reklama
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Przeczytałam uważnie, cenne informacje!Mamusie polecam Wam artykul do przeczytania. Moze kiedys ta wiedza sie przyda(oby nie)
https://www.facebook.com/Hafijapl/posts/860080390711084
Chyba Syla pisała, że jej córeczka miala drgawki.
Witam wczesnym rankiem.
No cóż dziś nie było rewelacyjnego spania [od19.30.-1.30],potem godzinne gadanie ,ślinienie w pobudka o5.30.
Kubuś był marudny cały wczorajszy dzień -bo nie dostał soku-na osiedlu nie było ,a za mocno wiało na wycieczkę do centrum z trójką tym bardziej ,że i tak dwa razy wędrował ze mną do szkoły.
Koniec ciszy i spokoju dzieci wstały.
Miłego dnia
No cóż dziś nie było rewelacyjnego spania [od19.30.-1.30],potem godzinne gadanie ,ślinienie w pobudka o5.30.
Kubuś był marudny cały wczorajszy dzień -bo nie dostał soku-na osiedlu nie było ,a za mocno wiało na wycieczkę do centrum z trójką tym bardziej ,że i tak dwa razy wędrował ze mną do szkoły.
Koniec ciszy i spokoju dzieci wstały.
Miłego dnia
To i ja się witam z rańca!
Jenny, akcja niezła. Przypomniałaś mi o naszej 'wpadce' u lekarza...Pielęgniarka kazała rozebrać Łucję do ważenia no i jak się zrobiło chłodniej to Lusia się zsiusiała na swoje ubranko. Nic to, matka szczęśliwa i uchachana sytuacją wyciąga rzeczy na zmianę (zawsze w wózkowej torbie trzymam jeden komplet) i każe mężowi założyć podczas gdy sama rozmawia z pielęgniarką....Po chwili słyszę niepewny głos mojej drugiej połówki - 'kochanie, ale to jest chyba za małe?' Ot i durna matka została sprowadzona na ziemię...zapomniałam, że nasze dziecię wyrosło z rozmiaru 56 i tak oto Młoda wracała w mokrym ubranku - uprzejma pielęgniarka podłożyła jej na plecki jakieś gazy żeby dziecko nam się nie przeziębiło...Już mi potem do śmiechu nie było ;P i pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu to wymieniłam ubranka w torbie.
U nas też nieźle wiało przez całą noc. Pewnie będą informacje o połamanych gałęziach i zerwanych liniach energetycznych.
Młoda dzisiaj znowu ten sam rytm spania - 20 butla, 20-30 zasnęła i sama obudziłam ją o 5,40 na kolejne karmienie. Ogólnie to zbudziła mnie spadająca z mojej szafki nocnej komórka...tak to pewnie bym dalej spała aż Ł. nie dałaby znaku, że chce jeść. Ech...martwię się tym jej spaniem...jak nie śpi - źle, jak śpi też niedobrze. :/
Nie wiem czy uda mi się dzisiaj zajrzeć jeszcze także w razie w miłego dnia Dziewczyny!
Haha - ja nigdy tyle nie jeździłam samochodem co od początku ciąży i teraz - moj juz nie pyta kto jedzie do domu tylko pije
Renisus - tak, widziałam w internecie, ale nie bardzo sobie wyobrażam jak z takim misiem miałby ten skoczek funkcjonować - przecież taki miś jest ciężki...
Cyntia, ale Ty wiesz ze dziś jest piątek, nie?
A my byliśmy dziś u znajomych na kolacji i mała taka kupę zwaliła, ze jej aż w skarpetki poszło. A ta zadowolona z siebie sie uśmiecha.
Wsadziliśmy ja pod kran, zeby wymyć, nawet nie protestowała, a potem paradowała w samej pieluszce i koszulce, bo body i spodenki nie nadawały sie do użytku.
No nic, następnym razem trzeba brać ze sobą chociaż jakiegoś pajaca na wszelki wypadek.
Jenny, akcja niezła. Przypomniałaś mi o naszej 'wpadce' u lekarza...Pielęgniarka kazała rozebrać Łucję do ważenia no i jak się zrobiło chłodniej to Lusia się zsiusiała na swoje ubranko. Nic to, matka szczęśliwa i uchachana sytuacją wyciąga rzeczy na zmianę (zawsze w wózkowej torbie trzymam jeden komplet) i każe mężowi założyć podczas gdy sama rozmawia z pielęgniarką....Po chwili słyszę niepewny głos mojej drugiej połówki - 'kochanie, ale to jest chyba za małe?' Ot i durna matka została sprowadzona na ziemię...zapomniałam, że nasze dziecię wyrosło z rozmiaru 56 i tak oto Młoda wracała w mokrym ubranku - uprzejma pielęgniarka podłożyła jej na plecki jakieś gazy żeby dziecko nam się nie przeziębiło...Już mi potem do śmiechu nie było ;P i pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu to wymieniłam ubranka w torbie.
