Czarna- wczoraj to tak płakała ze nie dało sie uspokoić "na leżąco" wiec ja wyjęliśmy, troche lulania i przy próbie odłożenia ryk... Dzis udało sie bez wyjmowania ale chyba z 15 razy dawałam smoka, głaskałam po główce i puszczałam taki szum relaksacyjny z karuzeli. Nie wiem czy to nie bąki ją wybudzają bo w sumie troche sie napinała i puściła kilka takich armatników... No zobaczymy jak bedzie jutro, ważne ze juz spi.
Judy- ja mam bardziej uwagi niż rady ze strony teściów... Teściową jeszcze znoszę bo odziwo nie głupio gada
ale teściu wyprowadza mnie z równowagi. Jutro wpadają po południu w odwiedziny- juz jestem naładowana żeby mu wkoncu cos odpowiedzieć...
Ruda- moja nad ranem zaczyna bardzo cieżko oddychać
az ja to wybudza- ja jestem praktycznie pewna ze to przez suche powietrze. Na pewno nie jest przeziębiona bo ma to tylko rano- zakraplam jej sola fizjogiczna i ścigałam jakieś gilki i pozniej cały dzien spokój... Wkurza mnie to bo mam juz te ceramiczne nawilżacze , daje mokra pieluchę i nic
Marika- zazdroszczę z tymi włosami... Mi rosną na potegę - wszędzie /:
Mizah- moze u Ciebie tez od suchego powietrza ma katar i pokasłuje?
Sunovia- my mamy łóżeczko z ikei - tam ten najwyższy poziom i tak jest nisko- na początku chciałam żeby mi mąż troche podwyższył żebym nie musiała sie tak schylać ale zostało oryginalnie. Podobno wysokość jest wg szwedzkich standardów które sa najbezpieczniejsze w UE. Hmm
Czarna- ja tez bym zemdlała... Mój to kiedyś wyłamał sobie nogę (kolano) na motorze i robił sobie zastrzyki w kolano- i kiedyś mu pół igły jakimś cudem zostało... Byłam zielona...
Renisus- i Jam z Kulką? Obeszło sie bez cyca ?