reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Oprocz obolalych piersi nie mam żadnych innych objawów,a metalicznego smaku w ustach tez nie było dane poczuć mi ani teraz ani w ciazy nr 1
 
reklama
też nie mam metalicznego smaku. Po prostu mnie mdli. Jak jem to jest git. Ale po jedzeniu odrazu wszystko chce wyjść spowrotem.
Migotka ja też uwielbiam gotować, ale od jakiegos czasu brakuje mi siły. Z zawodu jestem kucharzem więc trochę się w pracy wypalam twórczo.
 
No jak czytam o takich wyczynach w kuchni to podziwiam :happy:ja od 2 tygodni kanapki sama nie zrobię, bo w trakcie jej robienia zwrócę :eek: ale to i tak nic porównując pierwszą ciążę, gdzie w 4 miesiącu w pełnym ubraniu ważyłam 42kg (przy starcie miałam 53.5kg) dzisiaj jeszcze mam wyższe ciśnienie i boli mnie głowa, co przy mdłościach nie pomaga.. Jedyne o czym teraz marzę, to poczuć się w miarę normalnie:sorry:

Ja też czuję ten wstrętny posmak w ustach, niezależnie od jedzenia, nawet jedząc chleb z masłem:baffled:

Pozytywnie zazdroszczę tym Dziewczynom, których nie dotykają te cudowne dolegliwości :-)
 
wychodzi na to ze prawie wszystkie się męczycie z tymi dolegliwościami.. Współczuję bardzo.. Ja w ogóle nie czuję się inaczej, jedynie czasem ta senność mnie dopadnie, rzadko kiedy zemdli lekko, tylko piersiatka bolą strasznie, od tygodnia śpię w staniki.. Brzuch juz prawie nie boli, z raz dziennie maksymalnie coś poczuje, więc duphaston pomógł i tyle w sumie.. Aa no i jeszcze mam nieustannie podwyższona temperaturę, czasem mi skacze ale z reguły na tym samym poziomie :)
 
Jeśli chodzi o dolegliwości, to mnie ciągle boli głowa i serce. Nie mam mdłości, nie zwracam, nie przeszkadzają mi zapachy.
Jutro idę na USG, nie wiem zupełnie, czego się spodziewać...Czy będzie serduszko czy nie. W środę robiłam betę. Wyniosła 3309 jednostek. Dla przypomnienia 26 stycznia wynosiła 3547. Czyli spadek... już nie mam siły psychicznie się zmagać z tym wszystkim.

Chyba za wcześnie poszłam na pierwsze USG i dlatego tyle stresu. A to pęcherzyk nie rósł, a to zarodek bez serduszka, a to krwiaki. Co tydzień wizyta, która w sumie w ogóle nie uspokaja, tylko przynosi kolejne niepokoje...
 
Oj migotka tak mam ochotę na ogórkowa, ale mąż za zupami nienprzepada, za to szczaw sobie ugotowlam i prawie cały gar wyjadlam hehe
Ja wczoraj o 22 robilam drozdzaka bo miałam taką ochotę ze szok
 
Jeśli chodzi o dolegliwości, to mnie ciągle boli głowa i serce. Nie mam mdłości, nie zwracam, nie przeszkadzają mi zapachy.
Jutro idę na USG, nie wiem zupełnie, czego się spodziewać...Czy będzie serduszko czy nie. W środę robiłam betę. Wyniosła 3309 jednostek. Dla przypomnienia 26 stycznia wynosiła 3547. Czyli spadek... już nie mam siły psychicznie się zmagać z tym wszystkim.

Chyba za wcześnie poszłam na pierwsze USG i dlatego tyle stresu. A to pęcherzyk nie rósł, a to zarodek bez serduszka, a to krwiaki. Co tydzień wizyta, która w sumie w ogóle nie uspokaja, tylko przynosi kolejne niepokoje...


Bidula,trzymam kciuki,w końcu napewno się uda,wierze w to !! Ściskam i przesyłam pozytywną energię
 
Jeśli chodzi o dolegliwości, to mnie ciągle boli głowa i serce. Nie mam mdłości, nie zwracam, nie przeszkadzają mi zapachy.
Jutro idę na USG, nie wiem zupełnie, czego się spodziewać...Czy będzie serduszko czy nie. W środę robiłam betę. Wyniosła 3309 jednostek. Dla przypomnienia 26 stycznia wynosiła 3547. Czyli spadek... już nie mam siły psychicznie się zmagać z tym wszystkim.

Chyba za wcześnie poszłam na pierwsze USG i dlatego tyle stresu. A to pęcherzyk nie rósł, a to zarodek bez serduszka, a to krwiaki. Co tydzień wizyta, która w sumie w ogóle nie uspokaja, tylko przynosi kolejne niepokoje...

Och :( bidulka.. Wierze,ze wszystko bedzie w porzadku :* musi byc!!!

Ja jutro tez mam wizyte,ale taką pierwsza i bez usg, założenie karty ciazy, badanie na fotelu, multum skierowan itd. I dopiero mysle,ze na początku marca bede miała usg, nie moge sie juz doczekać
 
reklama
Nadrabiam powoli wasze wcześniejsze posty, od początku :D i mam prośbę, mógłby ktos dopisać mnie do listy październikowych mamusiek? Bo ja nie moge tam wejść, nie wiem dlaczego :(
 
Do góry