reklama
kitek85
Fanka BB :)
Dzień dobry,
Ja tak na szybkensa, bo zaraz jadę na "wycieczkę z L4".
Chybra &&& i dawaj znać jak przebieg pobytu Co do "cukierków" to mam zamiar brać witaminy z Fembiona dla matek karmiących, zresztą teraz też je biorę.
Iga, od kiedy mój gin powiedział mi, że urodzę do terminu (28.10), tak obstawia, to w każdym dniu wietrzę akcję porodową i też bardzo się boję. Dodatkowo wiem, że w 2 obstawianych przeze mnie szpitalach jeszcze nie wprowadzili znieczuleń, a też chciałam skorzystać :/ Trzeba będzie sobie jakoś radzić.
Julisia, ja tam nie mam nic przeciwko takiemu "szaleństwu", ale nie z takich pobudek jak kuzynki Ł.
Aga, nie smutaj! &&& za wizytę!
Dbdg, i jak po nocy? może Buba ma rację, za dużo "nowości" dla Małej.
Krewetka, u mnie to samo... To uwłacza męskości :/ Cholerny męski egoizm
Spokojnej środy Kochane
Ja tak na szybkensa, bo zaraz jadę na "wycieczkę z L4".
A ja siebie już na jutro przygotowałam, rzeczy do szpitala też i dom również na mój niebyt gotowy. Teraz tylko na męża czekam i co? Umyć się i leżeć przed jakimś filmem. Oj nałaziłam się dzisiaj i narobiłam, może to coś da. Tak Wam powiem, że jakby mąż ze mną jutro nie jechał to ja bym chyba w domu została Szlak mnie trafi przez to oczekiwanie i dół się powiększa :-( Z innej bani mam pytanie do mam, które już urodziły, czy bierzecie cały czas kwas foliowy czy te inne witaminy czy żelazo, które były zalecone podczas ciąży?
Chybra &&& i dawaj znać jak przebieg pobytu Co do "cukierków" to mam zamiar brać witaminy z Fembiona dla matek karmiących, zresztą teraz też je biorę.
Dziewczyny ja tez czekam, czekam i doczekac sie nie moge, dzis zaczelam robic przysiady i czuje jak maly mnie glowka wali, szyjke mam skrocona i miekka ale jak pomysle o porodzie to strach mnie zaczyna ogarniac jeszcze ndodatek w moim szpitalu nie daja znieczujenia a ja sie nastawilam na nie :-( a
Iga, od kiedy mój gin powiedział mi, że urodzę do terminu (28.10), tak obstawia, to w każdym dniu wietrzę akcję porodową i też bardzo się boję. Dodatkowo wiem, że w 2 obstawianych przeze mnie szpitalach jeszcze nie wprowadzili znieczuleń, a też chciałam skorzystać :/ Trzeba będzie sobie jakoś radzić.
Cześć.
Kitek tak co 1,5 roku? Szok! A ja myslalam ze my z trojeczka zaszalalismy
Julisia, ja tam nie mam nic przeciwko takiemu "szaleństwu", ale nie z takich pobudek jak kuzynki Ł.
Jest kolejny maluszek Maran GRATULACJE :-)
Dziewczyny pocieszyłam się, bo mi dziś psychika siadła jeszcze jak mi mama zadzwoniła, to się już całkiem pobeczałam.
No a teraz biorę się w garść jutro wizyta to może chociaż na usg jeszcze niunię zobaczę. Ale jak mi doktorek powie, ze cisza i nic sie nie dzieje to się chyba w gabinecie pobeczę. Ot tak dla wyrzucenia emocji.
Powodzenia jutro na wizytach... Dobrej nocki
Aga, nie smutaj! &&& za wizytę!
Zwariuję chyba. Młoda ryczy już 3h. Nakarmiona, przewinięta, wykąpana, utulona... Mam ochotę ryczeć razem z nią... [emoji24]
Dbdg, i jak po nocy? może Buba ma rację, za dużo "nowości" dla Małej.
oj niedobrze, moze ja brzuszek boli?:-(
co do antykoncepcji to ja bym najchetniej mojego wyslala na wazektomie ale on absolutnie nie chce o tym slyszec,
Krewetka, u mnie to samo... To uwłacza męskości :/ Cholerny męski egoizm
Spokojnej środy Kochane
Dzień Dobry Ciężarówki!!! No i tym już po też Dzień Dobry
Oczywiście bez zmian u nas. Nocka nawet nawet, trzy razy wstawałam, nie jest to zły wynik.