Jenny, wydaje mi sie ze to dla wiekszych dzieci jak juz moga sobie tego misia trzymac. Sam smok w sobie jest ciezszy niz zwykly.
jezusicku u nas wieje juz 48mil na godzine, mam wrazenie ze nas zaraz zdmuchnie. Nieznosze wiatru
U nas też nieźle wiało przez całą noc. Pewnie będą informacje o połamanych gałęziach i zerwanych liniach energetycznych.
Młoda dzisiaj znowu ten sam rytm spania - 20 butla, 20-30 zasnęła i sama obudziłam ją o 5,40 na kolejne karmienie. Ogólnie to zbudziła mnie spadająca z mojej szafki nocnej komórka...tak to pewnie bym dalej spała aż Ł. nie dałaby znaku, że chce jeść. Ech...martwię się tym jej spaniem...jak nie śpi - źle, jak śpi też niedobrze. :/
Nie wiem czy uda mi się dzisiaj zajrzeć jeszcze także w razie w miłego dnia Dziewczyny!
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
czajka - ja mam kwietniaczka 2013, też na nudę nie narzekam
Wczoraj przesunęliśmy nieco kąpiel na później, bo po wcześniejszej kąpieli Mati się wybudzał i nie spał czasem do 21:30. Wczoraj wykąpaliśmy o 19, dostał oba cyce i zasnął na nockę. Jeszcze śpi... (oczywiście były 3 międzytankowania) Dzisiaj też tak spróbujemy, zobaczymy czy się uda. Jest to o tyle męczące, że mąż ich kąpie jeden po drugim, czyli godzina kąpania praktycznie bez przerwy.
Wczoraj przesunęliśmy nieco kąpiel na później, bo po wcześniejszej kąpieli Mati się wybudzał i nie spał czasem do 21:30. Wczoraj wykąpaliśmy o 19, dostał oba cyce i zasnął na nockę. Jeszcze śpi... (oczywiście były 3 międzytankowania) Dzisiaj też tak spróbujemy, zobaczymy czy się uda. Jest to o tyle męczące, że mąż ich kąpie jeden po drugim, czyli godzina kąpania praktycznie bez przerwy.
magda6m
Fanka BB :)
Babina, nam na szkole rodzenia mowili zeby zakraplac sol fizjologiczna do noska codziennie rano i wieczorem profilaktycznie.Tak tez robie i maly dobrze to znosi.Raz na jakis czas psikam wode morska.
betti_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2014
- Postów
- 597
Witam sie z rana
U nas noc w miare, ale bywaja lepszs Zasnela o 20 pozniej przerwa na jedzenie ok 1 i5(tu z 1h walczylysmy z kupa, ale nie udalo sie zrobic i poszla dalej spac) 7 szamanko i poszla kupka a teraz spi dalej.
Ja sie zbieram bo jedziemy zaraz po smoking dla R. 45km, wiec dzis podrozujemy.
Milego dnia mamusie!
U nas noc w miare, ale bywaja lepszs Zasnela o 20 pozniej przerwa na jedzenie ok 1 i5(tu z 1h walczylysmy z kupa, ale nie udalo sie zrobic i poszla dalej spac) 7 szamanko i poszla kupka a teraz spi dalej.
Ja sie zbieram bo jedziemy zaraz po smoking dla R. 45km, wiec dzis podrozujemy.
Milego dnia mamusie!
My codziennie rano i wieczorem psikamy disnemarem i do tego odciągamy fridą...ale tak się zastanawiałam ostatnio czy jak nie ma wyraźnego kataru to odpuścić tą fridę...aczkolwiek zawsze jakieś glutki wylecą. Co najlepsze Młoda uwielbia majstrowanie przy nosie i się wtedy śmieje.
reklama
magda6m
Fanka BB :)
Tutu moj tez lubi. Ja frida odciagam jak widze, ze cos jest,czyli moze ze 3 razy od poczatku. A jak jest jakis suchy glutek bardzo blisko to patyczkiem wyciagam.
Podziel się: