reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Hej ;) nie wiem czy mnie kojarzycie jeszcze:) Cyntia napewno ;)

Atu to moze byc czesc czopa a raczej napewno radze jechac na IP
Tak w ogole chcialam wam sie pochwalic jestem ponownie w ciazy zostane kwietniowa mama z tym ze wczoraj sie dowiedzialam ze mam krwiaka kolo plodu jest wiekszy niz plod i mam pytanie pamietam ze ktoras z was miala krwiaka? Wczoraj krwawilam ale mam lezec uspokoilo sie jak narazie
Pozdrawiam was serdecznie.. pozdrowcie dziewczynki na fb nie mam dostepu jak narazie ale sie odezwe niebawem
 
reklama
Asiulka - przy krwiaczku leż, leż, leż i jeszcze raz leż. Jesteś w domu czy w szpitalu? Trochę z nas borykało się z plamieniami różnego pochodzenia. Ja 2,5 tyg dzień w dzień i kolejne ok. 2,5 co jakiś czas. Dostałaś luteinę?

Atu - tak piszą w książce, którą mam:
DSC_4791.jpg
Przywoływana Kotulcia też widziała już odchodzący czop śluzowy. Całe szczęście skończyłaś już 34 tc....

A ja mam zagadkę :/ Na kanapie miałam OSĘ. Akurat wycierałam z podłogi, ściany i szafki rozlaną kawę zbożową :-p więc skoczyłam na chwilę do łazienki wycisnąć ścierkę. Wróciłam i nie ma osy. I teraz nie wiem czy wyleciała czy się gdzieś schowała :eek:
 

Załączniki

  • DSC_4791.jpg
    DSC_4791.jpg
    31,6 KB · Wyświetleń: 93
Cyntia ja też mam tak jak Ty:) Jak już będzie ten minimalny 37 tydzień wolałabym żeby młoda była już na zewnątrz - po tych wszystkich historiach "cichych zgonów" boję się czekać do 40tyg:(

A czytałam gdzieś że pierworódkom np. wywołuje się poród ok 2 tyg po terminie a kobietom które już rodziły raczek około 40tyg - ale nie wiem dlaczego tak jest? Większe ryzyko?

gnagna mój mąż też nieogarnia młodej jako dziecka/córki. Niby wie co oznacza brzuch itp ale dla niego to jeszcze nie dziecko. Rzadko dotyka brzucha itp. Ale on tak ma bo przy młodym też nie przejawiał uczuć wobec dziecka w brzuchu i mówił że to dla niego dziwne bo to tak jakby w brzuchu mieszkał "obcy". Martwiłam się że jak dziecko się urodzi to też tak zostanie, ale nie - zakochał się w młodym od razu i do tej pory jest świetnym tatą. On chyba musi mieć po prostu dziecko "namacalnie":-)

Domka mi gin nawet teraz przepływów nie zrobił - jedyne przepływy to naprawdę dokładnie robił na połówkowym ale to były przepływy serduszka młodej...

Czarna ja obleciałam już cały dom, aż mąż się zdziwił że go do niczego nie goniłam:-) Ale poczułam taką energię że aż mi się chciało jak nigdy:-p Jak rodziłam młodego i lekarz mnie zszywał to mówi że zrobi to na "dwa palce" to mąż będzie zadowolony - może teraz poproszę na jeden:-) Chociaż mam nadzieję uniknąć nacinania - ale właśnie ostatnio zastanawiałam się czy mimo tej całej elastyczności klementyny nie będzie po porodzie taka "rozkłapicha" z niej:sorry:

atu ja pisałam że już dwa razy mi odchodził taki a'la czop:) Ostatnim razem większy glucik i jak widać dalej nie rodzę:) Czop z krwią świadczy o rychłym porodzie a taki normalny może odchodzić po trochę kilka razy i nic się nie dzieje:) Mi nawet do tego nawet brzuch opadł a dzisiaj z rana wstałam i się to bardziej "pogłebiło" i obleciałam cały dom na błysk i ani skurczyka przepowiadającego nawet;)

Asiulka ja miałam krwiaczka pod młodą - podkosmówkowego i on dwa razy w 12tc i w 13tc się opróżniał - były to naprawdę duże krwotoki i szpital. Jedyne co to duphaston i leżenie plackiem - tylko wizyta w toalecie wchodzi w grę. Jak widzisz po suwaczku nam się udało:)) Trzymam kciuki za was:))
 
reklama
Asiulka hmm nie wiem ok 2 tyg po ostatnim opróżnieniu tak uczciwie a potem już zaczęłam się wypuszczać na dom, ale uważałam żeby nie dźwigać nic, delikatnie się podnosić z łóżka itp:) Koło 17 tyg. już chyba tylko pozostałości były ale dalej plamiłam momentami bardziej lub mniej. Przez te plamienia dostałam infekcji i z uwagi na ryzyko porodu przedwczesnego miałam tą infekcję leczoną znowu w szpitalu ok1,5tyg. Potem był już spokój i plamienia nie wróciły.
 
Do góry