Asmi, wszystko z Tobą w porządku, po prostu Maluszki są już naprawdę spore i brakuje im powoli miejsca do rozpychania, więc nawalają w nasze narządy, a my w zasadzie najbardziej odczuwamy jak nawalają w żołądek :-) Minie od razu jak urodzimy :-)
Szczesliwa, widzę, że u Ciebie podobnie jak u mnie, ja też od dobrych 4 całkowitych dób jestem bez najmniejszego skurczu. Normalnie miesiąc temu było tego więcej, teraz cisza na maxa, nie wiem co o tym sądzić.
Aga, czasem dobrze się wypłakać, to oczyszcza jakoś wewnętrznie... Na mnie działa, nie "leczy" do końca, ale spada napięcie i jakoś tak raźniej jest :-)
Dbdg - dobrze piszą laski, pewnie się Młoda adaptuje, może Ty się zdenerwowałaś czymś? Ona to czuje. Dużo ją przytulaj, na golaska też :-)
Ela, ja tak jeszcze dołożę od siebie o tych spiralach - położne opowiadały, że całkiem sporo przypadków było jak dziecko urodziło się, a w łożysku zagłębiona była spirala hehehehe Także ich skuteczność nie jest 100%.
Krewetka, u mnie to samo. M. nie chce nawet słyszeć o tym, przecież to go pozbawi męskości!!!!
Buba, dzięki :-) A jeszcze wczoraj pisałaś, że jak zakończyłaś wszystko to Mała wyszła i polecasz pozamykać sprawy - ale ja nie mam takich trwających spraw... A mimo wszystko Olek nie wyłazi. I co teraz? Ile chcecie czekać do kolejnego bobaska?
Oczywiście bez zmian u nas. Nocka nawet nawet, trzy razy wstawałam, nie jest to zły wynik.
Asmi, wszystko z Tobą w porządku, po prostu Maluszki są już naprawdę spore i brakuje im powoli miejsca do rozpychania, więc nawalają w nasze narządy, a my w zasadzie najbardziej odczuwamy jak nawalają w żołądek :-) Minie od razu jak urodzimy :-)
Szczesliwa, widzę, że u Ciebie podobnie jak u mnie, ja też od dobrych 4 całkowitych dób jestem bez najmniejszego skurczu. Normalnie miesiąc temu było tego więcej, teraz cisza na maxa, nie wiem co o tym sądzić.
Aga, czasem dobrze się wypłakać, to oczyszcza jakoś wewnętrznie... Na mnie działa, nie "leczy" do końca, ale spada napięcie i jakoś tak raźniej jest :-)
Dbdg - dobrze piszą laski, pewnie się Młoda adaptuje, może Ty się zdenerwowałaś czymś? Ona to czuje. Dużo ją przytulaj, na golaska też :-)
Ela, ja tak jeszcze dołożę od siebie o tych spiralach - położne opowiadały, że całkiem sporo przypadków było jak dziecko urodziło się, a w łożysku zagłębiona była spirala hehehehe Także ich skuteczność nie jest 100%.
Krewetka, u mnie to samo. M. nie chce nawet słyszeć o tym, przecież to go pozbawi męskości!!!!
Buba, dzięki :-) A jeszcze wczoraj pisałaś, że jak zakończyłaś wszystko to Mała wyszła i polecasz pozamykać sprawy - ale ja nie mam takich trwających spraw... A mimo wszystko Olek nie wyłazi. I co teraz? Ile chcecie czekać do kolejnego bobaska?
Akatsuki
pierwsza tego imienia.
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2014
- Postów
- 2 289
Zgłaszam się pomiędzy dwiema juniorkami - w tym jedna podłączona pod kran
Noc taka se - Nelka chciała spać z nami a o 1:00 przebiegła Lari więc gnietlismy się w 4 na łóżku. Musze rozważyć zakup wyra king size...
Wczoraj załatwiłam N foto i poręczenie od kumpelki z dawnej pracy więc został nam tylko list polegający z pracy M i wysyłam wniosek.
