reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Cyntia Om 22 stycznia ;-)

rjoanka daj sobie spokój z prasowaniem jak nie lubisz. Temperatura ma niby zabijać dodatkowo bakterie, ale co potem? Wkładasz te ubranka do szuflady i one takie "sterylne" już nie są. Powiem Ci szczerze, że ja szybko przestałam prasować. Nie robię jeszcze pewnie wielu rzeczy, które teoretycznie powinnam, a przy drugim dziecku z pewnością będę robić jeszcze mniej.
 
reklama
rjoanka ja ciuszki młodego prasowałam tylko raz;) Potem okazało się że nie ma jakiejś delikatnej skóry (nawet ciuszki prałam w normalnym proszku) i dałam sobie spokój bo dziecko się tak brudzi że i tak tylko piorąc można się zajechać a co dopiero prasując takie maleńkie ciuchy:-)

pscółka super że Twój młody pofatygował się i obrócił:)))
 
rjoanka - ja prasowałam tylko tą pierwszą turę 0-3 m-ca, ewentualnie koszule takie eleganckie. Jak piorę w 60 stopniach to myślę, że to wystarczająco dezynfekuje.


kotulcia - i ja się cieszę, chociaż już tyle razy się obrócił, że nie ma pewności że to ostatni raz:-D. Na 5 usg na każdym inne miał ułożenie. Jakby mi to jakaś koleżanka mówiła to bym pomyślała, że zmyśla:-D.
 
Tez do fanek prasowania nie należę. Chociaż czasem mi sie zdarzy popracować ale tylko te wyjściowe lub bardzo pogniecione ciuchy. Małej poprasuje ale nie wiem jak długo mi sie bedzie chciało ;)
 
Ja to chyba dzisiaj przesadziłam z porządkami. Mój coś tam robił kolo domu więc żeby się nie nudzić wzielam się za sprzątanie, zamiatanie, przestawianie tego i tamtego. Ledwo teraz żyje, boli mnie dosłownie wszystko. Kręgosłupa nie czuje, pachwiny az za bardzo, w kroczu mnie kluje. Nawet leżeć się nie da...jedno wytłumaczenie mam na to wszystko...stara a głupia...
 
Gnagna - to według tej metody co pisałaś z liczeniem dni i obliczaniem skończonych tygodni, tooooooo 214/7 = 30. No czyli skonczylas pełne 30 tygodni ;)

Babina - no nieeeeeeee. Za dobrze się ostatnio czułaś? Ojoj ;) Odpoczywaj teraz.

Ale dzisiaj mam rozmemlany dzień. Nie wiem co robić.
 
Cyntia dokladnie tak mi powiedziano :) a rodzac w 37 tc 6 d bylam nadal w 37 :)

Pscolka gratuluje akrobacji mlodego. Moja nogami grzebie mi bardzo nisko...
 
MADZIORREK, JUSTINE, MONA - co to za obijanie się? :D Co tam u Was?

ANECZNIK - hop hop :)

Enya - jak mama się czuje?

Teściu ma mieć jednak naświetlania, ale się boi skutków ubocznych i coś nie chce się na nie zgodzić. Nie wiem kto go tak nastraszył. Ta zmiana chyba mu odrasta i chyba będą rozważać znowu zabieg.
 
reklama
Cyntia85 mówisz i masz oto jestem :)
Humor troszkę mi się poprawił staram się nie myśleć i jeszcze nie do końca mi to wychodzi ale jest lepiej.
We wtorek mam wizytę już nie mogę się doczekać aż zobaczę moją małą. Mam tylko wielką nadzieję, że przez nerwy które mi towarzyszą ostatnimi czasy z Lenką jest wszystko w porządku. Nie wybaczyłabym sobie jakby przeze mnie coś jej się stało. Ale po dość intensywnych kopniakach wnioskuję, że mała ma się dobrze. :)
 
Do góry