pscółka ja lubię wiedzieć i rozumieć tak z zasady. Nawet jeśli nie mogłabym w żaden sposób tej wiedzy wykorzystać. Tak już mam ;-) Mąż nie ma problemów z higieną i myje ręce po powrocie do domu, ale zawsze gdy jest chory ląduje w swoim gabinecie na wygnaniu ;-)
Ja młodej nie karmię niczym, co zawiera cukier, ale sami nie dajemy jej dobrego przykładu. Oboje mamy świetną przemianę materii, mąż uprawia sport 3 - 4 raz w tygodniu, więc słodycze, pizza i cola to u nas codzienność. Staramy się jeść te świństwa, kiedy młoda śpi, ale trzeba będzie się naprostować
U mnie remont już się kończy, ale jeszcze kupa pracy przed nami. To był generalny remont domu - wymiana elektryki, tynkowanie itd. i brud jest straszny - szczególnie w piwnicy. Problem polega na tym, że część naszych rzeczy tam została i teraz jest z nimi najwięcej roboty. Po zakończeniu tych najcięższych pracy już ktoś mi tam sprzątał, ale myślę, że trzeba to powtórzyć kilka razy zanim zabiorę tam małą.
Ja młodej nie karmię niczym, co zawiera cukier, ale sami nie dajemy jej dobrego przykładu. Oboje mamy świetną przemianę materii, mąż uprawia sport 3 - 4 raz w tygodniu, więc słodycze, pizza i cola to u nas codzienność. Staramy się jeść te świństwa, kiedy młoda śpi, ale trzeba będzie się naprostować
U mnie remont już się kończy, ale jeszcze kupa pracy przed nami. To był generalny remont domu - wymiana elektryki, tynkowanie itd. i brud jest straszny - szczególnie w piwnicy. Problem polega na tym, że część naszych rzeczy tam została i teraz jest z nimi najwięcej roboty. Po zakończeniu tych najcięższych pracy już ktoś mi tam sprzątał, ale myślę, że trzeba to powtórzyć kilka razy zanim zabiorę tam małą.