Buba szalona jesteś po tylu miesiącach haftowania nadal masz ochotę na trzecią ciążę? ?
Co do spirali to moja znajoma miała a właśnie jest w ciąży ... więc sama nie wiem. ..
Noc taka se - Nelka chciała spać z nami a o 1:00 przebiegła Lari więc gnietlismy się w 4 na łóżku. Musze rozważyć zakup wyra king size...
Wczoraj załatwiłam N foto i poręczenie od kumpelki z dawnej pracy więc został nam tylko list polegający z pracy M i wysyłam wniosek.
Buba szalona jesteś po tylu miesiącach haftowania nadal masz ochotę na trzecią ciążę? ?
Co do spirali to moja znajoma miała a właśnie jest w ciąży ... więc sama nie wiem. ..
Dzień dobry kochane na wstępie dziękuję za wsparcie- pomogło. Ale u doktora będę ryczeć:-) w ramach protestu.
Mi ulżyło bo wybrałam szpital w innym mieście, a u nas właśnie strajkują panie pielęgniarki- 3mam za nie kciuki, ale strajk ma też anestezja więc uff! Ale i tak je popieram! Niech walczą o swoje.
Dbdg wytrwałości na pewno dziś już będzie lepiej.
Ela podziwiam, super z Ciebie dziewczyna i dzięki za info o spiralach.
Jeśli chodzi o witaminy w czasie karmienia to mi 2 położne powiedziały niezależnie, ze w czasie karmienia należy kontynuować ich branie. Czego oczywiście lekarze nie mówią.
Chybra powodzenia szybkiej akcji!!
Kitek udanej wycieczki z L4 :-)
Dream dzięki w końcu i na Nas przyjdzie kreska, w sumie piątek już coraz bliżej.
Mi ulżyło bo wybrałam szpital w innym mieście, a u nas właśnie strajkują panie pielęgniarki- 3mam za nie kciuki, ale strajk ma też anestezja więc uff! Ale i tak je popieram! Niech walczą o swoje.
Dbdg wytrwałości na pewno dziś już będzie lepiej.
Ela podziwiam, super z Ciebie dziewczyna i dzięki za info o spiralach.
Jeśli chodzi o witaminy w czasie karmienia to mi 2 położne powiedziały niezależnie, ze w czasie karmienia należy kontynuować ich branie. Czego oczywiście lekarze nie mówią.
Chybra powodzenia szybkiej akcji!!
Kitek udanej wycieczki z L4 :-)
Dream dzięki w końcu i na Nas przyjdzie kreska, w sumie piątek już coraz bliżej.
katjana1
Fanka BB :)
Cześć
To była koszmar na noc. Ale o tym później
Najpierw podpisuje bo ostatnio trochę to zaniechała
Dolga - nie wybieram się do żadnego neurologa więcej. Ta kobieta przyjmowała z NFZ i ją się do niej wcisnelam między pacjentami. Normalnie do neurologa to zapisują na maj 2016. Niestety prywatnie to mnie nie stać bo jest teraz o wiele więcej innych wydatków. Odpuscilam sobie. Jakoś to wytrzymam
To była koszmar na noc. Ale o tym później
Najpierw podpisuje bo ostatnio trochę to zaniechała
Dolga - nie wybieram się do żadnego neurologa więcej. Ta kobieta przyjmowała z NFZ i ją się do niej wcisnelam między pacjentami. Normalnie do neurologa to zapisują na maj 2016. Niestety prywatnie to mnie nie stać bo jest teraz o wiele więcej innych wydatków. Odpuscilam sobie. Jakoś to wytrzymam
A czemu koszmarna noc? Skoro zdecydowałaś się że jakoś to wytrzymasz to trzymam mocno kciuki! Dasz radę, jestem o tym przekonana!To była koszmar na noc. Ale o tym później
Dolga - nie wybieram się do żadnego neurologa więcej. Ta kobieta przyjmowała z NFZ i ją się do niej wcisnelam między pacjentami. Normalnie do neurologa to zapisują na maj 2016. Niestety prywatnie to mnie nie stać bo jest teraz o wiele więcej innych wydatków. Odpuscilam sobie. Jakoś to wytrzymam
Aga - do piątku bardzo blisko! Co prawda wywoływanie mam mieć dopiero w niedzielę, ale już na miejscu, będę chłonąć tę szpitalną atmosferę i nudzić się niemiłosiernie...
