reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Kornelcia - dokładnie, dopiero co leżałam sobie z mężem i narzekałam na remont i końcówkę ciąży, ajjjj , a zaraz już święta będą. Rany ja nie wiem, ale strasznie po porodzie się sentymentalna zrobiłam :-p
Dolga - hehe, póki co to perspektywa drugiego bobasa nas z mężem przeraża :-p Niedawno mówiliśmy, że nie chcemy aby między pierwszym,a drugim była za duża różnica czasu, ale teraz jesteśmy sceptycznie do tego nastawieni.
 
reklama
dolga wiesz ze ja to pisze szczerze, nim się obejrzysz dzieci będą już samodzielne
Domi może miec pleśniawke dlatego, ze Niko weźmie jego smoczek do buzi,
ja tak miałąm z O i A i jak znajoma pielęgniarka mi to powiedziała, zaczełam pilnowac i plesniawka
przestaa się pjawiać

Chybra ja każdemu polecam taką małą różnicę wieku, pomiędzy moimi jest 19 miesięcy,
i ja osobiście nie czułam dużej różnicy w obowiązkach nad 1 dzieckiem czy 2 dzieci
 
Co ja się dzisiaj upłakałam to moje. Chyba mi dołek poporodowy zaskoczył z opóźnieniem... cała moja radość z zakończenia ciąży prysnela, nadeszło zmęczenie i uczucie że moje życie to monotonia i samotność... okropne uczucie. Ma ktoś tak?
 
Kornelcia mam nystatyne

Chybra u nas było identycznie, chcieliśmy małej różnicy,ale po porodzie zmieniłam zdanie, a jak już przestałam myśleć o porodzie to mały zaczął dokazywac i już w ogóle miałam dość. Jakoś później musiałam podjąć decyzję czy wracam do pracy czy dziecko i przemyślałam, że synek trochę podobnie, że jakoś inni sobie dają radę i mąż mnie namawiał i mówił że będzie pomagał i niepewnie się zgodziłem hehe i nir jest źle jak narazie :)

So_happy Niko nie bierze smoczka, bo pilnuje, tzn do buzi nie bierze, bo on sue nie zna hehe ale w ręce weźmie tylko wtedy od razu wyparzam, stwierdziłam, że zacznę gotować smoczek może

Akat niestety ale chyba każda z nas ma takie myśli. Musimy przetrwać, najgorsza zima, bo wiosna zawsze inaczej, ale juz niedługo dzieci dorosną, a my będziemy się spełniać :)
 
Mąż się przeszedł do naszej przychodni i rozmawiał z pielęgniarkami o tych stanach niepokoju małego. Powiedziały, że nie ma potrzeby zmiany mm, aby odstawić Espumisan i kupić Esputikon i aby między posiłkami dużo młodego poić wodą przegotowaną. Do tego jedna z nich pokazała mężowi inny sposób na to aby bobowi się dobrze po jedzeniu odbiło. Będziemy testować, zobaczymy co z tego wyjdzie, bo dziś w nocy znowu mąż się z nim bujał 4 godz zanim usnął.
Poza tym jeszcze szpital nie przysłał mojej przychodni papierów dotyczących mojego porodu i dlatego środowiskowa jeszcze nie może do nas przyjść :baffled: Powiedziała, że jak w pon papiery nie przyjdą to będzie tam dzwonić i dociekać.
Pranie zrobiłam, posprzątałam, niedługo mama ma wpaść, a później zrobię sobie oczyszczający spacer.
Trzymajcie się kochane ;-)
 
reklama
Do góry