co zakladac, ze bedzie tak jak za pierwszym razem...
GosiaLew trzymaj sie dzielnie i pisz nam tu szybko co i jak &&&&& trzymam zeby plamienia i bol odeszly i oby wszystko bylo dobrze
Milego wieczoru wszystkim i dobrej spokojnej nocki