Aaaa... już jutro wieczorem będę się pakowała tra la la la :-)
Zakupy z grubsza porobione, nawet mam do szpitala kupione płatki na śniadanie, ja lubię :-) Jakieś owoce to już dowiezie mi M. Lista zrobiona co gdzie i jak z Różą podczas mojej nieobecności, więc w zasadzie jestem przygotowana. Nic tylko rodzić
szczesliwa.4
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2014
- Postów
- 781
Aga tutaj od północy strajki przed dwa dni. Tylko dokładnie nie wiem kto strajkuje. Ja mam zawsze takiego pecha ;-)
Dream ja juz nie patrzę na żadne objawy zbliżającego się porodu bo wg nich powinnam juz dawno urodzić. Olewam sprawę i niech się dzieje co chce. Mam wakacje i zaczynam z nich korzystać. Taki mam plan.
Co do wazektomii to mój ostatnio napomnial bo rozmawiał z kolega który sobie taki zabieg zrobił. Ja się na takie coś nie zgodzę chyba że jak będziemy mieli 40 lat. Teraz może i nie chce dziecka ale nie wiadomo co będzie później. Zresztą nastawialam się kiedyś na trójkę
Dream ja juz nie patrzę na żadne objawy zbliżającego się porodu bo wg nich powinnam juz dawno urodzić. Olewam sprawę i niech się dzieje co chce. Mam wakacje i zaczynam z nich korzystać. Taki mam plan.
Co do wazektomii to mój ostatnio napomnial bo rozmawiał z kolega który sobie taki zabieg zrobił. Ja się na takie coś nie zgodzę chyba że jak będziemy mieli 40 lat. Teraz może i nie chce dziecka ale nie wiadomo co będzie później. Zresztą nastawialam się kiedyś na trójkę
reklama
katjana1
Fanka BB :)
Wzielam sobie tablet i tel i czytalam zaległe posty w tel po czym idpisywalam na tablecie i co. jak dalam wyslij.....wyskoczył error wrrrrrr
PrEpraszam ale więcej nie
Wracam na poprzednie strony
Wczoraj dzień jak codzień. Zakupy ( kupilam wreszcie kolderke i podusie) na 16:15 basen z najmłodszym.
Cały dzień boli krocze (chodzenia jak kaczka) brzuch twardy a w okolicach pępka piecze. Wogole skóra na brzuchu zrobiła się taka brzydką jakby przesuszona. A mam żel pod prysznic dove a potem smaruje oliwka.
Noc koszmar. Ani się obrócić, żadna pozycja mi nie pasowała. Brzuchol twardy jak kamień i co godzinę siku. Nogi i krocze jakby ktoś mnie skopal. Prawie nic nie spałam. A gdy zasnęłam budził mnie bolesny kopniak.
Rano budzik o 7mej mnie obudził. I co??!brzuch twardy, wysoko , przeczyscilo mnie. ale nic specjalnego się nie dzieje.
Idę zjeść
Powodzenia na dzisiejszych wizytach w szpitalu i u lekarzy
Zajrze później
Miłego dnia
PrEpraszam ale więcej nie
Wracam na poprzednie strony
Wczoraj dzień jak codzień. Zakupy ( kupilam wreszcie kolderke i podusie) na 16:15 basen z najmłodszym.
Cały dzień boli krocze (chodzenia jak kaczka) brzuch twardy a w okolicach pępka piecze. Wogole skóra na brzuchu zrobiła się taka brzydką jakby przesuszona. A mam żel pod prysznic dove a potem smaruje oliwka.
Noc koszmar. Ani się obrócić, żadna pozycja mi nie pasowała. Brzuchol twardy jak kamień i co godzinę siku. Nogi i krocze jakby ktoś mnie skopal. Prawie nic nie spałam. A gdy zasnęłam budził mnie bolesny kopniak.
Rano budzik o 7mej mnie obudził. I co??!brzuch twardy, wysoko , przeczyscilo mnie. ale nic specjalnego się nie dzieje.
Idę zjeść
Powodzenia na dzisiejszych wizytach w szpitalu i u lekarzy
Zajrze później
Miłego dnia
Podziel się: